SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] kru_chy / Redukcja - start ze 120 kg

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 43043

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 289 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8583
Trening traktowałem za całkowicie nieudany, ale mam dość okazałe zakwasy :) Przerwa zrobiła swoje. Tego mi akurat brakowało :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Nieudany trening to ten którego nie zrobiłeś.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kru_chy
Trening traktowałem za całkowicie nieudany, ale mam dość okazałe zakwasy :) Przerwa zrobiła swoje. Tego mi akurat brakowało :)


Każdy tak ma nawet najlepsi. Czasami masz tak że idziesz wymęczony na trening 1-2s i naglę przebłysk, moc się włącza i się okazuje że najlepszy trening w tygodniu.A potrafię przyjść w pełni zregenerowany, mając wolny dzień i trening beznadziejny. Czasami tak jest, nie ma co sie tym przejmować :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 289 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8583
Chwilowo zniknąłem. Wypadł mi nieplanowany wyjazd niestety połączony z różnego rodzaju atrakcjami alkoholo-żywieniowymi. Mimo wszystko starałem się w miarę trzymać i z 3 dni może w jednym troszkę przegiąłem, ale udało mi się wykręcić na najbliższy czas z tego typu wyjazdów, więc na najbliższy czas mogę się na poważnie zabrać za redukcję.

Dziś wieczorem siatkówka i liczę, że tu uda mi się trochę wymęczyć, żeby zmazać poczucie winy po weekendzie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94879 Napisanych postów 364877 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1670333
zregenerowany i wypoczęty ruszysz z kopyta

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 289 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8583

16-02-2017 Dzień treningowy
------------------------------------------------------------------

Zapotrzebowanie [kcal] 2660,0
Dieta [kcal] 2220,0
Bilans [kcal] -440,0

------------------------------------------------------------------
Dzisiaj po przebudzeniu czułem dość spory opór na myśl o siłowni. Wszystko przez to, że tak ciężko mi się ostatnio ćwiczyło. Mimo to zebrałem się i poszedłem. Ku mojemu zdziwieniu trening szedł mi fajnie i jak na taką przerwę to czułem się dobrze. Dalej mam problem z tym ziewaniem, ale dziś pojawiło się pod koniec treningu. Wychodzi na to, że przyczyną jednak jest to o czym wyczytałem u wujka google. Czyli organizm podczas wysiłku ma za mało tlenu i naturalną obroną jest właśnie ziewanie. Po przerwie od regularnych treningów to chyba może być przyczyna.
Trening pod względem zmęczenia oceniam na 8/10.
Po wyjściu z siłowni nie mogłem gadać przez telefon :) Nie wytrzymywały mi ręce z trzymaniem tak wysoko telefonu hehe

Miałem też pisać regularnie, a wychodzi jak widać. Po prostu zacząłem za wiele zmian na raz. W planach mam zmianę pracy, a okazuje się, że po 8 latach nieużywania j.angielskiego w pracy to już ciężko powiedzieć, że mój angielski jest płynny :) No, ale biorę się za siebie. W końcu nie wolno przestawać się rozwijać.

------------------------------------------------------------------


Aeroby
Przed treningiem Bieżnia 10 minut
Po treningu  Brak
Trening FBW "B"
Klatka piersiowa
Wyciskanie sztanga płaska 60kg x 10 60kg x 8 60kg x 8
Barki
Arnoldki 10kg x 12 10kg x 12
Tricepsy
Wyciąg zza głowy 19,3kg x 12 19,3kg x 12 19,3kg x 12
Plecy
Wiosłowanie sztangą (szeroko) 45kg x 12 55kg x 12
Wiosłowanie na maszynie (wąsko) 32kg x 12 32kg x 12
Nogi
Przysiady 60kg x 10 60kg x 10 60kg x 8
Uginanie nóg w leżeniu 43kg x 12 43kg x 12
Bicepsy
Uginanie przedramion ze sztangielkami stojąc 10kg x 10 10kg x 10 10kg x 8

------------------------------------------------------------------

Pomiary z dzisiaj. Jest kilka zmian i biorąc pod uwagę weekend to w zasadzie powinienem być bardzo zadowolony.

