SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

upadki i wzloty... moja walka o idealną sylwetkę- podejście 109342293 ;)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8765

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 8582 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 74835
Moim zdaniem tak. Jesteś na takim etapie, że nie panujesz nad jakością, więc kombinacja z węglami na kolację jest bez sensu. Naucz się najpierw jeść czyste i zbilansowane posiłki, a dopiero później kombinuj z takimi mykami.
Mało tego - Ty nie obcinasz węgli w kolacji, tylko w 2 ostatnich posiłkach…. a na śniadanie ładujesz stówę. Popatrz ile Ty masz tu owoców! Pierwsze dwa posiłki…. świeże i suszone. Po co? Jedz je tylko do śniadania i to z umiarem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Jak kazda nowa umiejetnosc (oraz nabywanie wiedzy) potrzebuej czasu na udoskonalenie. Wiec pracuj nad tym. I nie chodzi o pozbawianie siebie czegos, odmawianie, meczenie sie tylko o logike w dzialaniu i brak frustracji. Wsio da sie ogarnac.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 45 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 720
ale dawno tu nie wchodziłam! ale za co aktualnie zapisuje wszytsko do mojego dziennika żywieniowego i sądzę, że jest całkiem, całkiem ok!
Staram sie trzymać makro, ale różnie wychodzi, jednak wg mnie jednak całkiem nieźle, nie mam napadów obżarstwa od prawie3 tygodni, staram się szukać zamienników, gotuje, nosze ze soba pudełka, słoiki i mam gdzieś co ludzie o mnie myślą :) wydaje mi się, ze juz dobrze mixuje składniki makro w posiłkach, co powoduje, ze czasami powstaja jakies dziwaczne przepisy :D ale czasami pozwalam sobie na cheat meala- np pizza i milka, ale max raz w tygodniu! a tak to jak mnie najdzie ochota zjem coś nieplanowanego, ale ciągle fit.
Trenuje dzielnie- wszystko z maxymalnym obciazeniem i jak sie da w seriach łączonych, by zaosczedzic czas- do tego zawsze min 30 min aero. Zaczynam widziec efekty i spadki cm :) w dni wolne od treningów biegam lub spaceruje.
mam baaardzo duzo energii, codziennie wstaje o 7-8 rano bez budzika. jestem cały dzień aktywna, nie lenię się.
wypijam dużo herbat i min 1,5l wody.

zaczne znowu dodawac wszytsko do mojego pamiętnika, jak tylko bedzie wiecej czasu !!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
dzialaj dzialaj i sie nie poddawaj.
Cheaty dobra rzecz, ale mniej je pod kontrolą, co za dużo to nie zdrowo
Dawaj w miare regularne wypiski, tylko w ten sposob bedzimy w stnaie Ci doradzać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 45 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 720
bziubzius
dzialaj dzialaj i sie nie poddawaj.
Cheaty dobra rzecz, ale mniej je pod kontrolą, co za dużo to nie zdrowo
Dawaj w miare regularne wypiski, tylko w ten sposob bedzimy w stnaie Ci doradzać.

Jasna sprawa, nie poddam sie nie ma opcji, za dużo wysiłku i wyrzeczeń
cheaty kontrolowane, planowane, ale jak się przekonałam- takie jedzenie mi nie słuzy, miałam po pizzy i czekoladzie wzdęcia, gazy i lenia, a na cerze do tej pory widzę efekty... obsypało mnie koszmarnie :P teraz cheaty będą jeszcze bardziej planowane i mimo wszystko-trochę zdrowsze, bo moje ciało tego nie lubi, mimo ze podniebienie mówi "więceeeeej"

ciężko mi idzie rozpisywanie BTW na poszczegolne posiłki, bo np. z dzisiaj posiłek nr 4 to pseudo babeczki fasolowe- z czego 2 zjadłam do śniadania, ale nie wiedziałam jak policzyć, wiec wrzuciłam wszystko do jednego "wora", tak samo nie rozbijam owsianki na 2 posiłki, bo gotuje w garku i dziele na pół, jedną jem w domu, a drugą po treningu, albo na uczelni
wiem, że dzisiaj przekroczone węgle i to NAJGORZEJ waflami ryżowymi i dżemem, ale złapałam chwilowego doła- zmęczenie, duzo obowiązków, uczelnia, ppraca, magisterka, zdrowie najblizszych i uspanie mojego kochanego psa.... nie miałam czasu pomyslec, z automatu załozyłam, ze mam "w zapasie" węgle i zjadłam "cos słodkiego" po obiedzie..... nie tłumaczę się, ale nie chce sie tez za to linczować.

trening: dziś uczelnia cały dzien, ale na wyzbycie sie negatywnych i smutnych emocji były aeroby na swiezym powietrzu- 50min. niestety na humor mi nie pomogło
napoje- 1,5 l wody, 2 kawy bez mleka, herbaty różne
warzywa: szpinak, papryka (wooow, mało...)

