Kawa przed treningiem chyba coś pomaga, bo fajnie mi się ćwiczyło + była większa chęć do treningu przez małą modyfikację w drugim ćwiczeniu barków i pierwszy raz robionymi dropsetami na ramiona.
Przy MC ciągle staram się poprawiać technikę i coraz lepiej czuję prostowniki.
Najdłużej schodzi mi na klatkę bo ta seria łączona (wycisk hantli na skosie i rozpiętki na bramie od dołu) daje w kość i potrzebuję długich przerw między seriami.
Barki fajnie poszły, 50 kg przy PP leciutkie. Nie opuszczanie hantli do końca przy ich unoszeniu na boki fajnie daje barom, mimo mniejszego ciężaru.
Dropsety na ramionach zniszczyły mi je całkowicie na kilka minut. Po dropsie na bica w ogóle nie czułem uchwytu, odniesienie hantli 12 kg było problemem. Pompa też ładna. Tricek pierwsza seria elegancko - 15 powtórzeń, potem jednak całkiem brak sił, gorzej niż w bicepsie. Za tydzień powtórka.
Łapy tak spuchły, że musiałem kilka minut odczekać, żeby zrobić burpees. 3 x 10 poszło ciężko, w poniedziałek było dużo lepiej.
Tak teraz patrzę, że jakby zliczyć te wszystkie ćwiczenia z czwartku to wychodzi ich 12, więc całkiem sporo. Objętość spora to i trening tego dnia zdecydowanie najdłuższy (koło 2 h z rozgrzewką).
Góra hipertrofia:
1. MC (6x3)
T1: 85, 85, 85, 85, 85, 85 (3 powtórzenia)
...
T6: 90, 90, 90, 90, 90, 90 (5 powtórzeń)
T7: 97,5; 97,5; 97,5; 97,5; 97,5; 97,5; (3 powtórzenia)
a) Inverted row (4x10)
T1: cc, cc, cc, cc (8 powtórzeń)
...
T6: cc, cc, cc, cc (10, 10, 10, 8 powtórzeń)
T7: cc, cc, cc, cc (4x10)
+
b) Wiosłowanie linką wyciągu dolnego trójkątem (4x10)
T1: 35, 35, 35, 35 (10 powtórzeń)
...
T6: 40, 40, 40, 40 (8 powtórzeń)
T7: 40, 40, 40, 40 (10 powtórzeń)
2. Wyciskanie sztangi na płaskiej (6x3)
T1: 70, 70, 70, 70, 70, 70 (3 powtórzenia)
...
T6: 75, 75, 75, 75, 75, 75 (5 powtórzeń)
T7: 77,5; 77,5; 77,5; 77,5; 77,5; 77,5; (3 powtórzenia)
a) Wycisk hantli skos dodatni (4x10)
T1: 18, 18, 18, 18 (10 powtórzeń)
...
T6: 24, 24, 24, 24 (12 powtórzeń)
T7: 27, 27, 27, 27 (10 powtórzeń)
+
b) rozpiętki linkami wyciągu dolnego (4x10)
T1: 5, 5, 5, 5 (10 powtórzeń)
...
T6: 10, 10, 10, 10 (8 powtórzeń)
T7: 10, 10, 10, 10 (10 powtórzeń)
3. Push Press (6x3)
T1: 40, 40, 40, 40, 40, 40 (3 powtórzenia)
...
T6: 47,5; 47,5; 47,5; 47,5; 47,5; 47,5 (5 powtórzeń)
T7: 50, 50, 50, 50, 50, 50 (3 powtórzenia)
Unoszenie hantli w tył leżąc w pochyleniu (12 kg, 10 powtórzeń) + na boki stojąc(7kg, 12 powtórzeń) + wyciskanie do góry siedząc (15 kg, 10 powórzeń)
T1: 7, 7, 7, 7 (8 powtórzeń)
...
T6: 12, 12, 12, 12 (8 powtórzeń)
T7: pierwsze 4x12kgx10, drugie 4x7kgx12, trzecie 4x15kgx10
Tutaj pozmieniałem, zróżnicowałem ciężar do każdego z ćwiczeń, unoszenie na boki robiłem małym ciężarem ale z ciągle napiętymi bocznymi aktonami poprzez nie opuszczanie do końca ciężaru.
4a) Uginanie hantlami stojąc (dropset)
T1: 15, 15, 15, 15 (10 powtórzeń)
...
T6: 18, 18, 18, 18 (12, 12, 12, 11)
T7: 21kg x 12, 18kg x 6, 15kg x 6, 12kg x 8
+
4b) Prostowanie ramion na wyciągu trójkątem (dropset)
T1: 30, 30, 30, 30 (8 powtórzeń)
...
T6: 32,5; 32,5; 32,5; 32,5 (12, 12, 11, 10)
T7: 35kg x 15, 30kg x 5, 25kg x 5, 20 kg x 8
+burpees 3x10 (20 s. przerw)
Suplementacja:
- witamina C -400 mg (rano)
- wapń - 250 mg (rano)
- tran - 10 ml (wieczorem)
- leucyna - 3 g (po treningu)
- beta alanina - 4 g (wieczorem)
- kreatyna - 10 g (rano i po treningu)
Dieta:
Pierwszy raz od dawna na kolację po treningu nie najadłem się tak bardzo. W sumie mogłem coś jeszcze wrzucić na ruszt, na oko myślałem, że 4 000 kcal pękło, ale trochę brakło. Tragedii nie ma, nie muszę się napychać zawsze do oporu. Makaron jednak nie syci mnie tak mocno jak ryż czy kasza gryczana. Spokojnie mogę zjeść 150 g, gdzie po worku ryżu już jestem zapchany.
Zmieniony przez - suchymks w dniu 2014-10-16 22:09:11