Nigdy nie jest za późno aby zacząć - blog liveangel

Brzuch dzisiaj słabiej poszedł, jeszcze mięśnie skośne obolałe po piątkowym treningu

Może doczekasz się tego, że mięśnie nie będą bolały?
Były takie czasy, że mi się to udawało.
Teraz bolą mnie każdego dnia!

Wtorek

Dzisiaj dzień regeneracji lecz niestety 16 godzin w pracy
na szczęście praca nie mocno fizyczna za to wykańczająca psychicznie.
Jutro dzień treningowy
dobry dzień

rano niestety pierwsza zmiana po południu trening a pomiędzy....
będzie ciekawie i zaskakująco

Miska dzisiaj trochę nie teges bo nieprzewidziane dodatkowe 8 godzin w pracy zmusiły mnie do stołówkowego jedzenia, ale nie wyszło aż tak tragicznie





Zmieniony przez - liveangel w dniu 2016-11-08 18:40:18

Środa


Martwy ciąg
05.10.2016 12x50; 12x50; 12x50; 10x50;
12.10.2016 12x50; 12x55; 12x55; 12x60;
19.10.2016 10x57,5; 10x60; 10x62,5; 9x65;
26.10.2016 10x62,5; 10x65; 10x67,5; 8x70;
02.11.2016 8x70; 8x75; 7x80; 5x85;
09.11.2016 8x75; 8x80; 6x85; 6x85;

Wykrok ze sztangielkami
05.10.2016 10x10; 10x10; 10x10;10x10;
12.10.2016 10x12; 10x12; 10x12; 10x12;
Przysiad ze sztangą na karku
19.10.2016 10x47,5; 9x50; 8x52,5; 5x55;
26.10.2016 10x45; 10x47,5; 10x50; 8x52,5;
02.11.2016 8x50; 8x65; 7x60; 5x65;
09.11.2016 8x55; 8x60; 5x65; 6x65;

Wyciskanie sztangi sprzed klatki piersiowej (żołnierski)
05.10.2016 12x25; 12x25; 10x25;
12.10.2016 12x25; 12x25; 12x25;
19.10.2016 10x27,5; 7x30; 8x32,5;
26.10.2016 10x30; 10x32,5; 6x35;
02.11.2016 8x35; 6x40; 5x40;
09.11.2016 8x35; 7x40; 5x40;

Zginanie ramion na poręczach (Dipsy)
05.10.2016 Nie zrobione
12.10.2016 12x ; 12x ; 12x;
19.10.2016 12x; 12x; 10x;
26.10.2016 15x; 13x; 11x;
02.11.2016 15x; 15x; 12x;
09.11.2016 15x; 15x; 15x;

Unoszenie ramion w bok ze sztangielkami (tułów pochylony do przodu)
05.10.2016 12x7,5; 12x7,5; 10x7,5;
12.10.2016 12x7,5; 12x7,5; 12x7,5;
19.10.2016 10x7; 10x8; 10x9;
26.10.2016 10x8; 10x9; 10x10;
02.11.2016 8x10; 8x12,5; 6x15;
09.11.2016 8x12,5; 8x15; 8x15;

Naprzemianstronne unoszenie ramion w bok z wykorzystaniem wyciągu dolnego
05.10.2016 12x5; 12x5; 10x5;
12.10.2016 12x5; 12x5; 12x5;
19.10.2016 10x5; 10x7,5; 9x10;
Unoszenie ramion w bok ze sztangielkami
26.10.2016 10x6; 10x7; 7x8;
02.11.2016 8x7; 6x8; 5x8;
09.11.2016 8x7; 8x8; 7x8;

Ćwiczenie na mięsień trójgłowy ramienia z wykorzystaniem wyciągu górnego
05.10.2016 12x17,5; 12x17,5; 10x17,5;
12.10.2016 12x17,5; 12x20; 10x20;
19.10.2016 10x20; 10x22,5; 10x25;
26.10.2016 10x22,5; 10x25; 10x27,5;
02.11.2016 8x27,5; 5x30; 8x30;
09.11.2016 8x27,5; 8x30; 8x30;

