...
Napisał(a)
Eeee... a to nie wystarczy nie jeść chipsów, za dużo słodyczy i pić słodkich gazowanych? :P No i pizzę tylko raz w tygodniu.... :P :)
...
Napisał(a)
wystarczy, a pizza jak będzie w proporcjach 1:4:1 to nawet możesz jeść codziennie i nie liczyć
...
Napisał(a)
kabo9
a co do dorosłych facetów to każdy ma inne hobby, u jednych coś się dzieje bo liczą i robią masę albo redukcję, a u innych status quo byli są i będą tłuści, co kto lubi
Pełna zgoda. Niektórzy liczą, motają się i zmieniają - jak tak patrzę - dla samych zmian. Najważniejszy jest spokój i konsekwencja. Tego się trzymam.
Kabo - proporcje 1:4:1 można odnieść do 50 g białka na dobę.
50 x 4 + 200 x 9 + 50 x 4 = 2200 kcal. Porcja dla kobiety pracującej na poczcie.
Kulturysta jak słyszy, że można jeść 50 g białka dziennie to zakrywa sobie uszy i zamyka oczy. Niewyobrażalne i przerażające
Oczywiście zakładam, że wierzysz w możliwość zdegenerowania i potem przyswojenia 250 gramów białka w ciągu doby Skoro tak to z każdego dnia powinno zostawać w czystym mięsie...? No właśnie ile? 50 gramów? To chyba na strzykawce.
Ja tam swojej wiedzy nie zaczerpnąłem z tajemnych źródeł. Internet dla wszystkich taki sam. Nikogo do niczego nie namawiam. Swoje przeszedłem i widziałem jak chudną ludzie na 4000-5000 kcal. Nazwij mnie kłamcą.
Tabelkę sobie zrobiłem. Jak na dłoni. Strasznie ciężko się przejeść jeżeli trenujesz i nie gonisz za białkiem. No i można jeszcze założyć proporcję 1:3:0,5
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-09-18 17:20:59
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-09-18 17:29:17
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
...
Napisał(a)
MaGor
Ja tam swojej wiedzy nie zaczerpnąłem z tajemnych źródeł. Internet dla wszystkich taki sam. Nikogo do niczego nie namawiam. Swoje przeszedłem i widziałem jak chudną ludzie na 4000-5000 kcal. Nazwij mnie kłamcą.
moze i tak, jak dla mnie moga chudnąć i na 10000 jeżeli mają ujemny bilans energetyczny, i mówię oczywiście o średniej podaży za jakiś dłuższy okres a nie jednorazowych wyskokach
nie będę weryfikował co Ty widziałeś a czego nie, ale może popatrzmy na ostatnie 2-3 lata na tym forum, wszyscy co zrobili sylwetki poprzez pozbycie się nadmiaru tłuszczu robili to licząc podaż energii (Xzaar, Kuba, Rafał, Gwid, Kerad, a ostatnio Wojtek prowadzony przez faftaq'a na podaży mniejszej niż porcja kobiety pracującej na poczcie)
jedyną chyba osobą, która próbowała nie liczyć tylko stosować złote proporcje tłuszczowe i schudnąć był Amidoman, ale słuch po nim zaginął, ale z innych niż forum źródeł dobrze wiesz tak jak ja, że za bardzo nie schudł
MaGor
Tabelkę sobie zrobiłem. Jak na dłoni. Strasznie ciężko się przejeść jeżeli trenujesz i nie gonisz za białkiem. No i można jeszcze założyć proporcję 1:3:0,5
tylko, że to czy będziesz się przejadał czy nie to pojęcie względne, a i tak nie gwarantuje niczego w kontekście pozbywania się nadmiaru tłuszczu
moim zdaniem jak na dłoni to widać, który system jest bardziej przetestowany i sprawdza się w praktyce , mówię to tylko w kontekście LCHF i Twoich proporcji, bo samo LC licząc kalorie stosowałem rok temu z powodzeniem,
a poza tym nie każdemu pasuje objadanie się smalcem, ja tam lubię białko w postaci chudego mięsa i tego będę się trzymał
pozdro.
