Początkująca, po przejściach.

A gdzie tu są kanapki, bo widzę 35 g grahamki, czyli pół bułki Jak chcesz jeść pieczywo, to wybieraj zytni chleb na zakwasie. A jak potrzebujesz czymś go posmarowac to masło, zwykłe masło, 82 % tłuszczu, nie jakis mixy, margaryny itp.

zapomniałam odpowiedzieć na wiadomość Jurysdykcji - przyczyną niejedzenia innego mięsa niż drób nie jest zawartość tłuszczu - ja po prostu nie mogę przełknąć innego mięsa ze względu na poglądy.
Eveline - tak jest
Wobec tego - wczoraj:
Ćwiczenia A - góra. 3 serie po 15 powtórzeń
* wyciskanie "przed siebie" - czuję, że pracuje tu biceps. 10kg
* wyciskanie "do góry" - czuję, że pracuje tu triceps. 2,5kg i mimo to nie daję rady w końcówce każdej serii. A w trzeciej to już w ogóle wymiękam w połowie :D
* ściąganie drążka z góry przed siebie - ćwiczenia na plecy - 15kg
* ściąganie drążka na wyciągu stojąc - 7kg
* ściąganie drążka z dołu - 6kg
+ rozgrzewka - chód 6km/h, 5% wznos, 15min (rzekomo spalone 130kcal), bieg na bieżni 30min (rzekomo spalone 280kcal)

dzisiaj
Ćwiczenia B - dół. 3 serie po 30 powtórzeń
* wypychanie na suwnicy - 15kg (pierwsze 15 powtórzeń trzymam stopy standardowo, następne 15 powtórzeń - stopy ustawione pod kątem 45 stopni)
* ćwiczenia na pośladki - 15kg
* przywodzenie nóg - 20kg
* odwodzenie nóg - 20kg
* znowu na suwnicy - ale rozciąganie łydek. 15kg, tu mniejsza liczba powtórzeń, bo 20.
+ rozgrzewka chód 6km/h, 5% wznos, 15min (rzekomo spalone 130kcal), bieg na bieżni 20min (rzekomo spalone 150kcal), ćwiczenia na brzuch 10min

Btw, co z moimi obecnymi siłowymi ćwiczeniami jest nie tak? Chodzi o to, że angażują małe grupy mięśniowe?

Jak najbardziej się "czepiajcie" - jestem tu z Wami po to, by się czegoś nauczyć.
Szczerze mówiąc - uwielbiam serek wiejski. Mogłabym go spożywać na każdy posiłek. No i jest wygodny w zabraniu na uczelnię. Czym mogę go zastąpić? Twaróg półtłusty będzie okej? Skoro serek wiejski codziennie nie przejdzie, to już co drugi dzień będzie w porządku?
Miód, masło orzechowe, dżem ograniczę do spożywania raz dziennie, nie więcej niż 15g -> może tak być?
Pisząc "zbilansowane" masz na myśli by posiłki zawierały zarówno białko, tłuszcze jak i węgle?

Deja vu - właśnie dlatego unikałam przez ostatnie dni kanapek, ze względu na niewiedzę
Przejdę się do piekarni i zapytam o takie. Chyba, że może macie jakieś sprawdzone z piekarni sieciowych?
Używam masła śmietankowego o obniżonej zawartości tłuszczu. Chodziło mi raczej o coś na kanapki, z czym mogę je jeść


Zmieniony przez - magiczny-epizod w dniu 2016-03-22 15:57:50

Masło ma być normalne. Nie zadne podrabiane, obniżane. Masło jest dobre, zdrowe. Do kanapek to się mięsko piecze we własnym zakresie, ale jak jesz tylko kurczaka, to jest problem, no chyba że lubisz pieczonego na zimno. Może sobie jakiś drobiowy pasztet upiecz, mozna częśc zamrozić, będzie do kanapek. Pieczywo ma mieć w skąłdzie mąkę zytnią zakwas, sól. Teraz naprawde w wielu miejscach można takie kupić, moze niekoniecznie w sieciówkach, ale w mniejszych piekarniach na pewno. Moim zdaniem, zamiast serka wiejskiego, to juz lepiej do tych kanapek dac dobrego żóltego sera, dojrzewajacego. Mozarellę jesz? Lepsza od wiejskiego

* Ok, masło zamieniam na to w wersji normalnej, akurat mi się kończy, więc idealnie
* spróbuję upiec, ale to już pewnie po świętach. (jutro wracam do rodzinnego domu, więc teraz na stancji dojadam resztki). Ciekawe co mi z tego wyjdzie ;D
*nie ma szans, że znajdę w sklepie jakiegoś w miarę wartościowego gotowca na kanapki? Nic takiego nie jecie?
* serek wiejski to ja zawsze jadłam w wersji na słodko...
* tak, mozarellę wcinam :) Generalnie uwielbiam przetwory mleczne :)

Pytania, które mnie męczą:
1) co z moimi obecnymi siłowymi ćwiczeniami jest nie tak? Chodzi o to, że angażują małe grupy mięśniowe?
To te ćwiczenia:
Ćwiczenia A - góra. 3 serie po 15 powtórzeń
* wyciskanie "przed siebie" - czuję, że pracuje tu biceps. 10kg
* wyciskanie "do góry" - czuję, że pracuje tu triceps. 2,5kg i mimo to nie daję rady w końcówce każdej serii. A w trzeciej to już w ogóle wymiękam w połowie :D
* ściąganie drążka z góry przed siebie - ćwiczenia na plecy - 15kg
* ściąganie drążka na wyciągu stojąc - 7kg
* ściąganie drążka z dołu - 6kg

Ćwiczenia B - dół. 3 serie po 30 powtórzeń
* wypychanie na suwnicy - 15kg (pierwsze 15 powtórzeń trzymam stopy standardowo, następne 15 powtórzeń - stopy ustawione pod kątem 45 stopni)
* ćwiczenia na pośladki - 15kg
* przywodzenie nóg - 20kg
* odwodzenie nóg - 20kg
* znowu na suwnicy - ale rozciąganie łydek. 15kg, tu mniejsza liczba powtórzeń, bo 20.

