Szacuny
3184
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Była o tym wzmianka, czy to przegapiłam? W normalnym treningu zawsze sobie "machałam" rozgrzewkowo, ale teraz nie... No, ok...a o tym, ze w ostatnich seriach więcej, to ...też przegapiłam, że tak trzeba? :O
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Nie wiem w którym etapie ale kiedyś była wzmianka o jednym i o drugim. Rozgrzewka to w sumie sprawa tak obowiązkowa, że dlatego nie jest wpisana w plan, bo to standard :P Zresztą sama piszesz, że zawsze robiłaś :P
A temat dobijania w ostatniej serii pojawił się u Justyny i u mnie w dzienniku. Wspominałam o tym w pierwszym tygodniu, a wczoraj pisałam ciut więcej bo dorwałam książkę :)
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Warto podczytać jednak czasem jak widać :D Aga z ostatnią serią jest po prostu tak, że z racji tego że obliczenia dotyczą 90% maksa a nie 100% to powinnien być zapas siły i robiąc więcej niż masz zadane pracujesz nad pobiciem maksa. To tak na mój rozum wytłumaczona metoda Wendlera :)
Szacuny
3184
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Ale było napisane, że jak ktoś czuje się na siłach, to zarzuca 100% ;> Paula, ja uważam, że jak wchodzą jakieś zmiany, to powinno to być raczej zakomunikowane :) Mi nikt o tym nie napisał, a jestem w stanie przeoczyć w czyimś dzienniku, czasem wpadne zerknę i uciekam ; )
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Wrzucanie 100% wynika z nieoszacowywania maksów raczej, więc nie wyklucza tego co napisałam. Jasne Aga. O rozgrzewkowych seriach na pewno była mowa w tym wątku albo w poprzednim o konkursie. O dobijaniu oficjalnie nie więc możesz się nie przejmować. Jak robisz podstawową ilość powtórzeń to wykonujesz plan więc nic się nie dzieje.
Szacuny
3184
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
No tylko wiadomo, że maksy robiłyśmy też dużo wcześniej, sądzę, ze po tym czasie nasza siła urosła, robię tak jak robię, ale na pewno dziękuję Ci za uwagę o tej rozgrzewkowej serii, bo...przyznam że po prostu wypadło mi z głowy, nie wiem najlepsze jest to, że zawsze robiłam, ale tego też nie zapisywałam. Dziękuję zatem :)