UFC 187 - Rumble vs Cormier + Weidman vs Belfort

Jezeli uwazasz ze problemy z cpaniem nie maja wplywu na przygotowania i forme koncowa to jestes zwyczajnie nierozgarniety

Fizycznie kokaina wyniszcza dopiero w długim ciągu i dużych dawkach. Jak ktoś ma lekarzy i koksy i dobrze się odżywia, może całkiem długo pociągnąć i nie wyglądać jak pewien minister z naszego rządu z ziemistą cerą, operowaną śluzówką i rozj**anymi dziąsłami xD
A przed walką ściecha mogła go tylko podładować.


W ogóle, Serra-Longo Team ostro jedzie na soczku. Serra to non stop wygląda jak kwadrat, a Weidman raczej nie spuchł na gębie od kreatyny. Żeby mu to pieprzenie o koksie nie wyszło bokiem po niezapowiedzianym teście.

No fakt nie wiemy jak dlugo bierze.

grind jakie problemy? traktujesz to jako wymówkę (a nawet wymówka niepotrzebna, bo wypunktował DC, który jest elitą czy to 205 czy 265).
Słuchaj skoro bierze to jego wybór a nie że mu ktoś każe czy gdyby doznał jakiejś kontuzji.
Skoro wciąga to tak jakbyś go usprawiedliwiał jakby przed walką z Cormierem zamiast trenować pojechał na 2tyg wakacje..

Steven nie rozumiemy sie.
Zastanawiam sie czy osiagnal pelny potencjal po prostu czy tez przez cpanie byl 90% powiedzmy.
Jezeli nie byl 100% to ciekaw jestem jak by sie zaprezentowal osiagajac maksimum skoro juz wygladal fenomenalnie.
Ale to tylko gdybanie

to tak to byś umarł od zastanawiania jakbyś się nad każdym tak zastanawiał
w zdecydowanej większości walk zawsze coś jest nie tak i można znaleźć sporo wymówek i czynników gdzie ktoś mógł w 90+% nie być dyspozycyjny.
W sumie to zawsze coś jest nie tak: kontuzja w trakcie/przed, długi "lay off" najczęściej po kontuzji, powrót po KO, po porażce, lekceważenie przeciwnika, słaby obóz zakłócony czymś np albo brak sparingpartnerów, problemy rodzinne, psychiczne, dragi, przetrenowanie, NIE BYŁ SOBĄ złe zbijanie wagi, choroba i 10000 innych.

Wg mnie nie ma się co zastanawiać nad takimi rzeczami jakby wyglądała ta walka jakby nie ćpał i ile ćpał
Natomiast jest się co zastanawiać co by było jakby tego nie robił i prowadził inny tryb życia, bo tym ruchem sobie już zj**ał karierę a po wyroku może być gorzej.

Chuck Liddel ciagle jechal na koko i jakie walki dawał

u Jonesa prezerwatywy znaleźli w aucie, ciekawe czy żona ma to w dupie, bo nie zdziwie się jakby wiedziała, że puka inne w końcu ma z nią dzieci i jest bardzo bogaty a do tego napewno się go boi więc co ma do gadania bandzior

Pipe czyli fajka, pewnie szklana, bo tytoniu raczej nie palił xD W USA nie pali się mj z lufek czy fajek. Szklanymi fajkami posługują się crackheadzi i koneserzy meth - jeśli Jones od wciągania kokainy przeszedł do palenia cracku lub metamfetaminy, jest już skończony.