2) Czym mogę zastąpić serek wiejski? Twaróg półtłusty będzie okej? Skoro serek wiejski codziennie nie przejdzie, to już co drugi dzień będzie w porządku?
3) Z czym zazwyczaj jecie kanapki? Nie ma szans, że znajdę w sklepie jakiegoś w miarę wartościowego gotowca na kanapki? Nic takiego nie jecie?
4) Czy to bardzo źle, że przekraczam zalecane spożycie tłuszczów?



Zmieniony przez - magiczny-epizod w dniu 2016-03-24 00:16:41

Ciężko powiedzieć co z treningiem, bo jest tak opisany, że niewiele można wywnioskować. Co się rzuca np. w oczy w treningu A to to, że zaczynasz od małych grup mięśniowych a kończysz na większych - robi się odwrotnie. Najpierw większe grupy, ćwiczenia wielostawowe, później ewentualnie mniejsze, w pozycjach wyizolowanych (choć niekoniecznie). Ja bym Ci zaproponowała klasyczne fbw (trening na całe ciało), bez dzielenie na górę i dół.

Czy serek wiejski czy twaróg to i tak nabiał. Co drugi dzień jest zawsze lepszą opcją niż codziennie, ale pamiętaj by tego dnia w misce znajdowało się więcej dobrego pochodzenia białka - mięso, jaja. Żeby nie było, że serek i proszek z odżywki białkowej i tyle.

Ja np. nie jem kanapek, bo nie jem pieczywa. Nie najadłabym się tym. Myślę, że wiele dziewczyn stąd zrezygnowało z pieczywa na rzecz bardziej wartościowych i sycących produktów. W sytuacjach kryzysowych możesz kupić np. jakąś rybę wędzoną, pierś z kurczaka wędzoną lub inne mięso jeśli masz jakiś sklep gdzie wiesz, że są dobre produkty. Czytaj etykiety - im mniej składników w produkcie tym lepiej.
Najlepszą opcją jest kupić duży kawałek surowego mięsa, upiec i mieć na jakiś czas. Możesz też sama zrobić jakieś pasztety czy to mięsne czy ze strączków.

Każde notoryczne przekraczanie bilansu będzie miało wpływ na sylwetkę. Zależy też kto jaki ma cel. Jakie ilości tłuszczu masz na myśli?

- Okej, zaczynam FBW po świętach
- Z białka to najczęściej jem serek wiejski, jaja, pierś, twaróg.
- o właśnie, swojski hummus! Robiłam już kiedyś, jest pyszny, a na pewno stanowi lepszą alternatywę dla kupnych smarowideł na kanapki

- zalecono mi bym spożywała 55-60g tłuszczu, 100g białka i reszta węgli. Często przekraczam tłuszcze i mam ich około 70g. Będę tego pilnować, ale zastanawiałam się czy to bardzo źle, że spożywam ich o 10-15g więcej. Łatwiej jest mi podbić kaloryczność (jeżeli nie mam czasu by zjeść czy przygotować posiłek) tłuszczami w postaci orzechów czy oleju lnianego, ale wtedy przekraczam granicę.

I wczorajsza miska.
białko też przekroczyłam... Muszę bardzo dokładnie tego pilnować? Wahania o ile g są do przyjęcie?

Jestem już w rodzinnym domu. Tyyyle tu pokus. Mam mniejsze pole do manewru w komponowaniu posiłków, bo nie ma tu rzeczy, które zazwyczaj kupuję i jem. Ale nie dam się! taki jest zamiar!

Nie jesteśmy apteką, ale niech to będzie ok. 5g różnicy a nie 15g to co wbijasz na kalkulator i tak może się w rzeczywistości różnić, bo np. dany kawałek mięsa może być bardziej lub mniej tłusty. Jeśli pasuje Ci 70g tłuszczu to jedz 70, co dwa tygodnie zrobisz pomiary lub zdjęcia, jak się sylwetka będzie zmieniała na plus to będzie znak, że to dobra wartość dla Ciebie. Fajnie by było, żeby bilans był jakiś czas stabilny. Innego mięsa niż pierś z kurczaka nie jesz? Nie lubisz czy jest inny powód? A ryby?


Zmieniony przez - eveline w dniu 2016-03-24 13:06:28

Bialko ok 120 g Ci nei zaszkodzi na pewno, chodzi o to żebyś nie schodzila poniżej 100 i zeby jego źródła były dobre a nie głownie nabiał

ale jak bedziesz skakac z makrami to wtedy mozemy sobie wróżyć z fusów co najwyżej

tak jest
Raczej odeszłam od jedzenia mięsa innego niż drób - tak bardzo mi żal tych zwierząt! No i drób zdecydowanie bardziej mi smakuje, jest szybki w przyrządzeniu. Jednak jeżeli to konieczne to mogę raz na jakiś czas zjeść inne mięso... Co konkretnie byłoby najlepsze?
Ryby lubię, tylko jeszcze sama ich nie przyrządzałam Jaka będzie najlepsza? (i jednocześnie nie nadszarpnie mojego studenckiego budżetu)

Ok! Postaram się!
Jakie są dobre źródła białka (oprócz nabiału)? Czytałam artykuł na potreningu, ale niestety zjadło tam źródła białka.
No i jutro idę robić badania. Na początek dostałam skierowanie na takie: