DT Struc - rower, bieganie, kalistenika, ruch, zdrowie

Nazw mnogo :)
Ja na trx'ach to robie zazwyczaj na dobicie.

Today
20 km rowerem, w tym kilka krótkich i stromych podjazdów, gdzie przypaliłem trochę mięśni na najniższej kadencji, zresztą tylko na takiej jeżdżę.

Oraz E2MOM / 16min
podciągi (2,5kg) - 5x
wycisk nad głowę (30kg) - 5x


Zmieniony przez - Struc w dniu 2016-07-06 22:18:49

Najniższa kadencja?
Czyli prowadziłeś rower? - szedłeś?

Dlaczego jezdzisz tylko na twardo, masz jakies uzasadnienie czy tak sie przyzwyczailes ?

xzaar77

Dlaczego jezdzisz tylko na twardo, masz jakies uzasadnienie czy tak sie przyzwyczailes ?

Xzaar ja jeżdżę najczęściej tak: z przodu największa zębatka a z tyłu najmniejsza. Wyjątkowo - gdy jest silny wiatr - z tyłu wskakuję na większą zębatkę. Tylko wtedy utrzymuję dużą prędkość jazdy. Przy szybszym kręceniu pedałami szybciej się męczę a prędkość jazdy spada.
Czyli jeżdżę na niskiej kadencji? (tzn. więcej obrotów pedałami = wyższa kadencja ?)

Tak, jezdzi Pan na niskiej kadencji, czyli tzw. "na twardo". Jest to popularne "blat - oś" - duza tarcza przod to blat, mala zebatka z tylu to os.

Uznaje sie w ogolnosci ze dla sredniej populacyjnej najlepsza, tj najbardziej efektywna jest kadencja okolo 90 rpm ( obrotow na minute ) niezaleznie od profilu trasy, obciazenie regulujemy przelozeniem.. Ja lubie jezdzic na 88, sa osoby jezdzace w okolicach 100, sa tez wyjatki jezdzace na Twardo, jeden z wielkich kolarzy tak jezdzil ale nie pisze nazwiska by nie pomylic.

Zmeczenie powinno byc zawsze takie samo, bowiem moc zawsze bedzie zblizona dla uzyskania danego parametru jazdy niezaleznie od kadencji, tyle ze jesli jest Pan przyzwyczajony do niskiej, to przeskok na wysoka faktycznie moze "palic" w udach - ale to jak w kazdej dyscyplinie, do nowych bodzcow trzeba sie przyzwyczaic. Gdyby chcial Pan probowac w czasie jazdy np 5 minut zawsze pokrecic lzej ale szybciej starajac sie utrzymac predkosc, to szybko zauwazy Pan adaptacje i niemal pewne jest ze bedzie Pan mogl krecic dluzej i jezdzic dalej bez wielkiego zmeczenia ;)

Mam gorala z malymi kolami. Zaby jechac szybko nie ma innej opcji jak najciezsze przelozenie. A jak sa gorki czy wiatr z przodu to nie zmieniam tylko walcze silowo. Taki maly wklad w sile nog :)

Struc - czyli mamy takie samo podejście do jazdy na rowerze :)

Widzę.

xzaar77

... sa tez wyjatki jezdzace na Twardo, jeden z wielkich kolarzy tak jezdzil ale nie pisze nazwiska by nie pomylic.

Masz na myśli zapewne Jana Ullricha. Większość podjazdów jeździł na stojącą przepychając pedały niczym czołg.