trochę kombinuje z tłuszczami, najbardziej pasuje mi je dawac do owsianki rano, bo najbardziej mi tam smakuja wszytskie orzechy, kokosy itd. ale jak dam rano- nie mam za bardzo pola do popisu na wieczór. w posiłkach okołotreningowych staram sie unikac, wiec jesli cwicze rano nie dodaje (lub w niewielkiej ilosci) do owsianki, za to wrzucam conieco do obiadu i kolacji. staram sie unikac wegli w ostatnim posiłku, ale w sumie roznie wypada. w każdym razie czuje sie dobrze i widze efekty, niestety z cycek spadło mi 6cm!!!!!!!!!! masakraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

miłego wieczora, trzymam kciuki jutro za siebie i za Was :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
orzeszki ziemnie wymien na jakies inne, ziemnieto wlasciwie nawet nie orzechy, blizej im do soi
migdaly, orzehy wloskie - beda duzo lepsze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 45 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 720
PONAD ROK! Tyle czasu tu nie wchodziłam... Jak wiele się zmieniło w moim życiu... Sylwetka także. W czerwcu 2015 roku wyjechałam do USA na 3 miesiące- przytyłam 12 kg... SZOK! Jadłam WSZYTSKO W OGROMNYCH ILOŚCIACH. Potem powrót do Polski i nic mi się nie chciało, lekko spadła waga, ale dalej byłam kulka- do kwietnia 2016, kiedy moje życie prywatne dało mi konkretnego kopa- ale jak się okazało do działania! Zaczęłam ciężko pracować nad sylwetką, byłam baaardzo zadowolona, szło super- do czasu. Wrzesień- nowa praca, stres, inne obowiązki, wypadek, jakaś niemoc i depresja- 2 miesiące i 10kg w górę!
ZNOWU?!?! Myślałam, że się to już NIGDY nie stanie. Od tygodnia podjęłam znowu walkę. Zaciskam zęby i lecę z tematem. Nie odpuszczam. Walczę nie tylko o lepszą sylwetkę, ale także samopoczucie! Bo ostatnio było bardzo złe....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 45 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 720
ANKIETA

****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: kamsonwu
WIEK: 25
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: tydzień (w 2014/15- rok treningów, w 2016 od maja do sierpnia)

****PARAMTERY OBWODÓW*************************************
Prawda jest taka, że nie mierzę się i nie waże, bo się tego boję....
WAGA CIAŁA: 67
WZROST: 172

****CEL*************************************************
Redukcja - 60kg, jędrne, wysportowane ciało, kondycja- runmagedon w kwietniu

****STAN ZDROWIA*****************************************


CHOROBY PRZEWLEKŁE: X
PRZEBYTE KONTUZJE: złamany nadgarstek 2007r.
WADY POSTAWY: lordoza lekka
ALERGIE: X
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: łupież skóry głowy i ciała
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? nie- w kwietniu odstawiłam hormony, od tego czasu nie mam okresu, był 3 razy wywoływany luteiną, wczoraj dostałam miesiączkę, USG ok, tarczyca w normie, progesteron w normie, pod opieką lekarza- początkiem grudnia szpital i kompleksowe badania hormonalne
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? nie
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? nie

****PYTANIA DODATKOWE**********************************
CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: thermospeed- przed treningiem, białko
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO) : 632901 diet, "zdrowe jedzenie", z cheat day i bez, generalnie nigdy nie stosowałam diet-cud, jedynie starałam się zdrowo odżywiać zgodnie z wszystkimi zasadami, ale podjadam

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE?
śniadanie - owsianka, 2 śniadanie- omlet/sałatka, obiad- kurczak, warzywa, kasza, podwieczorek- omlet/ryba, kolacja- nabiał
ale wypada różnie. Ostatnie dwa miesiące to- brak śniadania, beznadziejny obiad, a wieczorem- ciastka, chipsy, orzeszki, seriale i depresja.

CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ?
Nie wiem- kiedyś taka dieta tj. zdrowe, racjonalne żywienia miała efekty, teraz ze względu na zaburzenia hormonalne plus na maxa rozregulowany organizm obżarstwem- sama nie wiem

****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: tak

ZDJĘCIA:






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 45 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 720
Tak wyglądały dziś moje posiłki. Chciałabym utrzymać taką kaloryczność.

Wrzucam także trening, który mam rozpisany od trenera- obecnie max 4 treningi w tygodniu około godziny 19.






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Czemu akurat taki rozkład makroskładników?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Adolf, Henryk, Nepomucen, a tu w SPAMie znowu buczy:D

Następny temat

Paula- mama wraca do formy str. 182

WHEY premium