Szybkie załamanie mięśniowe w ćwiczeniach ramion.

Siemacie?

Daję do początkujących, bo na wakacjach zresetował się mój staż.

Pytanie moje nie pojawiło się teraz, po przerwie, bo odkąd pamiętam miałem ten kłopot. A może to normalne?

Robiąc ćwiczenia stricte na ramiona, pierwsze powtórzenie zawsze jest lekko trudniejsze, następnych kilka jest wręcz łatwych, ale nagle, przy 6-8 powtórzeniu przychodzi załamanie mięśniowe i nie jestem zrobić już ani jednego powtórzenia. Niezależnie od ciężaru, dzieje się to i przy 10kg na rękę, jak i 30kg. Po tym odcięciu robię jeszcze 2 powtórzenia tylko w fazie ekscentrycznej, a po odpoczynku znowu się wszystko powtarza dokładnie tak samo, niezależnie od tego czy ciężar zwiększę, zmniejszę, czy pozostawię bez zmian...

Diagnoza? :)

Diagnoze to wystawi wróżka, bo wpływ na to moze miec multum zmiennych.

O jakich cwiczeniach pisesz? I jak wyglada progresja ciezaru?

O wszelakich ćwiczeniach na biceps i triceps. Inne partie funkcjonują tak, jak powinny, tj. od pewnego momentu coraz ciężej, dwa ostatnie powtórzenia "wyszarpane".

Nie byłem nigdy fanem splita dzielonego, ale tym mikrocyklem wracam lekko do gry i od nowego roku startuję "lepiej". Tak więc dzisiaj - plecy+bic!

Przykład z dzisiaj - po zrobieniu ćwiczeń pleców (podciąganie nachwytem, wiosło, ściąganie wyciągu w odchyleniu 45 stopni), złapałem się za gryf prosty i zrobiłem 3 serie z pewnym, niewielkim ciężarem (obecnego maksa nie znam, nie chcę się skontuzjować). Następnie wziąłem hantlę ważącą 45% poprzedniego ciężaru i po 6 powtórzeniach w miarę lekkich nie dałem rady zrobić kolejnego. 2 minuty przerwy i to samo. 2,5 minuty przerwy i znów to samo. Spróbowałem o kolano i znowu - 7 powtórzeń spokojnie, a 8 zatrzymuje się jeszcze przed kątem prostym i nie drgnie dalej... Zmniejszyłem ciężar, ale nic to nie dało, dalej w miarę lekko leci 6-7 powtórzeń, a następnemu nie podołam.

Pamiętam, że miałem to samo na tricepsie, stąd bardziej ogólny zarys tematu...


Zmieniony przez - m4g1k w dniu 2016-11-17 23:48:32

Może technika kuleje? Przy plecach w wielu ćwiczeniach angażujemy biceps, przedramiona - potem biceps nie jest już taki świeży. Wrzuć filmik, jak wygląda ta walka z ciężarem.

pierwsze zawsze są trudne bo możliwe że nie rozgrzewasz się dobrze, nierozgrzany mięsień będzie ciężej pracował. Widocznie mięśnie są już tak zmęczone że nie są w stanie dalej pracować, biceps triceps male partię i łatwo je zmasakrować.

Dobrze jakbyś nagrał film.

Trudno wystawić diagnozę przez internet. Możliwe, że masz po prostu słabą wytrzymałośc i szybko odcina siłę. Warto zauważyć, że ćwiczenia na te partie to najczęściej izolacje, gdzie masz ruch po okręgu. To nie są ruchy przystosowane do dżwigania dużych ciężarów i walki.

Robię ogólna rozgrzewkę przed treningiem i po 2 serie rozgrzewkowe dla dwóch pierwszych, dużych ćwiczeń na plecy. Wiem, że bicki są już zmęczone, czyli i dogrzane. Zresztą ciężary, które stosuję, naprawdę nie są duże.

Typowych ćwiczeń na ręce nie robiłem od ponad roku, gdy trening "góra/dół" zastąpiłem treningiem złożonym z samych złożonych, wielostawowych ćwiczeń. Pamiętam jednak, że to samo działo się przy hantlach stojąc, siedząc, w oparciu o kolano czy modlitewnik, a także wyciągu i sztandze. Pomijając fakt, że przykładam wagę do techniki - nie mogę wszystkiego robić złe. ;) nie robię przeprostow, uginam na ciągłym spieciu, nie macham łokciami. Noo, może poza tymi ostatnimi, wyszarpanymi powtorzeniami, bo jestem wtedy zły.

Jeżeli koniecznie chcecie filmiku, dopiero we wtorek będę mógł go zrobić.

Jak widzicie, ciężar jest niewielki i wynosi 10 kg. Na początku muszę się dobrze skupić, żeby nie rzucać tym, a potem...

W sumie nie widzę tutaj powodów do zmartwień. Po prostu słaba wytrzymałość mięśniowa.
Dochodzi do niedotlenienia/wyrzutu mleczanu i odcina prąd.

To jak to zmienić? Nie ukrywam, że teraz akurat łapy są prio, trenuję je dwa razy - raz z dużą, synergistyczną partią i drugi raz razem.

Nie bardzo widzi mi się "machanie" 10-tkami, a z drugiej strony ciężarem, jaki "czuję' od początku, zrobię z 5-6 powtórzeń. Na tak małe partie, to chyba niewiele...


Zmieniony przez - m4g1k w dniu 2016-11-24 23:12:47

Powoli opuszczasz , czyli dobrze :P i pewnie dlatego tak Ci się męczą te łapy.