Oto i cotygodniowe pomiary z dnia wczorajszego:
Rozpiska treningu:
1. Przy wyrzucie sztangi po przysiadzie w górę bolą mnie nadgarstki, pewnie coś znowu robię źle
trzeba to jakoś dopracować, pewnie będą filmy..
2. Grzecznie posłuchałam w wiosłowaniu i zarzuciłam więcej ciężaru, jak się okazało da się
3. Wykroki to samo, na to ćwiczenie był chyba akurat dobry dzień
4. Plank to masakra, trzęsę się cała
5. No i woodchoper alej koryguję, z tego też trzeba będzie nagrać relację
I na koniec miska z wczoraj i dziś :
Płyny: woda, herbata, kawa
Warzywa: pomidory, sałata, cebula, papryka, brokuły
Zmieniony przez - silija w dniu 2015-10-18 11:09:03