UFC 187 - Rumble vs Cormier + Weidman vs Belfort

Puar

Cieniem siebie bo przegrał z Jonesem?

Ja powiem tak: nie mam pojęcia kto wygra. kto się ze mną zgadza?

Ja się z tobą prawie zgodzę, ale że większość faworyzuje Cormiera opłacalniej jest postawić na Rumble. Cardio moim zdaniem mogą mieć porównywalne. Stójkę Cormier ma naprawdę mocną, walczył jak równy z równym w stójce z JJ dopóki gazu nie zabrakło, więc raczej nie będzie miał problemu z niższym od JJ Johnsonem i skracaniem dystansu. No i Cormier ma beton.

Ale z drugiej strony właśnie Rumble ma KO cios, którym nawet Gustaffsona powalił. W dodatku nie daje się tak łatwo obalić. Phil Davis, który rzucał Gloverem jak chciał, próbował go tam kilka razy i wszystko poszło na marne. No i trzeba wziąć pod uwagę, że AJ dosyć mocno się ostatnio rozwija, więc w tej walce może być jeszcze lepszy.

Szanse 60:40 dla Rumble

W sumie to walka Cormier vs AJ może być znacznie ciekawsza, bo trudniej wytypować zwycięzcę.

Dokladnie, w drugiej walce mistrzowskiej Vitor spokojnie zdominuje Krzysia Ciekawe czy Cowboy dostanie walke o pas jak sie przejedzie po Makdesim. No chyba ze RDA czeka na Conora

W tej chwili Rumble to chyba pod względem stójki nr 1 w LHW, a jak yebnie to... Myślę, że DC przegra.

A jak wygra to będzie dalej vice-mistrzem Bo Jonesa nie pokonał.

Zdaniem Dana White’a Luke Rockhold może w następnym pojedynku walczyć o tytuł

Luke Rockhold następny w kolejce do pasa? Zdaniem Dana White’a taka sytuacja miałaby sens, ale nic jeszcze nie jest przesądzone.

Dana White w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że wobec tak doskonałej predyspozycji byłego mistrza Strikeforce w ostatniej walce z Lyoto Machidą, walka o tytuł miałaby sens. Zwycięstwo z Machidą praktycznie gwarantowałoby każdemu walkę o pas mistrzowski, ale Rockhold podobnie jak inny pretendent – Ronaldo Souza – jest w trudnej sytuacji. Czytaj dalej

Malki Kawa: To mógł być ostatni raz kiedy widzieliśmy Jona Jonesa w oktagonie

Menadżer Bonesa nie zdziwi się jeśli 27-latek do sportu już nie powróci.

Obecnie Jon Jones (21-1, 15-1 w UFC) jest zawieszony na czas nieokreślony po zeszłotygodniowym aresztowaniu. Nie brak pytań o to co dalej będzie z Amerykaninem, głos w sprawie zabrał Malki Kawa, menadżer Jonesa był gościem poniedziałkowego odcinku MMA Hour. Czytaj dalej

Jeśli Jones się ogarnie z tym wszystkim, zmieni jakoś swoje życie i wróci do UFC, to ok bo szkoda żeby mistrz odszedł w taki sposób. Jones jednak musi sobie zdać sprawę z tego co zrobił i ponieść konsekwencje. To nie jest osoba anonimowa tylko bardzo dobrze znana szczególnie w USA. Jones jest idolem i wzorem dla wielu młodych ludzi i to on w pewien sposób na nich wpływa i kształtuje. Nie można pozwolić na to, by sprawa była zamieciona pod dywan bez napiętnowania winy i złego wpływu na społeczeństwo, organizację UFC i całe MMA. Taka sława i popularność jaką odniósł Jones, to także wielka odpowiedzialność i brzemię.

E tam Floyd w puszce siedzial to samo Tyson i wielu innych. Mysle, ze powroci.

http://www.mmafighting.com/2015/5/5/8547413/daniel-cormier-in-chael-sonnens-punk-comment-remember-the-source

Zmieniony przez - mikel- w dniu 2015-05-05 17:45:42

Na pewno wroci, tu sa w grze za duze pieniadze zeby Danka je puscil bokiem :P