[DT] Bartwal

Czesiek43

Na razie jest ok, wszystko ładnie opisane, nie ma monotonni w dzienniku :D Diety tylko braknie, ale wiem ze masz zamiar w najblizszym czasie cos ułożyć

Ułożenie to jest żaden problem, posiedzieć trochę na necie, pododawać rzeczy do dzienników żywieniowych i gotowe! Tylko problem będzie z trzymaniem tej diety, więc nie zamierzam się spieszyć. Pewnie do końca stycznia zejdzie mi dochodzenie do czegoś sensownego ale liczę się z tym, że progres w ciężarach i masie będzie wolniejszy.

Dzięki! Postaram się dodawać większe wpisy ale to też zależy od czasu i możliwości. Nie chcę żeby ten temat umarł!

Tak jeszcze wspominając święta, to pewnie od kolejnego poniedziałku (w który będę miał trening) do ostatniej środy miesiąca nie będę na siłowni, bo wracam do rodziców. Ale zamiast tego zamierzam chodzić na basen i zrobić w tym czasie jak najwięcej kilometrów w wodzie, rozciągać się i polepszyć mobilność mojego ciała. Uwagi co do tego?

Możesz śmiało dodać w tym czasie trening domatora na masie własnego ciała, jeśli znajdziesz czas :)

A czy miałeś już wcześniej problemy z kolanem?
I co dokładnie cie boli w tym kolanie? (wiesz może dokładnie?)

OzzyMG

Możesz śmiało dodać w tym czasie trening domatora na masie własnego ciała, jeśli znajdziesz czas :)

Pomyślę o tym :) Ale zastanawiam się czy po 1-2h basenu będę miał siłę na ćwiczenia. Może znajdę trzepak (podciąganie), barierki (pompki na poręczach) i zrobię trochę pompek itp itd.

bebolek

A czy miałeś już wcześniej problemy z kolanem?
I co dokładnie cie boli w tym kolanie? (wiesz może dokładnie?)

Trenowałem 3 lata wspinaczkę i nigdy mi nie doskwierało. Poza czasami, kiedy zaliczyłem ostrą glebę na rowerze itp to nigdy mnie nie bolało.

Teraz jest coś takiego, że jak zginam i podnoszę zgięte to boli tak jakby "pod kolanem", tam gdzie się łydka z udem styka. Jak schodzę niżej w przysiadzie gdy mam nogi za wąsko to czułem to samo i nie byłem w stanie zrobić normalnego powtorzenia. Dopiero jak stanąłem szerzej niż barki i stopy odchyliłem lekko na boki to było to do zniesienia :) Jakieś pomysły?

Dzień 13 - rest

Dzisiaj i jutro odpoczynek. Niestety dziś będzie o wiele gorzej z dietą, bo mamy mikołajki na których na pewno będzie duuuużo alkoholu i dużo żarcia, które nie będzie super dobre dla ciała... :(

Podczas dzisiejszego poranka poczytałem trochę o aminokwasach i suplementacji Beta-Alaniną, Leucyną, BCAA, EAA itp itd. Wywnioskowałem z tego kilka rzeczy:
- przed treningiem: beta-alanina "PURE BETA ALANINE" 6g, białko "WPC Protein Plus V3" 33g, węglowodany "LEUCINE Carboplus" 40g, leucyna "Leucine Xtra" 10g, aminokwasy "EAA Xtra' 10g, aminokwasy "PURE BCAA" 10g,
- po treningu: białko "WPC Protein Plus V3" 33g, węglowodany "LEUCINE Carboplus" 40g, leucyna "Leucine Xtra" 10g, aminokwasy "EAA Xtra' 10g
- w dni nietreningowe: nie mam pojęcia czy będzie sens gdy nie ma wysiłku fizycznego ale kierowałbym się jedynie w stronę jednej porcji leucyny :)

Może jest to atakowanie muchy czołgiem ale widząc wyniki odpowiednich badań nie umiem tego zignorować. Podczas wdrażanie tej suplementacji dopieściłbym dietę, tak jak pisałem wcześniej i chyba by było ok.
Jakie są wasze opinie? Dodać linki do opracować tych badań? Bardzo chętnie to zrobię i nawet zrobię podsumowanie, jeśli trzeba :)