Prostowanie przedramion ze sztangą w pozycji leżącej na ławeczce
05.10.2016 12x20; 12x20; 12x20;
12.10.2016 12x20; 12x20; 12x20;
19.10.2016 10x17,5; 10x20; 9x22,5;
26.10.2016 10x22,5; 10x25; 10x27,5;
02.11.2016 5x30; 8x25; 8x25;
09.11.2016 8x25; 8x25; 5x30;

Uginanie kończyn dolnych z wykorzystaniem przyrządu
05.10.2016 12x30; 12x30; 12x35; 10x35;
12.10.2016 12x35; 12x35; 10x35; 8x35;
19.10.2016 10x30; 10x35; 8x40; 4x45;
26.10.2016 10x30; 10x35; 10x40;
02.11.2016 8x40; 8x45; 8x50;
09.11.2016 8x45; 8x50; 4x55;

Prostowanie kończyn dolnych z wykorzystaniem przyrządu
05.10.2016 12x40; 12x40; 12x45; 12x45;
12.10.2016 12x45; 12x45; 12x45; 10x45;
19.10.2016 10x32; 10x39; 8x45; 5x52;
26.10.2016 10x39; 10x45; 10x52;
02.11.2016 8x52; 8x59; 8x66;
09.11.2016 8x59; 8x66; 8x73;

Wspięcia na palcach
05.10.2016 12x50; 12x50; 12x50; 10x50;
12.10.2016 12x50; 12x50; 12x55; 10x55;
19.10.2016 10x50; 10x52,5; 10x55; 8x57,5;
26.10.2016 10x52,5; 10x55; 9x57,5;
02.11.2016 8x57,5; 8x60; 8x65;
09.11.2016 8x60; 8x65; 8x65;

Czwartek

I to był błąd, wiedziałem, że kiedyś taki dzień nastąpi
Po wczorajszym treningu, zdecydowałem się na trening dzisiaj zamiast jutra (święto moje)
Niestety, intensywny wczorajszy trening oraz inne czynniki psycho -fizyzne (np. brak apetytu) spowodowały, że trening zaliczony lecz mało efektywny
Miska lepiej nie mówić, o ile do obiadu jeszcze w miarę to później tylko przed treningiem CarboMax z BCAA po treningu Carbo Max z Białkiem i BCAA, kolcja jeszcze nie wiem ( to jest ten dzień kiedy wszystko się sypie) chwilowo GRANDS z COLA do oporu ale jest lepiej, coraz mniej coli pije

PODSUMOWANIE
Dzień miał być dobry, ale z różnych przyczyn wyszedł do dupy ale czasem tak bywa, nikt nie jest supermenem i ja okazałem się człowiekiem
Ogólnie nastrój -10/10
samopoczucie -10/10
ale będzie lepiej (chyba)

Jutro grzeszny dzień
(kolejny nie przepisowy)
ale co tam od następnego tygodni ostro biorę się za siebie

Wyciskanie sztangielek w pozycji leżącej na skośnej ławeczce (głową do góry)
07.10.2016 12x20; 12x20; 12x20; 10x21;
14.10.2016 12x21; 12x21; 10x21; 8x21;
21.10.2016 10x19; 10x20; 10x21; 10x22;
28.10.2016 10x20; 10x21; 7x22; 7x22;
04.11.2016 8x21; 8x22; 8x23; 8x24;
10.11.2016 8x22; 8x22; 6x22; 6x22;
Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki piersiowej
07.10.2016 12x35; 12x35; 12x40; 12x45;
14.10.2016 12x45; 12x45; 10x45; 10x45;
21.10.2016 10x40; 10x45; 10x50; 10x50;
28.10.2016 10x40; 10x45; 10x50; 10x50;
04.11.2016 8x50; 8x50; 8x60; 8x60;
10.11.2016 8x50; 8x50; 8x50; 8x50;

