Maid - survival of the fittest

Zobaczymy, jak we wrześniu wyjdzie bo kto wie
Ale prędzej taki Pakistan, niż restrykcyjne obszary

Katar, ZEA

FiQus

Katar, ZEA

Spróbuj tam stopem podróżować bez noclegu



domsy po wczoraj na nogach, ale rolki bez problemu wleciały.
21 a mnie nosi w opór. A trzeba isc spac bo jutro chyba szkoooooola

wyciskanie w lezeniu glowa w dol 10-10-6
przenoszenie sztangielki w lezeniu 4sx10
rozpietki na maszynie 12-10-8
unoszenie ramion przodem na wyciagu+step 10-20-12-6
szrugsy 20-16-8-12






Zmieniony przez - maid w dniu 2016-04-12 21:06:19

bo jutro CHYBA szkoooooola



Dobra nutka ;)

Jednak nie z rana dwa hiszpany, ostatnia matma, ani w te ani wewte. Chyba chatę posprzątam gruntownie.

W końcu zaczyna mi znikać kompleks wąskich barów
Jeszcze dobre światło przy mc i udka się ładnie odsłaniają, humor 10/10 dodanie kcal na +, redukcja to może na jesień

podciąganie [guma] 3xmax
mc 12-10-20-5
wiosło 12-10-20-6
odwrotne rozpietki 4s 16
uginanie przedramion 3s 30
uginanie przedramion suspinacja 16-14-7
uginanie^ podchwytem wyciag dolny 16-14-12
+brzuch

Dzis myslalam, ze chyba wyczolgam się z tej silki. Od hip thrustow do liftow walka o kazde powtorzenie

siady 12-10-20-8
hip thrusty 12-10-50
siady na maszynie jakiejstam 4s 20
lifty w podporze 12-10-60
wspiecia 3xmax
+brzuch, rolowanie

Klasycznie jak co roku - im blizej lata tym gorzej z motywacja :\

Nietrzymanie diety - to jaki syf leciał to słów szkoda powinno być karne niewiemco
Posiadówa tydzień temu - masakra, kolejne 3 doby przespane. Pierwszy od pół roku tydzień bez treningów.
Podlana jak swinka

W piątek wpadłam na zakończenie roku, poleciały te ostatnie 3 lata. No i urodziny, kolejny rok w plecy :(
Jutro do roboty, w środę chciałabym zrobić 40km rowerem, ale kondycja nie ta sama i nie wiem, czy się porywać

Haha :D

Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem tak pok***iony by Cypisa słuchać

Taa, Cypis po kresce wjeżdża najlepiej. Z tego co słyszałam

Miałam wstać przed 8 na klatę barki
I przez własną głupotę musiałam siedzieć w robocie do 21 zamiast do 20, autobus mi zdupił i porządna rozgrzewka przed treningiem.
Na siłkę bym nie zdążyła, powrót na stare, domowe śmiecie zdecydowanie nie tak fajnie

wyciskanie
przenoszenie sztangielki w leżeniu
wyciskanie siedzac
unoszenie ramion w opadzie
szrugsy