------------------------------------------------------------------

09-02-2017 16-02-2017 Różnica
Szyja [cm] 44 44 -
Barki [cm] 134 135 +1
Ramie lewe [cm] 40,5 41 +0,5
Ramie prawe [cm] 42 42 -
Przedramie lewe [cm] 34 35 +1
Przedramie prawe [cm] 35 35 -
Klatka [cm] 130 128,5 -1,5
Klatka luz [cm] 120,5 120 -0,5
Brzuch w pępku [cm] 115 114 -1
Brzuch wciągnięty [cm] 106 104,5 -1,5
Biodra [cm] 116 115 -1
Udo lewe [cm] 70 71,5 +1,5
Udo prawe [cm] 72 72 -
Łydka lewa [cm] 44 43,5 -0,5
Łydka prawa [cm] 44 43,5 -0,5
.
Wzrost [cm] 189 189 -
Waga [kg] 115,8 114,8 -1

------------------------------------------------------------------

Okno żywieniowe 8 godzin (13:00-21:00)

------------------------------------------------------------------

Dieta dopilnowana, ale nie do końca miałem wszystko dograne z rana. Posiłki trochę miałem na oko, ale jak powklepywałem to jakoś to wyszło.
Lepiej mi idzie o tyle, że posiłki mam znacznie bardziej urozmaicone niż przy ostatniej redukcji.

------------------------------------------------------------------
menu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 289 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8583
19-02-2017 Dzień treningowy

------------------------------------------------------------------

Zapotrzebowanie [kcal] 2660,0
Dieta [kcal] 2700,0
Bilans [kcal] +40,0

------------------------------------------------------------------

Dieta dziś była nie do końca dopilnowana, ale przez to zmobilizowałem się do treningu. No i dziś to było to! Już dawno tak się nie czułem. Skracałem przerwy między seriami, bo tak mi fajnie wchodziło. Po treningu jeszcze poleciałem na bieżnie i dodatkowo trochę dobiegałem. Nawet nie umiem opisać co czułem. Euforia, dreszcze, aż sam nie wiem. Po prostu coś wspaniałego :) No i dziś już nie było mowy o ziewaniu :)
Trening pod względem zmęczenia oceniam na 9/10.
Czułem po wyjściu z siłowni, że trochę za słabo plecy poszły, ale pewnie jutro będzie łatwiej ocenić.

------------------------------------------------------------------

Aeroby
Przed treningiem Bieżnia 10  minut
Po treningu  Bieżnia 10  minut
Trening FBW "A"
Klatka piersiowa
Wyciskanie - skos dodatni 50 kg x 12 55 kg x 10 55 kg x 8
Barki
Wyciskanie zza glowy 25 kg x 12 25 kg x 12
Tricepsy
Wyciskanie francuskie 24 kg x 12 24 kg x 10
Plecy
Wiosłowanie 55 kg x 12 55 kg x 10
Odwrócony atlas 52 kg x 12 52 kg x 12
Nogi
Wypychanie nóg w siadzie 86 kg x 12 86 kg x 12
Prostowanie nóg w leżeniu - -
Bicepsy
Uginanie ramion na modlitewniku 23 kg x 12 23 kg x 10 23 kg x 8

------------------------------------------------------------------

Okno żywieniowe 9 godzin (9:00-18:00)

------------------------------------------------------------------

Nie mam się za bardzo czym pochwalić jak chodzi o jedzenie. Nie byłem dziś zbyt silny i wpadło kilka oreo. No nic, muszę dalej walczyć z obżarstwem jakie mnie trapi. Podsumowując to bardzo cieszy trening. Mam nadzieję, że już tak się tam będę czuł zawsze. Już mam ochotę iść na siłownię :D

------------------------------------------------------------------
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 289 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8583
20-02-2017 Dzień NT

