DT Dabadu - Never Give Up...

DZIEN 3

TRENING

Trening zrobiłem z innym partnerem dlatego też dostosowałem się do jego rozpiski bo on musi miec to co mu napisałem na kartce hehe nic innego ! :P Dla mnie to obojętne, ważne że miało być PULL
Wyszło coś takiego...

1. Ściąganie drążka wyciagu górnego, nachwytem 15/15/12/12
2. Wiosłowanie hantlą jednorącz 12/12/10/8
3. Wyciąg dolny 15/15/12
4. Unoszenie tułowia na ławce skośnej 15/15/15'
5. Face Pull 15/15/12
6. Uginanie z łamaną 12/10/8
7. Młotki 10/8/8

Fajnie wszystko weszło. Duża motywacja. Szybkie tempo treningu przypociło mnie mocno i spompowało

DIETA

1. jajka (2całe + 2 białka), whey 5g, kakao 5g, masło orzechowe 15g - OMLET
2. kurka 300g, tortilla wrap (1 kawałek - 62g), warzywa
TRENING
3. Lody 250g, 1/2 z placka z białej fasoli (220g fasoli konserwowej, 2 jajka, 30g whey, 15g kakao)

BTW: 145 / 125 / 62

Upsss.... coś mało tego wyszło...
Zabiegany byłem cały dzień i nie miałem czasu na szame... a na kolację i tak wpadło 900kcal więc już więcej nie chciałem ładować bo w sumie prawie w łóżku jadłem potreningowy więc tylko tyle wyszło... a tam... nie zaszkodzi :)

SUPLEMENTACJA

Witaminy - do 1 posiłku
Mg, Zn, Ca, D3 - do 1 posiłku
Omega 3 - 2kaps - do 1 posiłku
BCAA 10g - przed treningiem
L- Arginine - 4g - przed treningiem

----------

DZIEN 4

Dzisiejszy dzień również zabiegany ale udało się zrobić trening... kcal więcej jak wczoraj ale też mniej niż zakładałem

TRENING

Dzisiaj na warsztat poszły nogi. Mega ciężki trening + ciepło spowodowały baaardzo duże ubytki potu u mnie. Koszulka do wykręcania.

1. Wyprosty siedząc 20/15/12/10
2. Przysiady 15/12/10/8
3. Przysiad bułgarski 12/12/12
4. MCNPN 12/12/10/10
5. Uginanie podudzi stojąc jednonóż 15/15/15

Łydek brakło...

DIETA

1. 4 jajka
2. 1/2 wczorajszego placka z fasoli + krem z dyni
TRENING
3. frytki z piekarnika 200g, kura 250g, warzywa
4. płatki owsiane 100g, serek wiejski 250g, maliny 100g, + krem z dyni

BTW: 170 / 170 / 60

Jak widać nie cały czas kura z ryżem. Aczykolwiek na pewno nie raz się tak zdarzy
Narazie jest smacznie i rozmaicie.

SUPLEMENTACJA

Witaminy - do 1 posiłku
Mg, Zn, Ca, D3 - do 1 posiłku
Omega 3 - 2kaps - do 1 posiłku
BCAA 10g - przed treningiem
L- Arginine - 4g - przed treningiem

Zamówiłem właśnie do suplementacji Witaminkę C i D3 oraz białeczko z SFD

Jedzenie wygląda super, czym robisz zdjęcia, że takie ładne fotki wychodzą?

Seba dla mnie to jakaś dobra lustrzanka :) swoją drogą przepis na ciacho kradne, mega dobrze wygląda! !

Seba: Canon 1100D - Lustrzanka ale nie jakaś super. bardzo tania jak na lustrzanki i obiektyw podstawowy...

laura: wygląda dobrze a smakuje lepiej w sumie wolę opcję bez kakao i czekoladowej odżywki ale nie miałem żadnej "jasne" typu biała czekolada z SFD czy coś.. wtedy daje właśnie te odżywkę i wiórki kokosowe i jest zayebiste
ps. przepis skradziony od Szmexy'iego

