DT Wason77 - życie i takie tam przemyślenia :-)

Widocznie źle zapamiętałem :)

A zdjęcia Waszych planów są w temacie programu i na filmach...:)

Ogólnie to się cały czas zastanawiam,dlaczego kabo nie pasował ten plan,bo na 60 kg jakiejś specjalnej wytrzymałości nie wykażał ale zadane ciężary szły mu za lekko.

Wytrzymałość lokalna na 8-10 powtórzeniach?
Czy po prostu szybka regeneracja a przerwy były jednak dość długie-można sprawdzić dokładnie na tym długim filmie z wyciskania wszystkich-tam jet czas realny.

Na 60kg zrobił bym więcej, ale jak widać na filmie w kilku powtórzeniach zachwiało mnie okrutnie przez te nogi w górze. Musiałem walczyć z równowagą zamiast wyciskać.
Poza tym chyba wyszło dobrze, bo miałem najciężej w stosunku do 1RM, po drugie miałem największy zakres powtórzeń więc włókna wolne się wcześniej trochę już napracowały .

do mnie też nie przemawia wyciskanie z nogami uniesionymi do góry
przecież wyciskając chcemy pakować klatę a nie ćwiczyć akrobatykę ze sztangą

Jak pewnie wiecie-nie lubie "ta sama droga podążać do domu" :)

Poza tym:

Nie przesadzajmy z akrobatyką-jak sie kilka treningów w ten sposób powyciska-naprawdę to może sie spodobać.
Kiedyś taka moda była-wyciskało się tak nawet rekordy a takze inne ćwiczenia w leżeniu na ławce w ten sposób się wykonywało.

Bardzo fajnie z uniesionymi nogami robi się rozpiętki w poziomie,wyciskania francuskie,wyciskania w waskim.

Zalety takiej pozycji:

-odciążenie kręgosłupa w części ledźwiowej i piersiowej-jak ktoś nie miał w tych odcinkach problemów-aż tak nie doceni tego

-wiekszy dopływ krwi do ćwiczonych mieśni(tak chyba to wtedy reklamowano) z całym tego dobrodziejstwem.

-ta pozycja wymusza także dość czyste wyciskania-bez zadnych wiosłowań,krzywych wyciskań mocno odbijanych mostków z odrywaniem bioder od ławki itp,które z nogami na ziemi przejdą-a tak już nie.

-angazowanie mieśni brzucha,ud oraz mieśni głębokich tułowia-celem utrzymania pozycji i równowagi-bezcenne!



Myślę,że te korzyści z dużym nadmiarem wynagradzaja chwilowe odczucia dyskomfortu i akrobacji :)

Przecież właśnie o to chodziło, żeby tą akrobatyką wyeliminować pomoc nóg w wyciskaniu

Co do dopływu krwi, to wydaje się to sensowne, aczkolwiek, nie jestem pewnien czy to odczułem.

Odciążenie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym jest bezsporne.

Ja osobiście przy wycikaniach wąsko czy francuskich preferuję trochę zmodyfikowaną wersję nóg w górze - opieram stopy na ławce leżąc płasko jak kłoda, bez żadnego mostkowania.

W takiej pozycji, ja przynajmniej, nie jestem w stanie użyć nóg do pomocy, więc ćwiczenie jest bardziej izolowane.

Wersja z nogami w powietrzu faktycznie angażuje dodatkowo mięśnie ud i brzucha, co z jednej strony jest fajne, ale z drugiej utrudnia skupienie się na właściwym ćwiczeniu - pomimo tego pozostaje ciekawym wariantem wykonania raz na jakiś czas.

A wyciskanie barkowe z nogami na ławce próbowałeś?

To cos pośredniego między wyciskaniem z duzym mostkiem a wyciskanie głową w dół.
Bardzo dobrze się robi a klata niesamowicie się grzeje....


Zmieniony przez - masti w dniu 2015-01-30 10:56:01

masti

A wyciskanie barkowe z nogami na ławce próbowałeś?

Nie, ale na pewno spróbuję przy pierwszej nadarzającej się okazji (czyli w poniedziałek)

Rozpiętki od zawsze robię z uniesionymi nogami, inaczej cwiczenie mi nie podchodzi. Francuskie wyciskanie również, automatycznie nogi wędrują do góry

Ja mam tak samo-o wiele lepiej się pakuje niż tradycyjnie..

Karol Małecki też tak czasem robi...