„Rozpiętki” ze sztangielkami w pozycji leżącej na skośnej ławeczce (głową do góry)
07.10.2016 Nie zrobione
14.10.2016 15x13; 12x15; 12x15;12x15;
21.10.2016 15x15; 15x15; 13x15; 12x15;
28.10.2016 15x15; 15x15; 15x15; 15x15;
04.11.2016 15x17; 12x17; 12x17; 10x17;
10.11.2016 12x16; 12x16; 10x16; 10x16;
Przyciąganie drążka wyciągu górnego do karku
07.10.2016 12x40; 12x40; 12x40; 10x45;
14.10.2016 12x45; 12x45; 11x45; 10x45;
21.10.2016 10x35; 10x40; 10x45; 10x50;
28.10.2016 10x40; 10x45; 10x50; 10x50;
04.11.2016 8x50; 8x50; 8x60; 8x60;
10.11.2016 8x50; 8x50; 8x50; 8x50;

„Rozpiętki” w pozycji stojącej z wykorzystaniem wyciągu przedniego
07.10.2016 12x7,5; 12x7,5; 12x7,5; 12x7,5;
14.10.2016 15x7,5; 12x10; 12x10; 15x10;
21.10.2016 15x10; 15x10; 13x10; 10x12,5;
28.10.2016 15x10; 15x10; 12x12,5; 12x12,5;
04.11.2016 15x12,5; 13x12,5; 12x12,5; 10x12,5;
10.11.2016 15x12,5; 12x12,5; 10x12,5; 10x12,5;
Podciąganie sztangi w opadzie tułowia
07.10.2016 12x26; 12x26; 12x26; 12x31;
14.10.2016 12x36; 12x36; 12x36; 12x41;
21.10.2016 10x41; 10x43,5; 8x46; 8x48,5;
28.10.2016 10x41; 10x43,5; 8x46; 9x48,5;
04.11.2016 8x46; 8x48,5; 8x51; 6x53,5;
10.11.2016 8x51; 6x51; 6x51; 5x51;


Skłony tułowia w przód głową w dół („CRUNCH”)
07.10.2016 20x; 20x; 20x; 20x;
14.10.2016 20x; 20x; 20x; 15x;
21.10.2016 15x; 15x; 15x;15x;
28.10.2016 20x; 20x; 15x; 15x;
04.11.2016 20x; 20x; 15x; 20x; + Twist 100x; 100x; 60x; 40x; (na każdą stronę)
CRUNCH + TWIST naprzemienie NON STOP po 4 serii rest 120s
10.11.2016 nie zrobione

Unoszenie kolan w zwisie na drążku
07.10.2016 20x;20x ; 20x; 20x
14.10.2016 20x; 20x; 20x; 20x;
21.10.2016 15x; 15x; 15x; 15x;
28.10.2016 15x; 15x;
04.11.2016 15x; 15x; 15x; + skłony tułowia w bok ze sztangielką 15x17; 15x17; 15x17; (na każdą stronę)
UNOSZENIE + SKŁONY naprzemienie NON STOP po 3 serii rest 120s
10.11.2016 nie zrobione

Plank
07.10.2016 60s; 60s; 60s; 60s;
14.10.2016 60s; 60s; 60s; 60s; 3-4 seria na TRX
21.10.2016 60s; 60s; 60s; 60s; na TRX
28.10.2016 nie zrobione
04.11.2016 60s; 60s; na TRX
10.11.2016 nie zrobione

Plank boczny
07.10.2016 60s; 60s; 60s; 60s
14.10.2016 41s; 45s; 57s; 60s; na TRX
21.10.2016 47s; 45s; 38s; 40s; na TRX
28.10.2016 nie zrobione
04.11.2016 32s; (prawy bok) 38s; (lewy bok)na TRX
10.11.2016 nie zrobione