DZIEN 5

Trochę więcej czasu dzisiaj było koło południa więc trening zrobiony jak należy.
Pobudka o 6 i do pracy. W sumie to śniadań jako takich nie jadam. zazwyczaj przed treningiem jeden posiłek koło 10-11 ale nie dzisiaj.
Trening był o godzinie 11:30 więc dzisiaj na czczo. Lubie tak trenować bo później po treningu mam więcej do jedzenia na resztę dnia hehe
A nie trenuje mi się wcale gorzej, a nawet czasami lepiej

TRENING

1. Wyciskanie leżąc 15/12/12/10
2. Rozpiętki na skosie 4x15
3. Wyciskanie hantli siedząc 15/12/12/10
4. Unoszenie sztangi łamanej przodem, podchwytem 15/12/12
5. Prostowanie z linami na wyciągu górnym 15/15/12

Trening w sumie nie rozbudowany ale wszystko co trzeba to dostało porządnie.
Kg nie wpisuje bo wstyd hehe

DIETA'

TRENING
1. płatki owsiane, serek wiejski, maliny
2. bułka, szynka (90% mięsa), ser żółty
3. Wrap Tortilla 1szt, kura, warzywka
4. Lody Symfonia z biedry 200g

w kaloriach się zmieściłem więc na kolacyjke lody wpadły jeszcze na początku sobie pozwalam na takie bajery

SUPLEMENTACJA

Witaminy - do 1 posiłku
Mg, Zn, Ca, D3 - do 1 posiłku i przed snem
Omega 3 - 2kaps - do 1 posiłku
BCAA 10g - przed treningiem
L- Arginine - 4g - przed treningiem

Nie no na czczo to nie :) ale maliny jeszcse bym pojadl :)

Zgadza się, posiłki robią wrażenie ale tych frytek chyba sam nie przygotowywałeś od A do Z co ?:D

Trening na czczo to by mi nie podszedł, ale po posiłku białko+tłuszcz już lepsza opcja.
Lepiej może ci się trenować z racji niższego poziomu insuliny, z rana jako szybki posiłek zaproponowałbym ci kawę z białkiem i śmietaną lub olejem kokosowym, same b+t, szybki dość smaczny i da ci sporo energii, a nie podbije poziomu insuliny i trening będzie również udany.

I cisza ;)
Prosimy chociaż kolejne zdjęcia Twoich posiłków.

Jestem jestem...
znowu, totalny brak czasu. codziennie chcę dać wpiskę ale nie udaję mi się znaleźć czasu.
w wolnej chwili robię trening i szamkę :P

Fotek szamki nie ma bo siostra pożyczyła aparat na wakacje a iphone'a odebrałem dzisiaj z naprawy (zepsuty był aparat) heh :P

Trenuje, jem, pracuję i śpię :) tak to wygląda. Z treningiem i higieną po nim ledwo mieszcze się między jednym a drugim klientem więc....

Jakoś tam idzie w przód. Poprzedni weekend lekko przyczitowany. Ten szykuje się czysty. ale jeszcze daleko do widocznych rezultatów. niestety zapuszczony już byłem mocno...

TRENING

Trening z dzisiaj - PULL

1. Ściąganie drążka wyciągu górnego, szoroko nachwytem 20/15/15/12
2. Wiosłowanie hantlami, oburącz 15/12/12/12
3. Ściąganie lin wyciągu górnego na prostych rękach 15/12/12/12
4. Face Pull 15/15/12/12
5. Uginanie z sztangą prostą 12/12/10/8
6. Uginanie z supinacją leżąc na ławce 60st 15/12/12

DIETA

Tak to wyglądało dzisiaj:

TRENING
1. płatki owsiane, serek wiejski, suszone morele, białko
2. jajka, chleb, szynka (dobrej jakości, chuda)
3. lody z truskawek i twarogu chudego mmmmmniam

Jutro niestety też pracuję. Rano mam pacjentów w gabinecie a potem muszę siąść u siebie w sklepie bo pracownik tylko jest od pn do pt.
Na chwilę trzeba siaść, może coś akurat się sprzeda :)

Także będzie ciężko z treningiem bo potem mam parę rzeczy do zrobienia... mają mi przywieźć węgiel na zimę więc trzeba będzie trochę poprzerzucać, potem do sklepu po lampy i jakieś inne pierdoły do przyszłego gabinetu żony. A potem jazda do teściów i swoich rodziców... i tak zlatuje cały dzień...