...
Napisał(a)
Też nie liczę kalorii (masti pisał, że mam je zakodowane od lat). Za mało systematyczny jestem - nie ważę owoców a dżemy też mają różną kaloryczność. Zwracam uwagę na swój wygląd i gdy tłuszczu jest za dużo na mnie to ograniczam dary z ogrodu i sadu ( białko z mięsa i twarogu mniej więcej jest bez zmian).
Polecam jednak liczenie kalorii!
Polecam jednak liczenie kalorii!
...
Napisał(a)
Poczytałem, przemyślałem obserwowałem waszą dyskusję i w końcu się zdecydowałem
Kilka słów wyjaśnienia:
- przewaga węgli nad tłuszczami w diecie - źle to znoszę, nie dla mnie
- dużo wysiłku a mało kcal - przerabiałem (miska jak w punkcie wyżej) - słabiutko spadało, bardzo .....
w tamtym okresie jak pisałem kiedyś, miałem wysokie ww (jak na mnie) i niskie tłuszcze, trening siłowy 3 x w tyg i 6 sesji aerobowych po 60 min na końcu okresu - spadało, ale mizernie jak na takie obciążenie
dlatego też pojawiła się opcja tłuszczówki i większego czasu poświęconego na regeneracje
o to co teraz będzie się działo:
ZAŁOŻENIA:
- Redukcja
CZAS trwania:
- do grudnia 2015r. (max do 20.12)
TRENING:
- od następnego tygodnia spacery, basen (opcja)
- 5x5 - jako docelowy
SUPLE:
- tran,
- wit Olimp
- lecytyna
potem dojdzie:
- eaa (zaraz po treningu siłowym)
- kreatyna
DIETA:
- ilościowa
- IF - okno od godz 10-20, docelowo 8godzin, zobaczymy jak trening siłowy dojdzie.
- 500g mięsa
- w zależności ok kalkulatora od 2400-2700kcal (zapotrzebowanie wychodzi ok 2500kcal.)
to jest plan wyjściowy, w dni treningowe będę dokładał kcal w ten sposób jakbym dołożył posiłek z DNT.
czyli DT to dzień o zwiększonej podaży kcal
DNT - zmniejszamy
Bilans liczymy względem tygodnia.
Co może się wydarzyć dodatkowego poza standardowym dodaniem aero i/lub HIIT:
- posiłek potreningowy w postaci ryżu + białko
I obserwuję, mierzę i czekam na Wasze rady i dyskusję w temacie.
STARTUJEMY
Trening:
- brak
Suple:
- 3000mg tranu
- 2400mg lecytyny
Miska:
wkleję dwa screeny by uwypuklić różnicę jaką podają różne kalkulatory.
dlatego właśnie od teraz ide po ilościach i tnę ilości a nie kcal
.
Zmieniony przez - tommko w dniu 2015-09-18 21:21:27
Kilka słów wyjaśnienia:
- przewaga węgli nad tłuszczami w diecie - źle to znoszę, nie dla mnie
- dużo wysiłku a mało kcal - przerabiałem (miska jak w punkcie wyżej) - słabiutko spadało, bardzo .....
w tamtym okresie jak pisałem kiedyś, miałem wysokie ww (jak na mnie) i niskie tłuszcze, trening siłowy 3 x w tyg i 6 sesji aerobowych po 60 min na końcu okresu - spadało, ale mizernie jak na takie obciążenie
dlatego też pojawiła się opcja tłuszczówki i większego czasu poświęconego na regeneracje
o to co teraz będzie się działo:
ZAŁOŻENIA:
- Redukcja
CZAS trwania:
- do grudnia 2015r. (max do 20.12)
TRENING:
- od następnego tygodnia spacery, basen (opcja)
- 5x5 - jako docelowy
SUPLE:
- tran,
- wit Olimp
- lecytyna
potem dojdzie:
- eaa (zaraz po treningu siłowym)
- kreatyna
DIETA:
- ilościowa
- IF - okno od godz 10-20, docelowo 8godzin, zobaczymy jak trening siłowy dojdzie.
