A co do przerw to ja nie mialem zadnej od czasu kontuzji kregu szyjnego i trwala tez mniej niz tydzien chyba :D Bedzie mi mega ciezko wytrzymac tydzien ale.mysle.ze warto kiedys zrobic krok w tyl zeby moc w koncu pojsc dalej do przodu. Szczegolnie ze widze juz po formie i regeneracji ze organizm nie dziala tak jak powinien
Dziennik w dziale UNS: http://www.sfd.pl/pat34__Living_Life_On_Your_Own_Terms_-t1085148.html