Pytanie do dietetyków Cz II - Łukasz Kowalski, Tadeusz Sowiński

wędrując czeluściami "internetów" napotkałam na coś takiego. Niby coś napisane, ale w sumie i tak nic nie wiadomo.
Może się ktoś pochyli jakąś dłuższą refleksją? Nie wiem jak się do tego ustosunkować. A z tego co widzę w swoim otoczeniu to coraz więcej osób zaczyna "fisiować" na punkcie zbóż.

Ale co napisane?? :)

ups link mi uciekł

http://www.sladamiprzodkow.pl/zdrowy-styl-zycia-porady-odchudzanie-fitness-uroda/nie-dla-zboz-bezglutenu/ 

Czy ja wiem czy fisiowac? Pszenica zostala zmodyfikowana genetycznie na maxa a do tego jeszcze ida w to opryski pestycydami zeby chronic zbiory. Jakby wziac pod uwage w jakim stanie sa nasze jelita po seriach antybiotykow, przeciwbolowych, alkoholu, przypalonym zarciu na grilu, antybiotykach w miesie, w nabiale to de facto nasza odpornosc lezy. I te bidne jelita puszczaja bialka glutenowe do srodka i syst.odoornosciowy reaguje...i wali po wlasnych tkankach. Czy ja wiem czy to moda? Co nam przyszlo z zarcia pseudo chlebow, makaronow, oleju kukurydzianego, slonecznikowego czy innego utlenionego cuda spalonego na patelni itd itd? Bo poki co to widze wysyp autoimmunologii w postaci hashi czy RZSu albo cukrzycy, zawalow, depresji...jestesmy coraz bardziej chorzy. Jakby popatrzec jak nasza dieta zmienila sie przez ostatnie 100 lat to chyba faktycznie gluten nam zdeka usiekl organizm bo jest wszedzie...nawet w produktach innych niz zbozowe. Alessio Fassano prowadzi badania nad glutenem i rozszczelnieniem jelit...warto sie zapoznac bo tu nie tylko o celiakie chodzi. Opinie sa podzielone, ty zdecydujesz co Cie przekonuje byle na podstawie krytyki faktow/badan a nie milosci do buly i spoly :) Jest wiele czynnikow negatywnie wplwajacych na nasze kulejace zdrowie, gluten moze byc czescia tej listy.

Teti, Ty jesteś za eliminacją wszystkich zbóż ? A co jeśli chodzi o uprawy biologiczne, wiem,że zawierają gluten, ale w sumie to mniejsze zło.

Mnie histeria taka absolutna glutenowa nie przekonuje, ale są przypadki że warto gluten eliminować. Ja osobiście bardziej niż glutenu obawiam się wszelkiej maści "uzdatniaczy", utrwalaczy, polepszaczy - które sieją powolne spustoszenie w naszym organizmie.

Alhambra tylko glutenowych w przypadku autoimmunologii i kiedy latwo mozna stwierdzic, ze nie czujemy sie po czyms dobrze. Nie jestem za to zwolenniczka demonizacji bezglutenowych zboz, psiankow itd czyli tego co idzie w odstawke np na protokole autoimmunologicznym. Sorry Gregory, biedny pomidor czy baklazan nas nagle zabije? Ilez tego trzeba zjesc zeby naprawde reakcja w organizmie byla? Albo dwie lyzki jaglanej. Dwa dni temu mieso mi zaszkodzilo i jedyne na co mialam ochote i moglam zjesc to byl chleb z gruba wartwa masla. I co? I zjadlam i zyje, czuje sie ok. I jak jestem gdzies u znajomych lub mam nieprzeparta ochote to cos wszamie z glutem i sie nie przejmuje, ale na codzien nie jest mi potrzebny i nie cierpie z tego powodu. Czytam jedne badania, drugie, wiele ma sens, patrze na to co sie dzieje. Nie chce jednak popasc w ortoreksje czy inne fobie. Niemniej jednak to, ze glut nie ma na nas wplwu tez mnie nie przekonuje.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 16/06/2016 12:37:34

Nie mam do końca ukształtowanego zdania na ten temat. Stąd też moje pytanie. Jeżeli o mnie chodzi to jakoś specjalnie zboża nie unikam. Chociaż nie jest też masowym pochłaniaczem. Na pieczywo sobie czasem też pozwolę , ale to raz na jakiś czas. Raczej nie jestem wrogiem glutenu organizm się też nie buntuje. Dlatego warto zaczerpnąć opinii innych chociaż co osoba to inne podejście.

Tetiszeri, dzięki za odpowiedź. Takie podejście wydaje mi się bardzo rozsądne.

Tetiszeri - Alesio Fassano o którym wspominasz wyraxnie mówi, że nie zgadza się ze stwierdzeniem, iż gluten szkodzi każdemu. Osoby zdrowe - mogą go spożywać spokojnie