Wiem o tym że powinnam odstawic słodki smak tylko JAK
Walczę z tym
,na miesiąc miałam zrobiony detoks cukrowy to do omleta zamiast soli dodawałam cynamon żeby choć odrobinę poczuć słodkość,herbatki owocowe i delektowałam sie tym słodkawym posmakiem ,nie padłam owoców nie piłam mleka ale śmietanka do kawy lała sie litrami żeby dostarczyć mi dawkę słodkiego.
Najgorsze że potem jest jeden nieznany mi czynnik który powoduje że sięgam po to słodkie i czym dłużej sobie odmawiam tym silniej mnie do tego ciągnie i to podświadomie.
Tak jak pisałam nigdzie nie wychodzę by nie być nastawiona na pokusy ,pozwalam sobie na skromne słodkości w postaci placuszków na sodko z whey tylko po treningu bo wiem że mi to nie zaszkodzi .Dla tego tak pędzę na trening i daję z siebie wszystko żeby potem móc sie choć chwilkę nagrodzić.
Nie wiem czy to problemy psychiczne związane z podświadomością czy problemy ze strony insuliny która sie domaga ?? tego nie wiem
Ale przeraziło mnie to że wczoraj mój mózg nie zanotował tego kawałka ciastka jako coś czego nie powinnam jeść .Nawet sie nie zastanowiłam ,zrobiłam to albo odruchowo albo nie wiem czemu?
Nie no muszę dodać bo mnie to męczy
nie tylko cukier odstawiłam tylko ten smak słodkiego jest najgorszy ale nie piję kawy na bez posiłku ani herbaty żeby nie obniżać sobie cukru we krwi i nie rzucać się potem na węgle,nie używam mleka jak juz to malutko do zabielenia kawy bo ma cukier nie jem zup bo warzywa gotowane maja wysoki ig ,nie rozdrabniam warzyw a juz zupy kremy to najgorsze zło bo to posiłki
lekko strawne i szybko wyzwalają insulinę
.jeśli jem owoce (sporadycznie ) to tylko z posiłkiem ,nie jem prawie nic co ma wysoki ig wszystko oparte na niskim i średnim ig.Pewnie popełniam błędy
ale moje intencje s ą szczere ,
Absolutnie nie zamierzam nikogo przekonywać do swoich racji bo wiem że racja jest po waszej stronie,ale tak się boję że że polegnę .
Tylko wszyscy twierdzą że nic mi nie jest że za dużo jem za dużo pieczywa ,makaronów itd każdy twierdzi że chorobę sobie wmawiam i się chowam pod przykrywką choroby aby się najadać
Od lekarza dostałam leki na depresję bo stwierdził że zapewne od tego tyję.
oczywiście to wczorajsze doświadczenie dało mi dużo do myślenia ,nie odpuszczę redukcji i zdrowia
Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2014-12-11 12:03:20