[BLOG]Yurati - byle do lata...

12.03.2017

DT:
Tak jak zapowiedziałem, dzisiaj napisze o zmianach w diecie i treningu.

Co do diety: zdecydowałem się nie przechodzić na LC, tylko nadal będzie CC z tą różnicą że białko podbiję do 200. Decyzja pokierowana jest tym, że po prostu będę się lepiej czuł i będzie mi łatwiej zadbać o miske.
Także będzie mniej więcej tak (B/W/T):
DT - 200/200/100
DNT 200/100/100

Dorzucam dodatkowo jeden dzień treningowy, bo stwierdziłem, że mam wystarczająco czasu więc siłka 4x week, plan góra/dół.
Prezentuje się to tak:

Upper body 1
1.Wyciskanie sztangi leżąc 5x8p
2.Podciąganie na drążku 5xmax
3.Military press 5x8p
4.Wyciskanie sztangielek na skosie 4x12p
5.Wiosło sztangielką lub ściąganie drążka wyciągu 4x12p
6a Wyciskanie wąsko flarowo 5 x 12
6b Uginanie ze sztangą 5 x 12

Lower body 1
1.Przysiad tylny 5x10p
2.Wykroki krótkie chodzone 4x12p na nogę
3.Żuraw 4x max-
4.Martwy ciąg na prostych nogach ze sztangielkami 4x12p
5.Wspięcia stojąc 5x30p

Upper body 2
1.Wyciskanie sztangielek na skosie 5x10p
2.Wiosłowanie w pełnym opadzie 5x10p
3.Pompki na poręczach w wersji na klatkę 4x12p
4.Arnold press siedząc 4x12p
5.Francuz ze sztangą łamaną 5x12p
6.Uginanie na modlitewniku 4x15p

Lower body 2
1.Przysiad przedni 5x8p
2.Martwy ciąg 5x8p
3.Prostowanie siedząc 3x15p
4.Uginanie leżąc 4x15p
5.Wspięcia siedząc 5x30p

Jak widać generalnie jest to plan treningowy z Pierwszego roku treningów ETAP 6. Bardzo mi się spodobał, jedyne co to zrobiłem to obniżenie do maksymlanie 8 powtórzeń w ćwiczeniach wielostawowych (dla mnie powyżej 8 to katorga robić np. przysiad)

Dzisiejszy trening:
Lower body 2
1.Przysiad przedni 5x8x40 - tutaj zdecydowanie muszę pracować nad techniką, dawno nie robiłem
2.Martwy ciąg 5x8x100
3.Prostowanie siedząc 3x15x70
4.Uginanie leżąc 3x15x50
5.Wspięcia 5x30x20+sztanga na smithie

Dieta:
1. WPC
2. Kanapki + klementynka

3. Bananowe placuszki

4. Kurczak + łopatka + makaron + warzywa

Łącznie (B/W/T) - 200/190/100


Zmieniony przez - Yurati w dniu 2017-03-12 20:42:20

13.03.2017

Pomimo tego, że ciężary w niedziele nie były duże, to jednak zmiana ćwiczeń dała o sobie znać. Najbardziej odczuwam łydki, ale to przez to, że daaaawno ich nie robiłem.
Wczoraj po szkole od razu na siłownię. Trening zabrał mi mniej więcej tyle co wcześniej, ale wydaje mi się, że był bardziej intensywny. Szczerze mówiąc to po płaskiej i podciąganiu miałem już ochotę iść do domu Pomimo tego, że w teorii tylko jedno ćwiczenie na barki było, to jednak one to wczoraj najbardziej odczuły - chyba ze względu na to, że najsłabsza partia razem z klatą.
Generalnie plan na +, trening na + i byle tak dalej!

Upper body 1
1.Wyciskanie sztangi leżąc 5x8x60
2.Podciąganie na drążku x8 x7 x5 x4 x3 - tutaj ostatnie dwie serie to była masakra dla mnie, strasznie łapy mi spompowało
3.Military press 3x8x30 2x5x30 - tutaj zdecydwanie barki odczuły poprzednie ćwiczenia, pomimo niewielkiego ciężaru ciężko szło i tylko 5p
4.Wyciskanie sztangielek na skosie 4x12x14kg
5.Wiosło sztangielką lub ściąganie drążka wyciągu 4x12x12kg - tutaj muszę popracować nad techniką, szczerze mówiąc zawsze sztangą robiłem, dlatego trochę średnio mi to szło
6a Wyciskanie wąsko flarowo 5x12x27
6b Uginanie ze sztangą 5x12x20 - przy ostatnich seriach miałem wrażenie, że mi ręce odpadną...

Dieta:
1. Kanapki
2. WPC
3. Placki bananowe - ostatnio codziennie, wychodzą coraz lepsze :)

4. Kura + łopatka + frytki + warzywa + orzechy włoskie


Łącznie (B/W/T) 200/200/100

widze że lubisz pankejki :) będe śledzić

natalijka

widze że lubisz pankejki :) będe śledzić

Te moje pankejki wynikają z tego, że jak robię zwykły, jeden omlet (czyt. wrzucam wszystko i miksuję) to przy przewracaniu w 90% przypadków wychodzi breja, dlatego teraz robię 2-3 mniejsze :) Głównie chodzi o wygląd, bo skoro już wrzucam zdjęcia jedzenia to niech chociaż jako tako się prezentuje ^^

heh, to ja akurat prezentacją jedzenia wogóle sie nie martwie :D

Zarcie fajnie sie prezentuje

natalijka

heh, to ja akurat prezentacją jedzenia wogóle sie nie martwie :D

Poprawilo sie znacznie

14.03.2017

Dzień bez treningu co prawda, ale cały dzień wszystko mnie bolało. To przez zmianę planu zapewne, ale już trzeba było coś z nim zrobić.
Dzień jak zwykle, nauka, jedzenie, nauka. Plus taki, że dostałem od babci pierogi, więc będę miał akurat po treningu :)

Dieta:
Okno 13-19

1. Placuszki

2. Tosty, jajka sadzone, orzechy

3. Artystyczna papka (kura, ser żółty, cebula, pieczarki)


Łącznie (B/W/T) - 200/100/100

15.03.2017

Dzisiaj był trening dołu, ale ze względu na zakwasy poszły dosyć małe ciężary... Jutro planuję zrobić górę, chyba przed wezmę jakieś pre, żeby chociaż zminimalizować zmęczenie, bo coś czuję, że nogi to jutro i tak będą cierpiały :C

Lower body 1
1.Przysiad tylny 5x8x80
2.Wykroki krótkie chodzone 4x10px10
3.Żuraw x4, x4, x4, x4
4.Martwy ciąg na prostych nogach ze sztangielkami 4x10x20
5.Wspięcia stojąc 5x30x10 + sztanga Smitha - tutaj zdecydowanie zmniejszyłem ciężar, bo jutro by mi łydki chyba odpadły...
+ brzuch + rozciąganie

Dieta:
1. Kanapki
2. WPC
3. Pierogi ruskie od babci + pudding

4. Papka


Łącznie (B/W/T) - 190/220/100 - nie wiem do końca jakie makro przez te pierogi od babci, ale były mega ^^

pierogi super sprawa