W tamtym tygodniu przeprowadziłem się do innego miasta i nie chodzę już na siłkę(własnej roboty) ze znajomymi.
Mam do dyspozycji sztangę, obciążenia(17,5 kg łącznie z żeliwnego, po resztę bitumicznych w domu rodzinnym może pojadę, może nie co dałoby koło 50 kg obciążenia), kółka gimnastyczne, drążek rozporowy. Jako, że trenuje teraz w domu, będę to robił codziennie, to na co mam ochotę danego dnia. Prócz paru obowiązków domowych, resztę czasu spędzam siedząc przy kompie, choć nie zawsze jest internet i się nudzę więc mogę to wykorzystać na trening.
Trenuję już od niedzieli więc dzisiaj był 3 trening. W każdym treningu ustalam sobie ilość powtórzeń na ćwiczenie i robię tyle serii, by wykonać założoną liczbę powtórzeń.
Niedziela, 10.01.16
Podciąganie 10,6,5,3,3,4=31 powt.
Wiosłowanie na kółkach gimnastycznych 10,7,7,7=31
Dipy na kółkach gimnastycznych 6,4,2,2,2,2=18 powt.
Pompki z nogami wyżej 10,7,5,5=27 powt.
Poniedziałek, 11.01.16
Wyciskanie w staniu 25,5kg 14,22,29,35,42,48,55,62,70,77,83,89,95=100
Uginanie ramion podchwytem 25,5 kg 12,20,26,31,38,45=50
Wyciskanie francuskie w leżeniu 25,5kg 15,25,30=32
Wznosy prostych ramion w leżeniu na plecach w hollow 5kg na rękę 20,35,48,61,73,86=100
Trening z dzisiaj
Podciąganie 12,17,22,27,31,34,38,42,46=50
Dipy na kółkach 7,12,15,18,21,24,27,30,32,37,40,42,44,47=50
Podciąganie podchwytem 7,11,14,16,19,22=25
Pompki z wychyleniem w przód(maksymalne wychylenie na ile pozwalają nadgarstki bez odrywania ręki od podłogi) 9,15,20=25
Tak wyglądają treningi do tej pory. Każda seria jest tak naprawdę kontynuacją poprzedniej, dlatego nie napisałem ile wynosiła każda seria, tylko doliczałem do poprzedniej liczby.
Przerwy 1 minuta.
Będę jeszcze myślał jak ulepszyć te rozpiski i czy nie zrobić treningu w stylu Lafaya, ale to czas pokaże :)