...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Miski i trening:
Nie wiadomo kiedy mina rok odkąd zaczęłam tą przygodę i wcale nie żałuję :D
Wczoraj miałam totalny cheat day. Dzisiaj siła i skupienie było świetne :D W 3 dniu treningowym zamieniłam Deadbug z gumą na deskę boczną, ponieważ coś przy ruchu prawej nogi przeskakiwało mi w biodrze, czasem też jak np. przy rozgrzewce zrobię wymach przeskakuje. Będę to obserwować i działam dalej.
Nie wiadomo kiedy mina rok odkąd zaczęłam tą przygodę i wcale nie żałuję :D
Wczoraj miałam totalny cheat day. Dzisiaj siła i skupienie było świetne :D W 3 dniu treningowym zamieniłam Deadbug z gumą na deskę boczną, ponieważ coś przy ruchu prawej nogi przeskakiwało mi w biodrze, czasem też jak np. przy rozgrzewce zrobię wymach przeskakuje. Będę to obserwować i działam dalej.
...
Napisał(a)
Gratulacje! Rok to kupa czasu a Ty pracujesz wytrwale jak mróweczka
Jakieś podsumowanie trzeba by zrobić
Jakieś podsumowanie trzeba by zrobić
1
podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
Jak Teapot :) gratulacje wytrwałości, fajowo! zasuwasz tutaj konkretnie, skrupulatnie i regularnie wklejając treningi i miski. prosimy nieśmiało o podsumowanie bo rok to taki idealny czas na takie rzeczy ;)
...
Napisał(a)
Trening miski i podsumowanie roku pracy :)
Po tym jak w wieku 15 lat schudłam 20kg w niespełna 6 miesięcy dietą typowo głodową (1000 kcal, codzienne długie cardio, posiłki były porównywane na oko, w odniesieniu do zdjęć sugerującymi kcal np. kromki chleba, zero tłuszczów w diecie, itp. cuda od dietetyka) doprowadziły do omdleń, rozsypki hormonalnej, wizualnej i psychicznej. Przypuszczam, że ostatecznie pod koniec diety, kiedy nadal nie wyglądałam tak jak chciałam wyglądać, nie jadłam nawet 600 kcal dziennie. Cofając się pamięcią z tej perspektywy czuję, że byłam blisko z czymś w rodzaju kompulsywnego jedzenia, to już psychicznie mnie przerosło i dałam sobie spokój z odchudzaniem. Zawsze byłam wytrwała w dążeniu do celu, więc tym bardziej cieszę się , że weszłam na dobrą drogą.
Co się zmieniło:
Pierwsze i najważniejsze postawa- mój kręgosłup wyglądał jak znak zapytania (kifoza, lordoza, skrzywienie boczne), obecnie jestem z niego baaardzo dumna :D Według ortopedy i lekarza rodzinnego jest tak jak powinno być :)
Kolejnym problemem było wysokie ciśnienie miałam nawet zalecenie codziennych pomiarów i skrupulatnych zapisów (przyznam szczerze, że to „ołałam”), po ostatniej wizycie u lekarza było książkowe :)
Wyniki krwi również się poprawiły.
Zawsze miałam grube i długie włosy, od 15 r. ż. Zaczęły wypadać garściami i od tamtej pory ścinałam na bardzo krótkie, teraz wypadają w o wiele mniejszych ilościach i rosną jak na drożdżach :D
Problemy z suchą skórą na łokciach, kostkach odeszły w zapomnienie. (Wcześniej nie pomagały nawet maści na receptę :D)
Bielszy odcień zębów.
Pomiary nie dawno wrzucałam, więc na razie sobie odpuściłam, ale jak było widać jest lepiej niż rok temu :D
Prócz zmian w wyglądzie zmieniło się też moje postrzeganie siebie i świata. Jestem pewniejsza siebie, bardziej zorganizowana, mam poczucie panowania nad swoim życiem. To dla mnie ważne, ponieważ wcześniej byłam bardzo nieśmiała. Praktycznie wszystkie nowe sytuacje mnie w jakimś stopniu stresowały.
