[SPAM] Worek kaszy, smalec, jajka - będzie masa, będzie bajka

moja siostre to odpreza np :D wraca po dyzurze do domu i zaczyna szorowac kuchnie dla relaksu... ale to wyjatkowy przypadek :D

jak dla mnie u niej jest zawsze sterylnie czysto mimo dziecka i psa :)

Ja to bym chciała mieć sterylnie

Lubię mieć porządek, mieszkałam z różnymi osobami i zawsze sprzątałam po sobie, myłam itd. Mam za to ogromny problem z własnym pokojem, a teraz jak mieszkam sama to jeszcze z salonem. Nie wiem jak to robię, ale moje ciuchy żyją własnym życiem, są wszędzie tylko nie w szafie :P

mozesz sie zapisac na szkolenie do mojej sis :D jak bylysmy male to miala bardzo ciekawe metody wychowawcze, raz np wozyla mi kocia kupe do biurka bo nie chcialo mi sie posprzatac w kuwecie :D

Madzianna Super.
Widzę, że metody podobne do mojej przyjaciółki. Jej siostra nie chciała umyć patelni na ktorej wcześniej smażyła jajecznice to jej włożyła do szafy, między ubrania

Mieszkałam kiedyś z niezrównoważoną Rosjanką, która ostro sie burzyła o to, że drugą współlokatorka użyła jej noża. Miałyśmy zakaz używania jej rzeczy i kiedyś miałyśmy gości, a zabrakło noża do smarowania naleśników. Dziewczyna użyła noża, umyła i wsadziła do suszarki. Ojjeje co to się działo. Albo o włosy w umywalce też była dyskusja. Ja włosy suszyłam w swoim pokoju, więc udało mi się uniknąć tej konforntacji :D

Ja mieszkałam kiedyś z laskami, które nie myły po sobie naczyń. Wszysto stało zarośnięte pleśnią i zwalały winę na kogoś innego. Masakra.

ja najlepiej wspominam mieskzanie z 3 facetami- kazdy zamkniety w swoim pokoju przy kompie, lazienka praktycznie tylko dla mnie, w kuchni czysto bo nalesniki to byl ich szczyt kulinarnych wyczynow

Close moje ciuchy od zawsze najlepiej czują sie an fotelu lub sofie, praktycznie nie gonie dzieci że ich ciuchy są na krześle skoro moje też nie w szafie, ale po praniu muszą wylądować na półce