lucky.strike
Witajcie.
Jakiś czas temu postanowiłem sobie, że czas najwyższy zrobić porządek ze swoim coraz większym brzuchem. Poczytałem trochę w necie - wszystko spoko. Poczytałem więcej i więcej: i już nic nie wiem.
Potrzebuję porady, chociażby jakiś ogólników jak zacząć zrzucanie nadmiaru tłuszczyku z brzucha. Czytałem o wszystkim chyba (również tutaj) - dużo węglowodanów, mało węglowodanów, zero węglowodanów, niski IG, zero pieczywa - innym razem, że pieczywo spoko, itp itd. Im więcej o tym czytam, tym coraz mniej wiem.
Dlatego zwracam się do Was. Mam 26 lat, 180cm i ok 90kg na wadze. I jeśli chodzi ogólnie o sylwetkę, to jestem "prawie" zadowolony z ramion, nóg... ale moim coraz większym koszmarem jest brzuch.
Także może trochę o grzechach: ten brzuch to najpewniej kombinacja piwnego mięśnia z innymi złymi nawykami. I akurat to jest dla mnie logiczne, ze należy zrezygnować z piwa, bo miałem w zwyczaju popijanie sobie dzień w dzień tego złocistego trunku, niekoniecznie 1 czy 2 puszki... Piwo bardzo mocno ograniczyłem (tzn. w porównaniu ze swoimi nawykami, to wręcz drastycznie), jeśli mam ochotę na alkohol to zastępuję piwo czymś innym z % - ale też w niezbyt wielkich ilościach.
Drugie, to bardzo nieregularne jedzenie. Przede wszystkim przez bardzo różne godziny pracy: czasami muszę do niej wstać o 4:30, czasami wracam z pracy po północy. Ale powoli zaczynam panować nad w miarę regularnym jedzeniem.
Dodam też, że w pracy dość dużo się ruszam: dużo chodzenia, dość często dźwiganie mniej lub bardziej cięższych rzeczy, także nie mam pracy siedzącej przed komputerem. Poza pracą to raczej nie pozostaję zbyt aktywny fizycznie.
Także podsumowując: ogarniam, że wypadałoby jeść regularnie najlepiej 5 posiłków, unikać alkoholu, a w szczególności piwa, zacząć się ruszać więcej (biegać?) i zmienić dietę... tylko właśnie: z tym jest największy problem. Co jeść? czego nie jeść? Jak zacząć, a jak postępować później? Zaznaczę też, że chcę po prostu schudnąć, pozbyć się brzucha. Nie planuję, przynajmniej nie teraz, rzeźbienia sobie mięśni brzucha itd.
Z góry dzięki za wszelkie rady w tym temacie :)
Jakiś czas temu postanowiłem sobie, że czas najwyższy zrobić porządek ze swoim coraz większym brzuchem. Poczytałem trochę w necie - wszystko spoko. Poczytałem więcej i więcej: i już nic nie wiem.
Potrzebuję porady, chociażby jakiś ogólników jak zacząć zrzucanie nadmiaru tłuszczyku z brzucha. Czytałem o wszystkim chyba (również tutaj) - dużo węglowodanów, mało węglowodanów, zero węglowodanów, niski IG, zero pieczywa - innym razem, że pieczywo spoko, itp itd. Im więcej o tym czytam, tym coraz mniej wiem.
Dlatego zwracam się do Was. Mam 26 lat, 180cm i ok 90kg na wadze. I jeśli chodzi ogólnie o sylwetkę, to jestem "prawie" zadowolony z ramion, nóg... ale moim coraz większym koszmarem jest brzuch.
Także może trochę o grzechach: ten brzuch to najpewniej kombinacja piwnego mięśnia z innymi złymi nawykami. I akurat to jest dla mnie logiczne, ze należy zrezygnować z piwa, bo miałem w zwyczaju popijanie sobie dzień w dzień tego złocistego trunku, niekoniecznie 1 czy 2 puszki... Piwo bardzo mocno ograniczyłem (tzn. w porównaniu ze swoimi nawykami, to wręcz drastycznie), jeśli mam ochotę na alkohol to zastępuję piwo czymś innym z % - ale też w niezbyt wielkich ilościach.
Drugie, to bardzo nieregularne jedzenie. Przede wszystkim przez bardzo różne godziny pracy: czasami muszę do niej wstać o 4:30, czasami wracam z pracy po północy. Ale powoli zaczynam panować nad w miarę regularnym jedzeniem.
Dodam też, że w pracy dość dużo się ruszam: dużo chodzenia, dość często dźwiganie mniej lub bardziej cięższych rzeczy, także nie mam pracy siedzącej przed komputerem. Poza pracą to raczej nie pozostaję zbyt aktywny fizycznie.
Także podsumowując: ogarniam, że wypadałoby jeść regularnie najlepiej 5 posiłków, unikać alkoholu, a w szczególności piwa, zacząć się ruszać więcej (biegać?) i zmienić dietę... tylko właśnie: z tym jest największy problem. Co jeść? czego nie jeść? Jak zacząć, a jak postępować później? Zaznaczę też, że chcę po prostu schudnąć, pozbyć się brzucha. Nie planuję, przynajmniej nie teraz, rzeźbienia sobie mięśni brzucha itd.
Z góry dzięki za wszelkie rady w tym temacie :)
Krzysztof Piekarz
flex1976
dudee
masswarrior88
blue_hope
deja vu
