SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PIERWSZY START

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 36869

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
Chyba tylko u mnie taka magia ze po przytyciu 7kg spodnie sa wciaz dobre

Leg raise 3 x 20.. Szacun Jur ;)

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
prin, ale z ugiętymi nogami i na raty, z przeklinaniem ;) Wojtek mi kazał robic 20 i co sesję dodawać TRZY. Byłam zmuszona zignorować to zalecenie :D No prin, ty to jesteś jedną z lepszych masujących dziewczyn chyba w historii działu, to wiesz :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 293 Napisanych postów 4340 Wiek 39 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 24891
Ja mam leg rise 25 Ale najlepsze jest to, ze na 1 treningu mi sie pomylilo i zamiast po 20 na noge zrobilam 40 na noge hahah to byl hard core haha
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale prin to chyba o wznosach nóg w zwisie mówi. Leg rise na pupę też mam na 25 - pierwszy raz był dość...zaskakująco ciężki, że tak powiem, bo nie lubię pisać, że mi łatwe ćwiczenie nie idzie ;). 40 na nogę, to chyba na 5 razy ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
ja też się zastanawiam, jakim cudem ludzie klepią tyle powtórzeń i to wcale nie robią tak bardzo na odwal się pod kątem technicznym. to samo mam z brzuszkami na skośnej i wznosami nóg w leżeniu. generalnie absy to u mnie leżą i kwiczą

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 293 Napisanych postów 4340 Wiek 39 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 24891
Na wznosie tez miałam po 3 serie 25-30 , na końcu miałam robić maxa doszłam do 3 serii po 35 i zdechłam. Na szczęście już tego nie muszę robić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Właśnie trochę siara, bo niby krata jak się napnę, a brzuszki na piłce mnie mordują. no bywa, jak się jakąś partię notorycznie olewa przez kilka lat treningów (moje ostatnie podejście do brzucha, to było całe a6w zrobione 4 lata temu). Więc klnę i dziubię. Na pewno na siłowni, przed publiką, tego ćwiczenia nie będę robić, bo wykosiłyby mnie w try miga wszystkie cardio bunny od absów i różowych hantli :D


Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2016-02-24 13:43:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
jurysdykcja
Ale prin to chyba o wznosach nóg w zwisie mówi. Leg rise na pupę też mam na 25 - pierwszy raz był dość...zaskakująco ciężki, że tak powiem, bo nie lubię pisać, że mi łatwe ćwiczenie nie idzie ;). 40 na nogę, to chyba na 5 razy ;)

No tak, miałam na myśli wznosy nóg w zwisie.
Jedno ćwiczenie a szmaci bardziej niż cały trening też mam teraz, tyle że 3x10.. w serii łączonej na dodatek z dwoma innymi
Cieszę się, że ludzie na to nie muszą patrzeć



Zmieniony przez - prin w dniu 2016-02-24 16:14:59

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja i moje postanowienia. Miałam oszczędzać kolano i robić lekko, to sobie podokładałam ciężaru. Miałam pilnować przerw, to znowu się zaczytam na forum. Co za człowiek :S

Ale za to jak mi pięknie wszystko dzisiaj weszło! Ajajaj.

Myślę, że będę w tym treningu robić przerwę po wykrokach. To jest idealny moment na rolowanie i rozciąganie ud, jak się za to zabieram po tych ćwiczeniach na klatę i barki, to już jestem całkiem wystygła.

WŻ super, to 35x10 do duży postęp. Długo tkwiłam na 35x6 i nie mogłam tego przeskoczyć. Może męczenie tego ćwiczenia 4 razy w tygodniu coś jednak daje. Każda kolejna sesja podciągania idzie łatwiej, obecnie na celowniku 4x10. Brzuchy dzisiaj też mniej wymęczone. W środkowej serii prawie dałam radę dobić 20 na raz :D W mc kombinuję z układem stóp, dzisiaj nogi dość wąsko = mniej chrobotania. Zakroki z kolei nadal są u mnie na cenzurowanym, muszę uważać z tym ćwiczeniem, żeby nie przefajnić, bo czuję, że tutaj mogę zaliczyć kontuzję (tia, ale 18kg to wzięłam, głupia).

