Bilans kcal i makroskładniki w diecie

Frekz

Nie no powoli bede robil wszystko jasne :), musze troszke to poogarniac bo troche duzo. Z tym gotowaniem poza mieszkaniem z rodzicami, nie robie z tego powodu, ze przychodze do domu okolo godz 15, zazwyczaj musze zrobic jakis projekt, a potem zajmuje sie nauka, poniewaz jeszcze podjalem sie studiow i mam do tego stopnia trudno z czasem, ze musialem stanac na glowie by dodac do planu dnia 3x2h treningow.
Ułatwię Ci sprawę Mieszkasz z mamą, która na pewno ucieszy się z chęci Twojej przemiany I zmiany stylu życia, jeśli gotować będziesz sobie na 2-3 dni sądzę, że głowy Ci to nie urwie. Ktoś kiedyś mi powiedział mądre słowa i wszem i wobec je głosze, gdy spotykam na drodze kogoś mniej giętkiego niż zazwyczaj z chęcią zmiany "By coś osiągnąć, trzeba od siebie czegoś wymagać" Więc odmierzenie i przygotowania na jednej patelni mięsa na 2-3 dni, do tego w jednym garnku ugotowanie ryżu, kaszy sądzę nie zajmie Ci więcej niż godziny rano kroisz warzywa, zabierasz świeże migdały / lub inne orzechy, owoce. I masz posiłki w pudełkach zbilansowane pod Twój cel, pod Twoje upodobania. Chcę Cię zachęcić do tego, by jednak coś dać więcej z siebie, dlatego, że długa droga przed Tobą


Ponadto, kto mówi, że Ty masz mieć treningi po 2h?! Żartujesz, ja w całej swojej karierze tak długo nie trenowałam na jednej sesji treningowej. Trening siłowy ma być odpowiedni (w dziale Treningi dla początkujących) są bardzo fajnie skonstruowane podstawowe plany treningowe, z których z tego co doczytałam skorzystałeś. I taki plan nie sądze, by trwał dłużej niż 1h.




Moze to brzmiec smiesznie, bo duzo ludzi faktycznie ma czas i narzeka tylko na zmeczenie i jego brak, ale ja, zeby moc sie wyrobic przez ten okres studiow ze wszystkim musialem sobie napisac plan dnia (cos jak plan lekcji w szkole) i to jest jeden z najwiekszych powodow, dla ktorych raczej unikam gotowania. Jednak glownym pomyslodawca w mojej rodzinie jesli chodzi o obiady jest mama, ktora tez ma lekkie problemy z waga, wiec mysle zaproponowac jej powiedzmy 3 razy w tygodniu ryba (panga, sola bo to raczej jej ulubione) co mysle, ze tez da dobrego kopa a sam zastapie ziemniaki kasza lub ryzem (czytalem tam, ze sa raczej ok).

Panga to jedna z najgorszych ryb,także ją sobie daruj. Ziemniaki, ryże, kasze jak najbardziej ok.


A powiedz mi jeszcze wracajac do tego steppera, czy daloby to jakiekolwiek efekty dodajac 2x0,5h tygodniowo do tego planu cwiczeniowego? Moja mama bardzo by chciala, zebym sie dolozyl i kupil z nia, wiec raczej tak czy inaczej bedzie on w domu, tylko czy warto tracic czas (tracic w wypadku braku efektow) ?


Stepper to zbędny wydatek, serio.

Co do diety, sprobuje to zrobic powoli, tzn nie wszystko na raz, bo znajac siebie bede sie tego trzymal do chwili, kiedy nie bede mial wcale czasu (nawet jeden dzien) albo bede chory i wtedy odpuszcze sobie "na jeden dzien", wiec znajac swoje zachowania wole zrobic to w miare powoli, ale z glowa.

Ja nie mówię, że Ty masz teraz zdegradować swoje życie i zacząć od nowa, ale sądzę, że w Twoim przypadku zmiana nawyków żywieniowych to nieodłączny element zmiany, a zmieniając nawyki ...niestety Bóg zapłać zazwyczaj zmienia się myślenie, zazwyczaj widzi się pierwsze efekty, co potęguje tą wiarę, że idzie się w dobrym kierunku.

Mozesz mi jeszcze powiedziec jak dobierac te cale makroskladniki do redukcji masy ciala (diety znaczy), zeby nie miec za malo albo za duzo czegos. Chyba, ze na razie nie liczyc ani nie dopracowywac tych skladnikow, a tylko pozmieniac nawyki?

Prosiłam, byś wrzucił ankietę ....https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html na samym dole w linku. Kopiuj / wklej i uzupełnij swoimi parametrami.

Co do ciezarow jakie mam to 2x14kg i 1x27kg (moge z tego zrobic) i bede cwiczyl z tym (przynajmniej te gore na razie) do okolo marca, poniewaz przy koncu lutego bede mial wyrobiony multisport i chcialbym zaczac na silownie chodzic.