Słabsze dni są po to by wstawać silniejszym i bardziej zmotywowanym




Zmieniony przez - liveangel w dniu 2016-11-10 21:28:03

liveangel

(święto moje)
Jutro grzeszny dzień

Jakiekolwiek to święto (Twoje) najlepszego życzę
Za bardzo nie nagrzesz bo sporo do roboty przed Tobą

Dziękuję
Święto to tylko Imieniny
Grzechy pod kontrolą

Piątek - Imieninki

Dzień spokojny leniwy lekko imprezowy popołudniu
Samopoczucie:
Środa i czwartek treningowe dają znać o sobie, lekko opuchnięte i obolałe mięśnie.
Psychika w miarę (po rozmowie z p. Grandsem w czwartek) humor 5/10 popołudniu 10/10
Miska pilnowana:

Wczorajszy obiad:

Grzeszki dnia imieninowego:
Dwa kawałki ciasta do kawy
















Zmieniony przez - liveangel w dniu 2016-11-12 15:54:39

Zmieniony przez - liveangel w dniu 2016-11-12 15:55:41

Sobota - odpoczynek

Sobota kolejny dzień regeneracji.
Miałem zrobić sobie dzisiaj brzuch, ale lenistwo było silniejsze
Popołudnie w pracy.
Miska pilnowana:

Dzisiejszy obiad - rybka




Zmieniony przez - liveangel w dniu 2016-11-12 16:11:27

Niedziela regeneracja

Coś na niedzielny obiad:

SKŁADNIKI :

3 pojedynczych kawałków kurczaka (160 g porcja)
3 plastrów żółtego sera (15g plaster)
6 plasterków wędzonego, surowego boczku(25g plaster)
ząbek czosnku
sól, pieprz do smaku
2 łyżki oliwy z oliwek
0,5 kg małych ziemniaczków
garść pomidorków koktajlowych
kilka gałązek tymianku

PRZYGOTOWANIE :

Piersi z kurczaka myjemy, osuszamy i nacinamy wzdłuż.
Oprószamy solą i pierzem, każdy kawałek nacinamy wzdłuż, nie przecinając do końca, tak aby powstała kieszonka.
Doprawiamy solą, pieprzem i nacieramy mięso przeciśniętym czosnkiem przez praskę.
W środek kieszonki wkładamy po plastrze sera.
Każdy kawałek piersi owijamy 2 cienkimi plastrami boczku.
Ziemniaczki dokładnie szorujemy.
Przecinamy je na pół lub ćwiartki, lekko solimy i skrapiamy oliwą.
Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą, układamy kawałki ziemniaczków i kawałki owiniętego mięsa. Dokładamy jeszcze gałązki tymianku i układamy, po boku kilka pomidorków koktajlowych.
Naczynie zakrywamy pokrywką lub owijamy folią aluminiową.
Tak przygotowanego kurczaka wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 *C (z termo obiegiem) na 40-45 minut.
Po około 25 minutach ściągamy pokrywkę lub folię, mięso musi się zarumienić a soki z niego odparować.

przed pieczeniem

Gotowe

SMACZNEGO





Zmieniony przez - liveangel w dniu 2016-11-13 15:25:54

Niedziela nadal spokojna, leniwa, regeneracja.
Druga zmiana w pracy.
Nosi mnie już 3 dni bez treningu to za długo

Miska dzisiaj pełna, pilnowana...prawie
Na zakończenie weekendu 4 kostki gorzkiej czekolady
Jutro poniedziałek TRENING w końcu, nastawienie super, samopoczucie super, moc chyba jest






Zmieniony przez - liveangel w dniu 2016-11-13 18:34:37

Zmieniony przez - liveangel w dniu 2016-11-13 18:35:43