Technikę w wiosłach wiem że mam żadną, bo choćby fakt tego, że mnie po zejściu z wioślarza napieprza kręgosłup, o czymś mówi.
Nie chcę sobie dokładać problemów. Nie będę na siłę brnąć w ergometr ze złą techniką, bo sobie zrobię tym gorzej niż lepiej.
Tabelka.
W zasadzie bujam się tak wokół tych 72-75 kg od pewnie maja czy czerwca zeszłego roku. Za chwilę będę mogła ustanowić nową prywatną rocznicę :/ To co wydusiłam od października do świąt najpierw na 1600, potem 1500, a potem bujając się w okolicach 1100-1200, odrobiłam w święta. A teraz to raz jest 72, a raz 75. Dzisiaj jestem wprawdzie lekko opuchnięta już na konto @ ale to kwestia pół czy jednego cm w obwodach.
Cel na chwilę obecną to: wrócić do 6 z przodu na wadze i dwucyfrówek w obwodach. Poprawa kondycji i regularność treningów, czyli podratowanie łokcia i uspokojenie kolana oraz nie popsucie niczego dodatkowo.
Tak by mi się marzyło
Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2015-03-01 11:49:59
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html