------------------------------------------------------------------

Zapotrzebowanie [kcal] 2580,0
Dieta [kcal] 2000,0
Bilans [kcal] -580,0

------------------------------------------------------------------

Dzień z dopilnowaną miską. Dopadła mnie jakaś choroba i ogólnie stara się mnie położyć do łóżka. Nie ma się jednak co poddawać i kupiłem jakieś specyfiki a aptece, żeby na jutrzejszą siatkówkę być w pełni sił.Odnośnie posiłków. Sprawdziłem i potwiedziłem, że najbardziej czuję się syty po śniadaniu białkowo-tłuszczowym i ostatnim posiłku składającym się głównie z tłuszczy. Muszę sobie jeszcze tylko jakoś dopracować kwestię sposobu w jaki mogę zabrać jajecznicę do pracy. Najlepsza jest na świeżo, a znów ciepła wkładana do pojemnika pływa później w wodzie. Już najwyższy czas skrócić okno żywieniowe, a takie banalne sprawy mnie z tym blokują:)

------------------------------------------------------------------

Okno żywieniowe 10 godzin (8:00-18:00)

------------------------------------------------------------------

Menu

------------------------------------------------------------------





Zmieniony przez - kru_chy w dniu 2017-02-20 23:11:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 289 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8583
21-02-2017 Dzień treningowy

------------------------------------------------------------------

Zapotrzebowanie [kcal] 2500,0
Dieta [kcal] 2136,0
Bilans [kcal] -364,0

------------------------------------------------------------------

Forma treningu Siatkówka ( 2 godziny )

------------------------------------------------------------------

Choroba niestety nie odpuszcza. Na przekór wszystkim stwierdziłem jednak, że nie zrezygnuję z siatkówki. Lubię na nią chodzić i nawet osłabienie i choroba mnie od tego nie odwiodły. W zasadzie udało się fajnie pograć. Skakać mając 10 kg mniej jest znacznie łątwiej :D Przynajmniej teraz czuję i widzę, że odrywam się od ziemi heh. Nie do końca wiem czy przez chorobę czy intensywność gry, ale lało się ze mnie strasznie. Wypociłem chyba więcej niż dziś wypiłem :) No, ale po to w końcu tam chodzę.

Micha utrzymana na 100%. Strasznie mi posmakował kurczak po meksykańsku z naszego kulinarnego forum. Mam zatem zapas na kolejne 2 dni :) Później sobie pomyślę co odmienić. Udało mi się też zabrać jajecznicę w takiej formie, że na spoojnie sobię ją podgrzałem w pracy. W ten sposób udaje mi się skracać okno żywieniowe do 8h. Na ten moment przy takim systemie zostanę, bo chyba po prostu to dla mnie najłatiwejsze rozwiązanie.

------------------------------------------------------------------

Okno żywieniowe 8 godzin (14:00-22:00)

------------------------------------------------------------------

Menu








Zmieniony przez - kru_chy w dniu 2017-02-22 00:27:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 289 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8583
22-02-2017 Dzień NT

------------------------------------------------------------------

Zapotrzebowanie [kcal] 2500,0
Dieta [kcal] 2009,0
Bilans [kcal] -491,0

------------------------------------------------------------------

Choroby ciąg dalszy. Nawet nie wysiedziałem w biurze do końca. Mimo wszystko przeanalizowałem za i przeciw i postanowiłem, że jutro na siłownię pójdę. Zmodyfikuję tylko czasy posiłków, żeby nie siedzieć po treningu 4 h czekając na śniadanie. Siedzę i czytam Wasze dzienniki, dzienniki osób które były rok temu gdy się redukowałem i dzienniki jeszcze starsze. Można tam przeczytać kilka ciekawych rzeczy no i z podziwem patrzę na przemiany jakie się tam dokonują. Traktuję to jako pewną formę motywacji, żeby znów się tak łatwo nie poddać. Już raz się okazałem cieniasem, drugi raz nie zamierzam tak się zachować.

------------------------------------------------------------------

Okno żywieniowe 7,5 godziny (15:00-22:30)

------------------------------------------------------------------

Menu





Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[BLOG]shager / Docinanie do września

Następny temat

carb back loading do oceny

WHEY premium