Poprawa pamięci, a zwłaszcza skupiania się.
Zdjęcia porównawcze z początku i teraz:
Skoro byłam wstanie zmienić tyle w rok to już się cieszę co zobaczę za kolejny ;D
Dziękuję Wam za pomoc, bez Was nie byłoby mnie tutaj :)
Zmieniony przez - kereko1 w dniu 2017-05-27 20:29:44
Po tym jak w wieku 15 lat schudłam 20kg w niespełna 6 miesięcy dietą typowo głodową (1000 kcal, codzienne długie cardio, posiłki były porównywane na oko, w odniesieniu do zdjęć sugerującymi kcal np. kromki chleba, zero tłuszczów w diecie, itp. cuda od dietetyka) doprowadziły do omdleń, rozsypki hormonalnej, wizualnej i psychicznej. Przypuszczam, że ostatecznie pod koniec diety, kiedy nadal nie wyglądałam tak jak chciałam wyglądać, nie jadłam nawet 600 kcal dziennie. Cofając się pamięcią z tej perspektywy czuję, że byłam blisko z czymś w rodzaju kompulsywnego jedzenia, to już psychicznie mnie przerosło i dałam sobie spokój z odchudzaniem. Zawsze byłam wytrwała w dążeniu do celu, więc tym bardziej cieszę się , że weszłam na dobrą drogą.
Co się zmieniło:
Pierwsze i najważniejsze postawa- mój kręgosłup wyglądał jak znak zapytania (kifoza, lordoza, skrzywienie boczne), obecnie jestem z niego baaardzo dumna :D Według ortopedy i lekarza rodzinnego jest tak jak powinno być :)
Kolejnym problemem było wysokie ciśnienie miałam nawet zalecenie codziennych pomiarów i skrupulatnych zapisów (przyznam szczerze, że to „ołałam”), po ostatniej wizycie u lekarza było książkowe :)
Wyniki krwi również się poprawiły.
Zawsze miałam grube i długie włosy, od 15 r. ż. Zaczęły wypadać garściami i od tamtej pory ścinałam na bardzo krótkie, teraz wypadają w o wiele mniejszych ilościach i rosną jak na drożdżach :D
Problemy z suchą skórą na łokciach, kostkach odeszły w zapomnienie. (Wcześniej nie pomagały nawet maści na receptę :D)
Bielszy odcień zębów.
Pomiary nie dawno wrzucałam, więc na razie sobie odpuściłam, ale jak było widać jest lepiej niż rok temu :D
Prócz zmian w wyglądzie zmieniło się też moje postrzeganie siebie i świata. Jestem pewniejsza siebie, bardziej zorganizowana, mam poczucie panowania nad swoim życiem. To dla mnie ważne, ponieważ wcześniej byłam bardzo nieśmiała. Praktycznie wszystkie nowe sytuacje mnie w jakimś stopniu stresowały.
Poprawa pamięci, a zwłaszcza skupiania się.
Zdjęcia porównawcze z początku i teraz:
Skoro byłam wstanie zmienić tyle w rok to już się cieszę co zobaczę za kolejny ;D
Dziękuję Wam za pomoc, bez Was nie byłoby mnie tutaj :)
Zmieniony przez - kereko1 w dniu 2017-05-27 20:29:44
...
Napisał(a)
Gratki kereko. Super podsumowanie i piękna zmiana. Możesz byc z siebie autentycznie dumna. Kawał pięknie wykonanej roboty! Of kors podglądam dalej!
1
...
Napisał(a)
Gratuluję jak widać ciężka praca popłaca. Upór, determinacja, cierpliwość to z pewnością cechy, które posiadasz
1
Poprzedni temat
Redukcja nóżek + bebzolek ;)
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- ...
- 40
Następny temat
Budowanie mięśni u kobiet. Trening na 5 dni
Polecane artykuły