Dzisiaj 11 dzień diety. Waga 95,2kg (+1,2kg od początku)
Forma się poprawia, dzisiaj rano brzuch był zdecydowanie bardziej widoczny niż kilka dni temu. Waga nadal nie leci, robi się chyba mały rekomp, bo czuję po ubraniach, że jestem większy i pełniejszy. Taki był plan, ale nie myślałem, że forma będzie tak szybko szła do przodu. Dopóki waga nie spada, można się tylko cieszyć. Na pewno nie będę ucinał jedzenia. Nadal staram się rozpędzać metabolizm
Jeśli będzie szło tak dobrze, to pewnie wyjdę już za 8 tyg w Żelistrzewie Moja Ada też ciśnie z myślą o starcie tam, ale nie wiem czy się wyrobi, chociaż u niej już organizm spala na pełnych obrotach i widać poprawę z dnia na dzień
MÓJ DZIENNIK (PRZYGOTOWANIA DO MISTRZOSTW POLSKI 2016) - http://www.sfd.pl/BSN__Mariusz_Przybyła__droga_do_MP_2016-t1094082.html