Ania Dziennik redukcji

Kłopotów z mamy zdrowiem część dalsza ,aż sie boję dzisiejszej nocy

Micha trochę na oko nie kupilam wagi , banan to po areo bo udało mi się wyrwać na siłkę na 45 minut

Więc bieżnia 30 min wznios 10% marsz 4,5
15 minut interwał jeśli tak to można nazwać 1 min marsz na 6 a potem 1 min bieg między 8,5 a 9,5
Dużo lepiej robi mi się ćwiczenia areo bez siłowego mam więcej siły
Jak dam radę to w czwartek spróbuje pobiegać po mrozie w terenie zobaczymy czy na chęciach sie nie skończy na siłkę mam strasznie daleko i nie moge co dzień tam jeździć

picie woda 3 litry 3 kawy ,herbaty
suple tran ,multiwitamina,magnez błonnik i len na zaparcia

MAM PYTANIE CZY DALEJ MUSZĘ ODSTAWIAĆ GLUTEN BO NIE WIEDZĘ ŻADNEJ ZMIANY ANI NA WADZE ,ANI W WYGLĄDZIE ANI W SAMOPOCZUCIU JEDNAK MICHA BYŁA BY BOGATSZA JAK BY BYŁO TROCHĘ MAKARONU RAZOWEGO CZY CHLEBA ŻYTNIEGO ????





Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2014-12-30 18:09:26

wstawiam pomiary
30,11- 14,12- 21.12 -31.12
waga-69,3--70,4-69.7-70,7
łydka-35--35-35-35
udo-57--56,5-57-57
biodro-99,5--100-100-99,5
pas-91--90-90-90,5
talia-84--84-84-85
pod biustem-88--87-88-87
biust-97--98-98-98
biceps-33,5--34-34-34

Jak widać nie ma żadnej zmiany ,nic od miesięcy się nie zmienia więc może jakaś rotacja

zobaczymy po nowym roku ,bo chociaż w obwodach mogło by coś cokolwiek spać a ty nic. Nawet podobam się sobie ale stoję w miejscu ,w lecie znów na 2 miesiące przestanę ćwiczyć i boje się że znów od września zacznę z tym samym co co roku 5 kilo na plusie

Miski nie wstawiam bo nie mam wagi szacuję na oko po nowym roku kupie
śniadanie omlet z 3 białek i 2 jaj
po treningu odżywka .ryż ,jajko
kurczak ryz i seler korzeniowy
jogurt naturalny i płatki owsiane
kolacja picca owsiana z tuńczykiem i mozzarellą

Wczoraj zjadłam jogurt na kolację i jelita mi trochę ruszyły więc wprowadzam do miski niewielkie ilości kefirów i jogurtów.

trening
rozgrzewka bieżnia 10 minut

1 tu zrobiłam 1 powtórzenie więcej bo trener sprawdzał technikę oraz zwiększyłam od 3 serii ciężar
2 tu łydy piekły
3 tu bez zmian ciężko ostatnie
4 zwiększyłam na 8 kilo na łapę ale sztangielki ni się ślizgały
5 kaptury robiłam ze sztangą ostatnie ciężko
Marsz na bieżni był 4,5 prędkość i wznios 10%





jak sie uda to wstawię zdjęcie,w zasadzie tłuszczu ile było tyle jest ale coś sie chyba dzieje w okolicach szyi napiszcie czy to tak ma być ?








Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2014-12-31 12:54:14

Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok i dużo cierpliwośi (-:.

no no bareczki rosna :)

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !!! Dużo cierpliwości i osiągnięcia wymarzonych wyników i tych w wyciskaniu i tych w odchudzaniu :)

Marta Iza dziękuję
Trening dzis zaliczony
wyciskania sztangielek na skosie nie zrobiłam bo mi coś strzela w barku albo dziś tam wiec wyciskanie żołnierskie.
Ogólnie siła była więc po za uginaniem przedramion wszędzie pododawałam ciężar.Przysiad jest pile tylko nie ma go w spisie ćwiczeń i robiłam z kettle.
wyciskanie żołnierskie 20 kilo to było ciężko ostatnie powtórzenia już ostatkiem sil
Po zajęciach godzina orbiego starałam sie w pulsie od 125 do 135 robić ,ale było ciężko wytrzymać godzinkę




Miska czysta ,resztki ciasta pies zjadł co by nie kusiło
woda 2 litry ,kawy 2 ,herbatka zielona,pokrzywa
suple błonnik,tran.magnez,multiwitamina,po siłowym prze areo wziełam 3 tabsy aminokwasów
wczorajsza miska nie liczona nie dojedzona i w miarę czysta






Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-02 17:48:20

Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-02 17:50:22

miałam sie dziś nie spowiadać ale jak zwykle musiałam nawywijać


Więc nagotowałam pierogów ruskich z normalnej białej mąki i zjadłam porcje i się zaczeło
Miałam jeszcze 3 paski do pomiaru glukozy i przed zjedzeniem pierogów coś mi kazało sobie zrobić badanie i wyszło 109

