Tutaj kilka informacji o mnie:
Waga: 72
Wzrost: 183
Staż: Około 5 miesięcy
A tutaj plan:
Poniedziałek - plecy i nogi:
Plecy:
-maszyna, na której siedzę i wyprostowany ściągam z góry, nie mogę znaleźć jej, 4 serie po 10 powtórzeń
-ściąganie drążka za głowę, 4 serie po 10 powtórzeń
-ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki szerokim chwytem siedząc, 4 serie po 10 powtórzeń
-PRZYCIĄGANIE LINKI WYCIĄGU DOLNEGO W SIADZIE PŁASKIM, 4 serie po 10 powtórzeń
-prostowanie grzbietu na ławeczce, 4 serie po 10 powtórzeń
Nogi:
-prostowanie nóg w siadzie, 4 serie po 10 powtórzeń
-uginanie nóg na maszynie leżąc, 4 serie po 10 powtórzeń
-na maszynie, ze w pozycji wyjściowej mam nogi proste i uginam od kolan w dół, to ma działać na łydki. 4 serie po 10 powtórzeń
-ruszanie udami na zewnątrz, 4 serie po 10 10 powórzeń
-ruszanie udami do wewnątrz, 4 serie po 10 powtórzeń
Środa - klatka i brzuch:
Brzuch:
-maszyna, że uginam łokcie do ud, 4 serie po 10 powtórzeń
-deska, 4 serie po 40 sekund
-maszyna, że uginam nogi do łokci, 4 serie po 10 powtórzeń
-unoszenia nóg w zwisie, 4 serie po 10 powtórzeń
Klatka:
-wyciskanie sztangielek w leżeniu, kąt 26 stopni, 4 serie po 10 powtórzeń
-rozpiętki, 4 serie po 10 powtórzeń
-maszyna, że siedzę i wypycham te 'rączki' poziomo, 4 serie po 10 powtórzeń
-maszyna, że leże i wypycham do góry rączki, ruszają się one prostopadle w stosunku do ziemi, 4 serie po 10 powtórzeń
Sobota/niedziela (zależy, w który dzień bardziej mi pasuje) - biceps i triceps:
Biceps:
-uginanie ramion stojąc z hantlami, 4 serie po 10 powtórzeń
-wyciskanie na modlitewniku hantlem z izolacją, 4 serie po 10 powtórzeń na każdą rękę
-21, 4 serie po powtórzeń. To robię na sam koniec, bo zazwyczaj po tym jestem mega zmęczony
Triceps:
-wyciskanie hantla oburącz zza głowy, 4 serie po 10 powtórzeń
-żołnierskie wyciskanie sztangi, 4 serie po 10 powtórzeń
-triceps na wyciągu, 4 serie po 10 powtórzeń
-maszyna, że ciągnę linkę zza głowy nad głowę, 4 serie po 10 powtórzeń
Co mógłbym poprawić w swoim treningu?
Nie robiłem dotychczas wyciskania na ławce, bo nie mam partnera treningowego, a sam się boję, że mnie sztanga przygniecie.
Ale też muszę przyznać, że nie jestem zadowolony ze swojego progresu, możliwe, że ma na to wpływ to, że byłem chory ponad miesiąc, (około 3 miesiące temu, czyli miałem wtedy 2 miesiące doświadczenia).