SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Późny start...

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 14379

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 590 Wiek 55 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13152
xzaar77 chyba zmieniasz się na gorsze , Twoje tezy są nie trafione ,choć sam nie biegam to mogę się założyć że bieganie podobnie jak każda aktywność spala kalorie i tłuszcz , bardzo dużo kilometróww pokonujesz ale przy tym jesz 5 -7 tyś kcal dlatego nie chudniesz ,do tego jeszcze przystosowanie organizmu ,obniżenie tętna , przestań biegać i kręcić na rowerze a przekonasz się że zaczniesz obrastać w tłuszcz
.Pytanie czy nie lepiej dzwigać ciężary niż biegać jest otwarte , pewnie najlepiej połączyć te aktywności
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 590 Wiek 55 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13152
Choć może nic nie wiem według tego co xzaar77 twierdzi bo maxymalnie ważyłem 115 przy 195 wzrostu , więc nie byłem typowym grubasem ,ale zapewniam że trudniej zejść z 10% na 5% , niż 40 na 15 % tu nie trzeba żadnych wyszukanych tajnych technik .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
mareckizawada
mogę się założyć że bieganie podobnie jak każda aktywność spala kalorie i tłuszcz

Ja się mogę założyć. Aktywność fizyczna potrzebuje energii, której jednostką jest kaloria, a surowcem kwasy tłuszczowe. Nie ma czegoś takiego jak kaloria. Kaloria to tylko porcja energii. Problem zaczyna się kiedy organizm skupia się na przechowywaniu energii (gromadzenie kwasów tłuszczowych). Dzieje się tak za sprawą działalności insuliny. Jak ktoś ma upośledzoną-uszkodzoną (np. latami jedzenia śmieci) gospodarkę insulinową, to ma kłopoty z redukcją, nabieraniem masy mięśniowej itp. To nie są żadne tajniki. To normalna wiedza, która stanowi kolejny etap uczenia się o funkcjonowaniu ciała aktywnego człowieka.

Są poważni naukowcy wskazujący zależność: skłonność do tycia - aktywność fizyczna. Brzmi jak herezja, ale panowie twierdzą, że im większa aktywność, tym większa chęć organizmu do gromadzenia zapasów Im sprawniej oddajesz energię z tkanki tłuszczowej, tym sprawniej zaczyna działać system jej gromadzenia. Ciekawe sprawy. Gdyby nie były ciekawe, to nie byłoby się o co spierać i forum by padło.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 590 Wiek 55 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13152
Problem w tym że że jedni poważni naukowcy mają przeciwne zdanie niż inni poważni naukowcy . Przyjmuje zakład z każdym że z wiekszając aktywność i ograniczając kcal będę gubił tłuszcz , z resztą czynię to w maju i czerwcu każdego roku , mogę pozostawić węgle na poziomie sprzed z bijania wagi choć nie będzie to optymalne w moim przypadku jest to ponad 500 g węgli z czego połowa to cukry proste
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 590 Wiek 55 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13152
Choć akurat zależność skłonność do tycia a aktywność fizyczna jest uzasadniona z większoną podażą jedzenia , sam tak czynie że zimą pozwalam sobie na ciasto i czekoladki no bo przecież potrenowałem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12132 Napisanych postów 30543 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131021
Jakoś z chudnięciem nie mają osoby, którym zmniejszono żołądek (zwłaszcza w początkowym okresie po zmniejszeniu - bo potem może być gorzej gdyż żołądek może stawać się większym).
Czyli chudnięcie sprowadza się zawsze do mniejszej kaloryczności jedzenia. Mniej dostarczać niż się spala.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Z tyciem/chudnięciem nie mają problemu również osoby z idealnie zrównoważoną gospodarką hormonalną. Każdy zna takiego osobnika: je ile i co chce, a zupełnie po nim nie widać. Jednak zazwyczaj nie widać po nim również efektów treningowych. Miałem takiego wychowanka kiedyś. Za wszelką cenę starał się przytyć (nabrać masy) i nic mu z tego nie wychodziło. Potrafił zjeść więcej niż ja. Na kolację jadł góry żarcia, a przed snem drobną przekąskę w postaci np. całego ananasa. Nawet mu badania robili na obecność pasożytów. I nic. Jak był tak jest chudzielcem. Fakt, że prowadził bardzo aktywny tryb życia.
Jego kolega - starszy o rok - miał w szkole sukcesy sportowe na szczeblu wojewódzkim. Styl życia typowego młodego sportowca. I też miał parcie na masę, jadł potężne ilości jedzenia. Pół plecaka kanapek to była norma. Bez uszczerbku dla sylwetki. Jednak ostatnio jak go mijałem na ulicy, to ledwo go poznałem. Myślę, że jest na pograniczu otyłości II stopnia. 2 - 3 lata po skończeniu szkoły.

Rozciągnięcie sobie żołądka, spożywanie zbyt dużej ilości cukrów prostych (w stosunku do możliwości i potrzeb organizmu) oraz psychiczne uzależnienie od przyjemności płynącej z jedzenia zrobią z każdego grubasa. A grubas zawsze będzie grubas, choćby się skulił w chudym ciele. Zawsze będzie tęsknił do obżarstwa, szukał sposobów na napchanie kałduna (w miarę możliwości bez konsekwencji dla wyglądu) i kombinował jak wycisnąć największą objętość pokarmu z zachowaniem jak najniższej kaloryczności.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
ojan
xzaar77
ojan
(dla aerobów zakres pulsu jest niższy niż dla cardio )


Potworna bzdura ;) Ludzie czytaja, i pozniej maja takie pojecie jakie maja..

