Bardzo żałuję, bo wiem, że marnuję właśnie efekty swojej pracy, ale nie potrafię wszystkiego ze sobą pogodzić.
Bardzo żałuję, bo wiem, że marnuję właśnie efekty swojej pracy, ale nie potrafię wszystkiego ze sobą pogodzić.
Jednak warto rozruszac mozg lekkim ruchem, najlepiej na swiezym powietrzu.
Dobrze dobrane produkty tez tylko wyjda Ci na dobre, znasz zasady wlasciwego odzywiania sie, takze mam nadzieje, ze mimo wszystko Twoje posilki nie skladaja sie z batonika i bialej buly:)
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
http://www.mocni.net/news.php?readmore=63
I niech się stanie!
http://www.sfd.pl/PUSHhard_DT-t1049060.html
Wczoraj poszłam na pierwszy nowy trening. Zdecydowałam się na trening nr 3 od Obliques. Już go lubię! Niby 5 ćwiczeń tylko, a męczy konkretnie. Dziś mam takie zakwasy, że z łóżka nie mogłam wstać. I nareszcie czuję poślady! Choć w zasadzie te moje przysiady, to porażka jest. Ledwo wstawałam z tymi 25 kg... No i superseria przysiad+wyciskanie na suwnicy daje popalić moim nogom.
Trening 11.12.2015
nr 3 by Obliques
A
Bieżnia 10 min (pochylenie - 10)
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
10x35, 10x35, 10x45, 10x45, 10x50
2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
12x25, 12x25, 12x25
2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
15x20, 15x20, 15x20
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
10x10, 10x10, 10x10, 10x10
4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek.
10x20, 10x20, 8x25, 8x25
Załączam filmiki z martwego ciągu, 2. i 3. seria. Na razie ciężar leszczarski, ale nie robiłam MC od czerwca i nie byłam pewna ile wezmę (w sumie spokojnie mogę dodać na następnym treningu).
A na koniec jaglane babeczki mocy umilające walkę z inżynierką i magisterką!
co do mc, na moje oko to nie ma się czego przyczepić, ale może ktoś będzie miał jakies uwagi.jest specjalny wątek w dziale, gdzie możesz wrzucić filmik do oceny przez lepszych speców od techniki
Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-12-12 13:26:59
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
I nie oglądaj się w to lustro!
Kebula, będę się starać, jak mogę, by ten czas w miarę regularnie znajdywać, bo jednak taki wycisk dobrze robi również głowie, zwłaszcza w trudnych okresach.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
AkataaCorum, dzięki za uwagi. Następnym razem stanę tak, by się nie widzieć w bocznym lustrze, bo mimo woli się obracam, żeby sprawdzić, czy plecy mam proste.
Kebula, będę się starać, jak mogę, by ten czas w miarę regularnie znajdywać, bo jednak taki wycisk dobrze robi również głowie, zwłaszcza w trudnych okresach.
Na krótki trening na podstawach - przysiad, wl, mc - ze 2 razy w tygodniu znajdziesz chwilę - a to na podtrzymanie starczy.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!