
Dzień 22 - 28.04.2016
Dzisiejszy dzień był ciężki, więc piszę szybko dziennik i zwijam się do spania

Delikatnie spóźniłem się z wyjazdem na siłownię, przez co miałem mniej czasu na ćwiczenie, ale okazało się, że wyszedł z tego wszystkiego mega "+" (Rozwinę myśl w komentarzu)
Później była praca, a w pracy zap****** był dzisiaj niemalże taki jakby to była pełnia sezonu, więc nieźle dostałem w kość. Zwłaszcza, że znowu koniec tygodnia się zbliża i do tego był mecz Lecha, więc na magazynie były niedobitki ludzi.
Podchodząc do auta po treningu zauważyłem to cudo zaparkowane obok mnie:

Co prawda maska chyba delikatnie przegrywa walkę z rudą, ale cóż, trochę lat na pewno ma

Nie wiem czy dzisiaj był jakiś zlot maluchów w okolicy, ale wyjeżdżając z parkingu mijałem wjeżdżającego innego malucha. Byłby to dość dziwny zbieg okoliczności, zwłaszcza, że raczej mało się widuje maluszków na ulicach (a przynajmniej w mojej okolicy)


10min orbitreka + rozgrzewka
1. Wyciskanie na suwnicy
2. Prostowanie na maszynie
3. Uginanie na maszynie leżąc
4. Wspięcia stojąc
5. Uginanie ze sztangą stojąc
6. Prostowanie z drążkiem prostym
7. Uginanie siedząc z hantlami supinacją
8. Francuz sztangą łamaną leżąc do czoła
+ 50min cardio
Komentarz:
Już wyjaśniam dlaczego moje nie wyrobienie się na czas zamieniło się w mega pozytyw.
Po prostu dzięki temu spiąłem dzisiaj dupę jak nigdy w życiu. Trening był zrobiony chyba nie na 100%, ani na 110% tylko na 200%.
Trening mega intensywny i dał mi tak zaj**iście w kość. Każde ćwiczenie robiłem na maksa z maksymalnym dla siebie ciężarem, zero odpuszczania i do tego przerwy tylko na dołożenie ciężaru, albo zmianę stanowiska, czyli na pewno nie więcej niż pół minuty

Miałem taki gaz na treningu, że bez problemu wyrobiłem się nawet z dłuższym niż zazwyczaj cardio.
Tutaj się pojawia jedna z dwóch zmian, które po rozmowie z Marianem będą miały miejsce. Cardio wydłużam o 10min, czyli teraz zamiast 40 będzie kręcone 50min

Druga zmiana jest dietetyczna, obcinamy trochę kalorie. Napiszę o tym trochę więcej w dzisiejszym wpisie jak wprowadzę plan w życie, bo dogadaliśmy to jak już miałem posiłki przygotowane, więc się nie udało wprowadzić tych zmian od razu


Dzisiejsza rozpiska:


- Omega3: 4x1kaps.
- Orange Triad: 2x2kaps.
- Magnez i potas: 2x1kaps.
- D3+K2: 1kaps.
- Vit C: 2x1kaps.