Szacuny
51
Napisanych postów
684
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
52789
Priv, nie chce upubliczniać wizerunku bez zgody. Ja akurat miałem specyficzne wymagania: po pierwsze treningi persolnalne, bo konsultację online mnie nie interesują, po drugie doświadczony, mocno utytułowany zawodnik, ale każdy pewnie ma jakieś swoje preferencje. Ja niestety mam wiele drobiazgów i większych spraw zdrowotnych, więc u mnie zdrowie jest na pierwszym miejscu, a indywidualnie dopasowanie prowadzenia nieodzowne. Tutaj kopiuj/wklej nie przejdzie. (Chociaż wcale tego nie neguje, bo sprawdzone kopiowane rozpiski nią są złe, moim zdaniem w Naszym sporcie chorujemy głównie na zbyt duże kombinowanie i udziwnianie, więc większość osób pewnie na tym skorzysta, ale nie ja)Tak czy siak ze współpracy jestem bardzo zadowolony.
Barki
1.Wyciskanie zza karku na suwnicy 1 seria rozgrzewka i 4 serie progresja 15,12,10,6,8. Skończyłem na 90 kg do karku.
2.Wyciskanie z przed głowy bardzo szeroko siedząc 4x20
3.Unoszenie sztangielekami na przemian w przód 4x20
4.Unoszenie sztangielek bokiem w górę 4x 4x15 plus drop 4x15
5.Unoszenie sztangielek w oparciu o ławkę lekki skos 4x15
6.Odwrotny buterfly 4x15
7.Szrugsy 4x15
Zmieniony przez - stranger54 w dniu 2016-10-28 00:31:44
Szacuny
3363
Napisanych postów
72175
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
459095
Tak czytałem pierwszą strone i trzy ostatnie. Nogi których niestety jak widze po pierwszych zdjęciach ty nie masz o klasyku nie myśl póki ich nie zbudujesz. Trening też składa sie z samych czwórek, dwójek brak i to takie te ćwiczenia lipa. 480g białka? niestety wieje mi tu lipą straszną , nie wiem czy twój trener wie co robi. Wyjdziesz na scene, zobaczysz się z innymi zawodnikami, zobaczysz zdjęcia po i będziesz wiedział o co chodziło bzykowi na pierwszej i drugiej stronie. Czasami warto trochę logicznie popatrzeć na to co kto ci wypisuje i daje i to przeanalizować. No ale powodzenia
Szacuny
51
Napisanych postów
684
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
52789
Po pierwsze wielkie dzięki za opinie i rady !
Co do nóg to tak jak piszesz, nie ma ich w ogóle.... Przestałem je ćwiczyć po ciężkim migotaniu. W ogóle zrezygnowałem ze wszystkich ciężkich ćwiczeń a "doktory" namawiały do nierobienia niczego... Tłumaczyłem sobie po powrocie do treningu, że jak ma być męska sylwetka na przetarcie to nogi będą tylko niepotrzebnie zwiększać wagę na scenie, a ich mocny trening dodatkowo będzie niepotrzebnie obciążać serce. Trener kazał powrócić do ich treningu, ale stopniowo i na luzie. Jak już pisałem w szczycie masy robiłem przysiady 170 x 8 (pełne, ale z taśmami i pasem), także to nie tak, że nigdy, nic... Jednak do proporcji jeszcze trochę brakowało. Co do obecnego treningu to są tylko dwa ćwiczenia na czwórki i jedno na dwójki, ale pewnie niedługo coś dojdzie.
Co do diety to sam miałem spore wątpliwości... Sam nie jadłem nigdy więcej niż 200 gram białka i pewnie gdybym sam się przygotowywał to zupełnie inaczej by to wyglądało... Jednak stwierdziłem, że jeśli decyduję się na prowadzenie, to robię kropkę w kropkę to co ustalam z trenerem. Wydaje mi się, że zaufanie w tej relacji to podstawa. I o ile Wasze rady są dla mnie bardzo cenne i czytam je z zaciekawieniem, to wydaję mi się, że gdybym coś zmieniał na własną rękę to jednak trochę mija się to z celem indywidualnego prowadzenia.
A o diecie mogli byśmy dyskutować godzinami. Ja nigdy w życiu nie zrobiłem wycinki "do kości". Decyzja była taka, że najpierw wycinamy, a później decydujemy co dalej. Trener, utytułowany zawodnik i sędzia międzynarodowy to stara szkoła, stara Olimpia. Dużo białka, średnio węgli i nic tłuszczu. Zauważcie, że Farath stosuje podobne makro... Andrzej nie wieży w tłuszczówki i inne rewelacje wymyślone jego zdaniem po to, aby na nich zarobić, aby coś się działo... Zaczyna, nie znając zawodnika od starych rozkładów, a w miarę potrzeby modyfikuje. To, że ja zrobił bym inaczej to inna kwestia, ale ponieważ nigdy tak nie jadłem, chce spróbować. Głupio się porównywać z zawodowcami z wiadomych względów, ale skoro oni tak jedzą, a to ich praca i zrobią wszystko żeby wygrać to ja też mogę spróbować
Jeszcze raz dzięki za zmuszenie do refleksji i dobre intencje, ale myślę, że mimo wszystko dla Was to tez będzie pewnie doświadczenie. Eksperyment na mnie
A dzisiejszy trening w "ojczystym" Tczewie. Zwiedziłem nową siłownię Colorfit.
