Zrobiłem sobie dzisiaj małe piekło :P Nadal dochodze do siebie XD Ogólnie od paru miesiecvy nie robiłem już porządnie przysiadów bo mam te problemy z biodrem przed ograniczenie mobilnosci w kostce i różne inne problemy za tym idące. Ale od nowego roku planuje wrócić do przysiadów (chociaz na smithie), i dzisiaj postanowiłem się spróbować z przysiadami po takiej przerwie :P Zrobiłem sobie 6 serii wstępnego zmęczenia wyprostami a potem 8 serii przysiadów + podwójny dropset. Co prawda śmieszny ciężar 80kg ale po ostrym zmęczeniu czwórek na wyprostach wystarczył żeby mnie totalnie zabić. Do tego intensywnośc na maxa. Ledwo się wydostałem z siłki po schodach
Nogi !!
Prostowanie nóg siedząc
14x30 14x40kg 14x50kg 14x60kg 12x70kg 10x80kg
Przysiady na smithie (3 serie frontów reszta klasyczne)
12x40kg 12x60kg 12x80kg 12x80kg 18x80kg 10x80kg 10x80kg 12x80kg + dropset 10x60kg 20x40kg
Wypychane na suwnicy nogi wąsko i nisko na platformie
20x180kg 20x210kg 20x240kg 15x240kg
Prostowanie nóg siedząc MTUT
2 serie 3x wolno 5x normalnie
Unoszenie tułowia na ławce rzymskiej
12x 12x10kg 10x10kg 10x10kg + dropset 10x
Uginanie nóg siedząc
5 serii po 12 powtórzeń 70kg
Wznosy na palce siedząc
20x 10x 15x 20x + podwójny dropset 15x 20x
Może i kcal jak u małej dziewczynki ale jedzonko trzeba urozmaicać :D Mimo ze składniki to tylko 200g piersi i 200g karkówki to dorzuciłem sporo warzyw, dobrze przyprawiłem na ostro i wyszła na prawde fajna szama :)
Zmieniony przez - pat34 w dniu 2015-12-20 16:24:47