Po pół godzinie od zjedzenia zrobiłam pomiar 109 wyszło
ale jak zwykle stwierdziłam że nawywijałam więc poszłam poćwiczyć zrobić tabatę i juz mi sie nie chciało ale poszłam ćwiczyc i am mniej więcej po 100 minutach od zjedzenia pierogów w trakcie ćwiczeń zrobiłam sie strasznie senna,zaczełam się pocić ,ziewć,nie mogłam skończyć 3 tabaty zrobiłam pomiar cukru i wyszło mi 91.Czuję sie źle jest mi zimno ,jestem śpiąca i zmęczona więc idę spać.

Juz dawno nie czułam sie taka bezradna i ospała

Mam nauczkę wstawiam michę a jutro trening .Jeśli będę głodna to mam pieczonego indyka to sobie zjem z chrzanem albo co .

Trening na dziś
Wcale nie miałam siły sama sztanga była dla mnie ciężka
ale jakoś poszło .Troch e mnie trener męczy że za duże ciężary robię a za mało powtórzeń .Cos mi sugeruję że powinna brać ciężary spore ale robić 5 serii po 20 powtórzeń .
Nie wiem i tak jest mi ciężko ,ostatnie powtórzenia to resztkami sił robię
1 przysiad tu bez zmian w obciążeniu
2 Tu zwiększyłam w ostatniej serii o 5 kilo ale podniosłam aby 6 razy ,w 3 serii trener mówił że już mi plecy uciekały a i plecy mnie bolały po ostatniej serii i nie wiem czy nie zmienię na wzniosy lawce ??
3 tu bez zmian
4 bez zmian
5 bez zmian
6 pompki ok
7 jeżyki na maszynie ciężko z 20 kilo
Marsz na bieżni 4,5 a wznios 10 % myślałam że umrę A zimno mi było całkiem jak bym całą energię straciła




Miska dziś zaplanowana jadę w gości więc robię sobie placuszki z ryżu żeby nie jeść torta ,bo do takiego malucha na urodziny jadę .
Po wczorajszym ,muszę bardzo na siebie uważać i nie ulegac pokusom więc będę sobie piec ciasteczka owsiane ,biszkopty gryczane byle tylko nie jeść cukru i mąki białej .Trochę się prochem bedę ratować .





Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-04 13:46:42

Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-04 14:10:09

miska czysta
bigos wpisany na oko
woda mało .herbaty 3 i kawy 3
suple błonnik.magnez,multiwitamina,tran
Aktywność pływanie 45 min bardziej forma relaksu niż areo ale lekką zadyszkę miałam

trening na dziś
Masakra nie miałam siły ale poszło
1 tu dołożyłam 1 serię bo trener korygował moje błędy robiłam ze sztanga o wadze 20 kilo
2 tu robię na takiej maszynie ale łydki piekły
3 tu bez zmian ciężko przy 35 kilach
4 spoko :) może i mogła bym dołożyć
5 tu dziś robiłam na maszynie bo sztanga była zajęta
6-7-8 tu sama sobie dołożyłam te ćwiczenia ale jestem bardzo zadowolona że je wprowadziłam

ergo to przerwa gdzie czekałam na bieżnię i bardzo mi sie podoba ćwiczenie na wiosłach ale są strasznie męczące
chód był 4,5 i na wzniosie 10 %


Michę wstawię wieczorem bo mam zaplanowana ale mam gości i może coś tam sie zmienić więc jutro albo wieczorem dodam
przed marszem na bieżni zjadłam 3 tabsy aminokwasów.






Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-06 13:09:48

Wstawiam swoje powstawiam pomiary
30,11- 14,12- 21.12 08.01
waga-69,3--70,4-69.7-71
łydka-35--35-35-35
udo-57--56,5-57-58
biodro-99,5--100-100-102
pas-91--90-90-93-84,5 nie wiem czemu zmienic nie moge ale tu jest 93 cm
talia-84--84-84-84,5
pod biustem-88--87-88-89
biust-97--98-98-99
biceps-33,5--34-34-35


zdjęcia bo chyba ide w złym kierunku jak bym mogła prosić o szczere napisanie mi co o tym myslicię będę wdzięczna,


ZMIANY W OSTATNIM MIESIĄCU TO WPROWADZENIA NA ŚNIADANIE CO DZIEŃ JAJECZNICY Z CHLEBEM GRYCZANYM ,ORAZ SAMEGO CHLEBA ORAZ OD 2 TYG GODZINA MARSZU NA BIEŻNI NA WZNIOSIE.

zdjęcie z pażdziernika ,grudzień ,styczeń dziecko mi roniło i ostatnie wyszły jak wyszły







Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-08 09:17:50








Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-08 09:36:24

Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-08 09:37:05

Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-01-08 10:11:24