Co do miski. I tu kicha, bo metro padło i utknęłam z chłopem w mieście i szantażem emocjonalnym zmusił mnie do wyjścia do knajpy. Wybrałam najbardziej lajtową opcję z menu (serio!), ale to Francja, więc szacunkowo i tak dobiłam pewnie do około 2000 kcal - na wysokim białku. Jutro trochę żarła obetnę, jak zwykle po jedzeniu na mieście . Btw - dziewczyny się na tym redukują, a mnie pali poczucie winy...

Śniadanie: omlet z mango.
Lunch: kurze udko z batatami i warzywami.
Obiad: sałatka z parmezanem (solidna porcja parmezanu) i tatar wołowy (300g). Najlepszy tatar jaki jadłam w Paryżu - a jadłam sporo. Za wsze wracam na tatar do le louchebem bistro koło Les Halles.Polecam zestaw przypraw kapary i bazylia + grubo mielona sól. MNIAM. Frytek nie zjadłam, poskubałam trochę bagietki.

TRENING 1
1. Military Press 4x 10 Rest 75 sec
27/29/31/35 (who ho!)
27/29/31/35 (7+3)
25/29/31/33 (jak miło)
24/28/30/32(8+2)
20/26/30/34(6+3)

2. Snatch grip Deadlift 4x10 Rest 90 sec
58/68/76/80 (lepiej z nogami węziej)
58/68/74/78
58/68/72/76 (napodkładałam pierzyn i koców bo sztangę ;))
58/64/72/72
50/60/70/80 (klasyk, ciężko na 10, nie lubię mc na 10 :D)

3.Chin Up 4x max Rest 90 sec masa ciala
10/8/8/6
9/8/6/6
10/7/6/5 (pierwsza seria jak z karabinu ;))
10/6/5/5
8/6/4/4 (za krótkie przerwy zrobiłam bez stopera)

4.Diagonal Lunge 4x 12 per leg Rest 75
16/16/18/18 (bo kolanka)
16/16/18/20
16/16/16/18
12/12/14/16
12/12/12/12

5a. DB Flies 3x15 Rest 0 6kg
8/8/8
8/8/8
8/8/8 (trochę przecholowałam)
6/7/8
6/6/6

5b. Leg raise From hang 3x max Rets 60 sec
20/20/20
20/20/20
16/20/20 (bardzo na raty)
15/20/20 (ja.pier.do.lę)
10/10/10 (zgięte nogi, bo się gibam i mi biodro strzela...)

6a. Db Lateral raise 3x 20 Rest 0
4/4/5
4/4/4
4/4/4 (nadal na raty, jak kiedyś zrobię pełne 20, to dodam kg)
4/4/4
4/4/4

6b. Face Pull 3x 15 Rest 45 sec Guma
11/11/11
8/11/11
8/8/11
8/8/8
13/13/8 (chyba robię nie tak z tą gumą)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Miałam robić DT, ale postanowiłam przełożyć na jutro rano, a dzisiaj załatwić aprowizację. Czyli wałówkę dla mojego chłopa, żeby nie umarł z głodu, jak mnie nie będzie. I przy okazji dla mnie na drogę - bo jutro wyruszam na Gdańsk.

DNT
Śniadanie: standardowo omlet z mango (nadal mi nie przechodzi faza na ten owoc), moje ulubione nerkowce.
Lunch: kurza noga z batatami i burakami.
Obiad: Springrollsy domowe, z krewetkami, mango, awokado i warzywkami. Sos chili na wywarze z krewetek, podrasowany świeżymi przyprawami i ziołami. Wyszło rewelacyjnie. Polecam - porównywalnie zabawne w robieniu jak sushi, pięknie wygląda na talerzu i jest bardzo smaczne.




Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2016-02-26 00:07:30
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

ELJOT - The game is changing, the level is raising but i've got nothing to loose !

Następny temat

KAROLINA NOSKOVITZ - Puchar Polski 2017 - Bikini fitness

WHEY premium