Proponowane przeze mnie produkty:
https://sklep.sfd.pl/SFD_Wpc_protein_plus-opis3653.html
https://sklep.sfd.pl/SFD_PURE_BETA_ALANINE-opis27443.html
https://sklep.sfd.pl/SFD_Leucine_Carboplus-opis26304.html
https://sklep.sfd.pl/SFD_PURE_BCAA-opis26689.html
https://sklep.sfd.pl/ActivLab_Leucine_Xtra-opis26257.html
https://sklep.sfd.pl/ActivLab_EAA_Xtra-opis26339.html 

A nie pamiętasz co mówili: "co za dużo to nie zdrowo" ?
Przed treningiem wystarczy zbilansowany posiłek (białko + węglowodany złożone + ew. tłuszcze) i po treningu to samo, chyba że upływa sporo czasu to możesz jakieś białko i cukry proste wypić. Aminokwasów nie ma co ładować, a zwłaszcza tylu.
Skup się pierw na diecie -> potem suplementy, z beta alaniną trochę wcześnie zacząłeś ale jak już ją bierzesz to 5g codziennie.
Potem jak już potrenujesz to możesz dodać kreatynę ale to na spokojnie.
BCAA jak masz natłok zajęć jest ok do regeneracji ale też bez przesady - sama dieta też wystarczy.

Przed treningiem 5g beta alaniny, 5g kreatyny, 10g bcaa, po treningu 10g bcaa, a po 20-30 minutach możesz wypić porcją białka z węglowodanami. W dni bez treningu jedynie 5g beta alaniny i 5g kreatyny. Taka suplementacja w zupełności wystarczy (Jeśli masz więcej pieniędzy, to zarówno w dt jak i w dnt można dodać jeszcze 10g bcaa od razu po przebudzeniu), lecz skup się na razie wyłącznie na diecie, a gdy zaobserwujesz zastój to dopiero włączysz suplementy.

Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2014-12-20 14:08:42

bebolek

A nie pamiętasz co mówili: "co za dużo to nie zdrowo" ?
Przed treningiem wystarczy zbilansowany posiłek (białko + węglowodany złożone + ew. tłuszcze) i po treningu to samo, chyba że upływa sporo czasu to możesz jakieś białko i cukry proste wypić. Aminokwasów nie ma co ładować, a zwłaszcza tylu.
Skup się pierw na diecie -> potem suplementy, z beta alaniną trochę wcześnie zacząłeś ale jak już ją bierzesz to 5g codziennie.
Potem jak już potrenujesz to możesz dodać kreatynę ale to na spokojnie.
BCAA jak masz natłok zajęć jest ok do regeneracji ale też bez przesady - sama dieta też wystarczy.

To wszystko po pierwsze u mnie rozbija się o kasę :) Na siłownię chodzę na 6:50-7:00, więc odpowiedniego posiłku rano nie zdążę zjeść tak żeby nie być "pełnym" na treningu. Wstaje jakoś 6:15-6:20 i praktycznie od razu wsiadam w tramwaj. Dlatego moja dotychczasowa "dieta" zaczyna się po treningu... Wcześniej tego nie napisałem - mój błąd.

Czemu uważasz, że za wcześnie zacząłem? Coś jest z nią nie tak? Nie wiem czy dam radę brać codziennie 5g BA, ponieważ martwię się o "wkurzające mrowienie" haha

OzzyMG

Przed treningiem 5g beta alaniny, 5g kreatyny, 10g bcaa, po treningu 10g bcaa, a po 20-30 minutach możesz wypić porcją białka z węglowodanami. W dni bez treningu jedynie 5g beta alaniny i 5g kreatyny. Taka suplementacja w zupełności wystarczy (Jeśli masz więcej pieniędzy, to zarówno w dt jak i w dnt można dodać jeszcze 10g bcaa od razu po przebudzeniu), lecz skup się na razie wyłącznie na diecie, a gdy zaobserwujesz zastój to dopiero włączysz suplementy.

Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2014-12-20 14:08:42

Tak też pewnie zrobię :) Wcześniej pisałem, że mam jeszcze węgle z leucyną i BCAA i Beta-Alaninę, teraz nie mam kasy na nowe suple...
Teraz zbliża się okres świąt i trochę się boje, że jak wrócę do domu to mamusia będzie chciała mnie "utuczyć", bo znów schudłem ^^ Myślę, że jeśli dołożę basen i ćwiczenia w domu to nie będzie tragedii. Tylko nie wiem czy mam liczyć to wszystko co będę jadł w domu, czy po prostu uznać, że się nie trzymam (nie będę wiedział jakie porcje mam...)?