"Dziennik żywieniowo- treningowy /Redukcja"

Na wszelki wypadek popytaj o dokładny skład Przezorny zawsze ubezpieczony. Czym zastępować chleb? Po portu nie jeść kanapek. :) Chleb można zrobić tez. W kuchni jest też ciekawy przepis na coś ala bułkę jaglana z mikrofali. Ja na codzień po prostu jem potrawy do których chleb nie jest potrzebny :)

najlepszym wyjściej jem zrezygnowac z kanapek lub pryznajmniej ograniczyć

na śniadanie np omlety z owockiem zamiast kanapek, omlety warzyne, jaglanki
albo właśnie bułka jaglana z mikrofali
można też swój upiec, np, gryczany jets bardzo łatwy do zrobienia

Dzisiejszy treningowy :

DZIEŃ 1 - wtorek
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy) -20kg
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.) 21kg- dołożyłam 1 kg
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach), -10kg
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.) -17,5kg
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.) -po 7,5kg na sztangielek
6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi, zatrzymanie w górze na 2 s- 15kg
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc)- po 6kg dołożyłam 2 kg
(60 sek przerwy między obwodami)

Myślę nad pieczeniem własnego chleba. Sama nie wiem czy wierzyć na słowo sprzedawczyni :P





Zmieniony przez - kereko1 w dniu 2016-08-30 20:32:33

Nie musisz wierzyć na słowo- ma obowiązek przedstawić Ci skład. Możesz być upierdliwym klientem :)
Swoją drogą pieczenie chleba jest bardzo proste i daje mega satysfakcję :D
Ten majonez to rozumiem okazyjnie?
Ps. Dołożenie 1 kg w takim wielostawowym ćwiczeniu jak RDL to jest na granicy błędu :) Zastanawiam się w ogóle jak to zrobiłaś, bo nie widziałam krążków po 0,5kg.

Majonez raczej okazyjnie, przed rozpoczęciem redukcji nie jadłam wcale. Myślałam, że majonez nie jest, aż takim złem, ale nie będzie on się pojawiał już tak często :) Mam ciężarki po bracie i są półkilowe :D

Majonez jako majonez nie jest zły ale sklepowy ma słaby skład. Jakby kupować jakiś mega dobry albo robić to można sobie zaszaleć czasem. Zwracam tylko uwagę żebyś co drugi dzień nie dodawała :) A tako domowy to zloooo bo smaczny jest :p Doloz więcej w tym RDL. Nie bój się :)

Dzisiejszy nietreningowy :)

W przysiadzie też myślę, że możesz śmiało podokładać. Jeśli robisz całe zadane seria to masz sygnał, że trzeba dołożyć obciążenia, żeby ciało miało znowu wyzwanie.

Dzień treningowy :)

DZIEŃ 2 - czwartek
1. thrusters (3x10 , 60 sek przerwy) - po 6kg na sztangielek.
2. wypady dalekie (3x10/ na nogę , 60sek) - po 7,5kg
3. wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia (3 x 10/ na rękę, 60sek) - 20kg
4a. wznosy bokiem (3x10 , 60sek przerwy między odwodami, /ręce minimalnie ugięte w łokciach) - po 2,5kg
4b. wznosy bokiem w opadzie tułowia (3x10, /ręce ugięte w łokciach) - po 2,5kg
5. plank (1 x max) -50 sekund
6. wznosy bioder (3 x 10, z obciążeniem, 30 sek.) -20kg dołożyłam 2,5kg

Zamiast super-serii wytrzymałościowej 2 godziny na basenie :)

Dzisiejszy trening:

DZIEŃ 3 - sobota
1. snatch jedną ręką 3 x 10 na każdą rękę (90sek) - 7,5kg
2a. martwy na prostych nogach ze sztangą (3 x 10, 90 sek) - 25kg dołożyłam 5kg Będą zakwasy :D
2b. przysiad plie (3 x 10, szeroki ze sztangielką) - 7,5kg
3a. wiosłowanie sztangą w opadzie (3 x 10, 60 sek. ) - 20kg
3b. wyciskanie sztangielek na skośnej w górę (3 x 10); - po 7,5kg na sztagielek
4a.wznosy kolan w zwisie 3 x 10
4b.woodchopper 3 x 10 (na każdą stronę) 7,5kg
4c.jeżyki 3 x 10 (60sek przerwy między obwodami).