- 500g mięsa
- w zależności ok kalkulatora od 2400-2700kcal (zapotrzebowanie wychodzi ok 2500kcal.)
to jest plan wyjściowy, w dni treningowe będę dokładał kcal w ten sposób jakbym dołożył posiłek z DNT.
czyli DT to dzień o zwiększonej podaży kcal
DNT - zmniejszamy
Bilans liczymy względem tygodnia.
Co może się wydarzyć dodatkowego poza standardowym dodaniem aero i/lub HIIT:
- posiłek potreningowy w postaci ryżu + białko
I obserwuję, mierzę i czekam na Wasze rady i dyskusję w temacie.
STARTUJEMY
Trening:
- brak
Suple:
- 3000mg tranu
- 2400mg lecytyny
Miska:
wkleję dwa screeny by uwypuklić różnicę jaką podają różne kalkulatory.
dlatego właśnie od teraz ide po ilościach i tnę ilości a nie kcal
.
Zmieniony przez - tommko w dniu 2015-09-18 21:21:27
...
Napisał(a)
Ja przychylę się do tezy, że za mało węgli to nie dobrze. Ani dla mózgu, ani dla ciała...
This is the best deal you can get.
...
Napisał(a)
ajazyNic nie rozumiem z tego co napisałeś, ale pewnie masz rację :)
chciałbym mieć rację
co nie jasne z mojego szalonego planu ?
Shadow - na początku jadę bez węgli, potem zobaczymy co się będzie działo. Nie mówię, że nie będę ich jadł zupełnie, zobaczymy jakie będzie samopoczucie, jak będzie trening szedł, jak będę funkcjonował.
...
Napisał(a)
shadow78\Ja przychylę się do tezy, że za mało węgli to nie dobrze. Ani dla mózgu, ani dla ciała...
true
tommko
co nie jasne z mojego szalonego planu ?
Shadow - na początku jadę bez węgli, potem zobaczymy co się będzie działo
niejasne dla mnie są następujące rzeczy:
- piszesz że jedzies bez węgli a dajesz ich 50g
- piszesz, że będzie wpadał - posiłek potreningowy w postaci ryżu + białko (to następne węgle)
- co chcesz osiągnąć ścinając węgle do poziomu "ni w p***e ni w oko"
generalnie to nie wiem o co chodzi, ale będę obserwował
jak dla mnie to jak już napisałem wymiar węgli na początek tłuszczówki jest bez sensu, bo nie ma ich wystarczająco mało żeby szybko przełączyć się na tłuszcze, a chyba też nie ma ich wystarczająco dużo żeby wystarczyło na "węglowe" potrzeby, więc i tak będzie zachodziła glukoneogeneza
więc może się okazać że będziesz się czuł ch**owo, ale nie wyrokujmy zawczasu - może akurat będzie ok
ale jak się zorientowaliście już pewnie po poprzednich postach to ja jestem raczej radykałem i nie uznaję kompromisów, a to co chcesz robić to wg mnie mieć węgle i ich nie mieć jednocześnie
jeszcze dodatkowo jak dla mnie to jest za mało "zielonych" warzyw
trzymaj się jednego wybranego kalkulatora bo w ogóle się pogubisz
w mięsie takim jak żeberka czy karkówka i tak nie jesteś w stanie określić co do grama makro bo kupisz tłustszy kawałek i już będzie zmiana
pozdro
Poprzedni temat
Praga w pażdzierniku-Evls Prague Pro-gratisowe bilety !!!
Następny temat
Otyłość brzuszna
Polecane artykuły