Nogi
Wyprosty 4x15 z przytrzymaniem, na hamerze pracującym oddzielnie na każdą nogę, nie szło to równo
Wypychanie na suwnicy, 4 x 20, bez sensu ta suwnica Chyba z tonę by trzeba było założyć. Na dole film
Uginania 4x15 z wolną fazą koncentryczną i ekscentryczną
Łydki
Wypychanie palcami na suwnicy poziomej 4x20 plus wspięcia 4x20 bez obciążenia (dopompowanie między seriami)
Wspięcia na palce na maszynie siedząc z palcami do wewnątrz 4x20 plus wspięcia 4x20 bez obciążenia (dopompowanie między seriami)
Szacuny
3363
Napisanych postów
72175
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
459095
wiadomo, ty musisz się sprawdzić, przetestować na sobie kilka wariantów diety czy treningu. U mnie jak zaufałem trenerowi to na siłowni mi odcięło prąd bo bylem przeglodzony, przemęczony itp itd i wyglądałem jak cień , w lustrze lipa, moja mowila ze lipa a on ze jest zayebiscie . Ale nie mówie że u ciebie też tak ma być, ja trafilem na nieodpowiednią osobę.
Oczywiście życzę jak najlepiej, nie ma co negować osoby po tym jak je czy ćwiczy bo czasami może w chwile lepsze efekty zrobić od rówieśników, każdy organizm jest inny i na inne bodźce reaguje. Ważne żeby reagować na to co mówi ciało.
Co do doktorów kiedy mi wypadł dysk też zakazali mi dotykać ciężarów, stwierdziłem że nie bedę robił ani siadów ani mc co było błędem, bo odkąd zaczałem ciężko tyrać mc , obudowałem kręgosłup mięsem i nie muszę brać codziennie po 2-3 tabletki przeciwbólowę żeby wstać, nie biore wogóle, czasami doktorkom trzeba wyjść naprzeciw, a teraz w mc 220kg idzie :).
Szacuny
51
Napisanych postów
684
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
52789
Strat planujemy.... jak będę gotowy Serio, nie mam ciśnienia na żaden konkretny termin. Nie żeby się użalał czy coś, ale nie mogę brać żadnych spalaczy, nawet kawy rano wypić nie mogę, pełna "suplementacja" też niestety odpada Deficytu nie mogę też mieć zbyt dużego. Obecnie mam 3.500 kalorii. Nie sądzę, aby mnie to dyskredytowało w jaki kolwiek sposób, ale pewnie będę potrzebował troszkę więcej czasu. Dlatego nie nastawiam, się na żaden konkretny termin, bo dużo rzeczy może się przydarzyć po drodze. Wolę się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować.
Obecnie jestem po roztrenowaniu i diecie off-seazon Pokaże się Wam po miesiącu redukcji, a pewnie nawet bardziej rekompozycji bo wiadomo jak to po offie.
Szacuny
51
Napisanych postów
684
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
52789
Nie porównuje się, tylko jest to dla mnie argument za tym, że nie jest to jakieś odrealnione podejście jak, np dieta wegetariańska na masie A swoją drogą to skąd wiesz jakie jest moje zaplecze farmakologiczne, bo nigdzie nie pisałem o tym? Może 15 jednostek apteki leci?
Przede wszystkim kryteria oceny trenera nigdy nie będą obiektywne. Tak czy siak ja prędzej wybiorę utytułowanego zawodnika, sędziego niż kolesia młodszego ode mnie, który wygrał jedne zawody... Tak jak pisałem, jeśli ktoś decyduje się płacić za prowadzenie, to raczej po to, aby trzymać się wskazówek trenera, inaczej mija się to z celem. A skoro ja nie kombinowałem wcześniej z dietą to chętnie popróbuję, aby zobaczyć co na mnie jak działa.... Ja już widziałem na przestrzeni lat tyle tych przewrotów dietetycznych, że nic mnie nie zdziwi... Co do samego białka raz 2 gramy to minimum, później najlepiej 3,5 a nawet 4, później, że niby półtora bo żeby 1 się wchłonął potrzeba 24 kalorie, później, że niby 1 na tłuszczówce to i tak sporo.... I oczywiście na wszystko badania i książki Póki sam nie spróbuję to nie będę wiedział.
Poz tym ja się aż tak bardzo tym nie spinam. To nie kulturystyka ekstremalna przecież tylko męska sylwetka. Bawię się tym, uczę, ciesze się samym procesem i chce przy okazji poznać reakcje organizmu na rożne nowe bodźce...
A co do spalaczy, to co miałeś konkretnie na myśli?