Ostro napisane!
Właściwie można byłoby postawić znak równości: aeroby=cardio
Jednak cardio jest ukierunkowane bardziej na trening serca a aeroby przyjęto uważać za trening wspomagający spalanie tkanki tłuszczowej.
http://www.treningaerobowy.pl/podstawy-treningu-aerobowego/co-jest-trening-aerobowy


Przepraszam, ale adekwatnie do sytuacji. Napisal Pan ze dla aerobow zakres pulsu jest nizszy niz dla cardio. Prawda zas wyglada tak:

1. strefa cardio - to 50 do 60 % Hr max
2. strefa tlenowa 1 - 60 do 70 % Hr max
3. strefa tlenowa 2 ( podprogowa ) - 70-80 % Hr max

Po raz enty - kazde cardio to aeroby, ale nie kazde aeroby to cardio. Jesli chcemy uzywac terminologii cardio i aerobow - to nie mozna miedzy nimi stawiac znaku rownosci, a co do intensywnosci jest dokladnie odwrotnie do tefo, co Pan napisal. Cale zamieszanie bierze sie z dezinformacji - bo np w Polsce kacik ze sprzetem typu bieznie, orbitreki, rowerki itp zwyklo sie nazywac strefa cardio.. a cardio tam wykonuje malo kto.

Daje juz temu pokoj, przepraszam jesli urazilem.

mareckizawada
xzaar77 chyba zmieniasz się na gorsze , Twoje tezy są nie trafione ,choć sam nie biegam to mogę się założyć że bieganie podobnie jak każda aktywność spala kalorie i tłuszcz , bardzo dużo kilometróww pokonujesz ale przy tym jesz 5 -7 tyś kcal dlatego nie chudniesz ,do tego jeszcze przystosowanie organizmu ,obniżenie tętna , przestań biegać i kręcić na rowerze a przekonasz się że zaczniesz obrastać w tłuszcz
.Pytanie czy nie lepiej dzwigać ciężary niż biegać jest otwarte , pewnie najlepiej połączyć te aktywności


Przykro mi ze tak to odbierasz, ale zapewniam ze intencje mam dobre. Najwyrazniej mam kiepski i konforntacyjny styl.. Nabiegalem sie troszke km - w porownaniu z prawdziwymi biegaczami tyle co nic, troszke nadzwigalem, tez tyle co nic w porownaniu z prawdziwymi adeptami sportow silowych - i takie a nie inne sa moje wnioski. Kazda czynnosc zuzywa energie, ale do walki z tluszczem o wiele skuteczniejsze w moim przekonaniu sa ciezary niz bieganie, a bieganie - im wolniejsze, tym mniej skuteczne. Maciej napisal wyzej to co ja bym napisal, wiec powtarzal nie bede. Lepiej robic cos niz nic, ale robiac.. lepiej robic cos, co jest celowe i skuteczne..

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12132 Napisanych postów 30543 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131021
xzaar77


Przepraszam, ale adekwatnie do sytuacji. Napisal Pan ze dla aerobow zakres pulsu jest nizszy niz dla cardio. Prawda zas wyglada tak:

1. strefa cardio - to 50 do 60 % Hr max
2. strefa tlenowa 1 - 60 do 70 % Hr max
3. strefa tlenowa 2 ( podprogowa ) - 70-80 % Hr max

Po raz enty - kazde cardio to aeroby, ale nie kazde aeroby to cardio. Jesli chcemy uzywac terminologii cardio i aerobow - to nie mozna miedzy nimi stawiac znaku rownosci, a co do intensywnosci jest dokladnie odwrotnie do tefo, co Pan napisal. Cale zamieszanie bierze sie z dezinformacji - bo np w Polsce kacik ze sprzetem typu bieznie, orbitreki, rowerki itp zwyklo sie nazywac strefa cardio.. a cardio tam wykonuje malo kto.

Daje juz temu pokoj, przepraszam jesli urazilem.
.

Przeprosiny przyjęte.
Pisząc o tętnie myślałem o tętnie przyjmowanym dla "palenia tłuszczu". Jest na maszynach takie rozróżnienie i to widziałem w Niemczech (niższe dla palenia tłuszczu a wyższe dla cardio).
Też daję temu pokój.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 74 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2166
Widzę, że wywołałem mimowolnie nielichą dyskusję . Mój obecny cel jest dość konkretny: zejść do poziomu tłuszczu 20%. Nie chcę jednak przedobrzyć -. jak wielki deficyt kaloryczny powinienem dopuszczać? Staram się aby w dziennej "policzonej" misce nie schodzić poniżej 1600-1800 kcal (do tego dochodzi pewnie jakieś 100-200 kcal "ogonów" bo zawsze coś tam się jeszcze skubnie przy robieniu kanapek dla dzieci itp.) Przy normalnym zapotrzebowaniu to jest 200-400 kcal deficytu. W kilka dni dochodzi mi ekstra ruch (nordic lub rowerek) - zwykle 300-400 kcal dodatkowo. Teraz dojdzie obwód - czyli właściwie w każdy dzień prawie ten deficyt podjedzie do 500-800 kcal mniej więcej. Czy jest jakaś w miarę bezpieczna reguła, np. aby deficyt nie przekraczał jakiejś wartości X? Z tego co na forum wyczytałem, trzeba mieć z czego "schodzić" no i nie można sobie metabolizmu "uśpić" a ja raczej z tych co bez trudu wchodzą w tryb oszczędnościowy: sądząc po stylu w jakim kilogramy zrobił sobie brat no i ja sam...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

D. T. by Win - STÓWKA NA BUDZIKU

Następny temat

37 lat, nadciśnienie, redukcja

WHEY premium