Banan, na szczęście wieczorami można było chwilę dłużej pogadać przy okazji kolacji czy innych wydarzeń towarzyskich A jeżeli chodzi o formę startową, to zrobione póki co w miarę mam tylko szerokie bary, a reszta będzie gotowa za, eee.... 7 miesięcy
Ponieważ w poniedziałek wróciłam z targów do domu dopiero wieczorem, to trening przełożyłam na wczoraj.
Wczoraj zrobiłam barki z bicepsem oraz brzuch:
1) wyciskanie na klatkę górny skos 4 x 8-10, 30kg, 35kg, 35kg, 40kg)
2) żółnierskie 3 x 8-10, 28kg, 30kg, 30kg
3) wyciskanie hantli siedząc 4x10-12, 12kg
4a) unoszenie ramion ze sztangielkami bokiem 4 x 12, 4kg
4b) unoszenie sztangielki bokiem jednorącz (opierając się o ścianę) 3 x 12, 4kg
5) unoszenie ramion w opadzie tułowia 4 x 12 (4kg)
6) unoszenie sztangi przed siebie 4 x 12 (14kg)
7) uginanie ze sztangą 3 x 8-10 (łamana + 10kg)
8) wznosy prostych nóg w zwisie 3 x 20
9) brzuch na maszynie 3 x 15-20 (50kg, 55kg, 60kg)
A dzisiaj robiłam nogi (zeszłam trochę z ciężarami, żeby popracować trochę nad uciekającą znowu techniką :'-()
1) przysiady ze sztangą 4x10, 60kg, 60kg, 65kg, 65kg
2) przysiady na hack maszynie (nogi wysoko i szeroko) 4x10, 40kg
3) hip thurst 3x12, 60kg
4) dzień dobry (nogi baaardzo szeroko, stopy na zewnątrz) 3x10, 40kg
5) uginanie na maszynie 3x12, 45kg, 50kg, 55kg
6) odwodzenie na ginekologu (w pochyleniu, na pupę) 3x20, 60kg, 65kg,70kg
7) wspięcia łydki ze sztangą, 3x15-20, 60kg
Jakoś dojść do siebie nie mogę po tych targach. Jakby ktoś ze mnie całą energię wyssał, a przecież grzeczna byłam, mało piłam...