Thuglife Lecimy nie śpimy

Witam, wróciłem. Na dzień dobry brak dostępu do kompa więc zdjęć póki co brak. Przyszła paczka, na dniach ogarnę jakoś i zacznę test
. A co u mnie? 3 dni bez diety codziennie pizza lody itp, duuuuzo alko, snu tyle Co nic, mega zabawa. Jednej nocy impreza na plaży do 4 i w kime na kocu przy wschodzie słońca, sylwetka płacze ale je... To. Tego mi było trzeba. Niestety problemy rodzinne też na dzień dobry, jestem zmuszony zamieszkać póki co u dziewczyny, ojciec stracił pracę ( zarabiał 6 tys) i zostało 2,5 Mamy nie licząc rachunków i kredytu.... Nie wiem co będzie
Wpc i karnet się kończy, a miało być tak pięknie w wakacje


Zmieniony przez - Creative w dniu 2015-07-06 19:09:26

Zmieniony przez - Creative w dniu 2015-07-06 19:35:58

Nie ciekawa sytuacja, oby szybko się wyprostowało.

Siema, wczoraj musiałem się trochę skatowac nadprogramowo. Jako że na siłownię od dziewczyny mam w tą i spowrotem godzinę drogi a mma jeszcze dużo dalej to jutro odpuszczam mma czyli dziś i poleci poniedziałkowa klatka a wczoraj 2 h chodzenia i szlifowanie podstaw, niestety prawy bark ucieka do przodu i nie robi pełnej retrakcji w mc. ciężar mały ale stosuje tempa

Siady 3-4 s negatyw, 1 sec pauza
pauza, mc negatyw 3 s

Siady low bar 10x10 x80kg
Mc 10x10 x 100 kg
Drążek + wyprosty 4 x

+ w domu trochę mobilizacji

Po 4 dniach bez mobilizacji i bez rollera o wiele gorzej, trzeba znowu lecieć z tematem, niestety u dziewczyny nie mam rollera

Ja również mam nadzieję, że jakoś się WAM poukładają podstawowe sprawy.
Czekam oczywiście na foty z weekendu+ z rozpoczęcia testu.

Otworzyłem pake od uns a tam shaker i Góra próbek, wielkie dzięki!!!
Wrzucam jakieś foty z weekendu

Tlusto

Cd
Jak widać spali wszyscy gdzie się dało hahahahaga

Ostatnie foto najlepsze - umarlam ;)

Zasada gdzie padnie tam juz spi :p

Hahaha, dobre :) Ja pamietam jak na działeczce byłem na grillu i koleś odszedł na chwilę od nas, i powiedział że idzie do kibla ( za altanką był kibel) poszedł i nie wraca z 20 minut, myślimy pewnie rzyga, ale nie wraca drugie 20 minut, idziemy a on śpi napruty pod samymi drzwiami