Pierwszy raz walnąłem sobie kawkę przed treningiem, bo ogólnie nigdy nie piję. Pomyślałem, że warto spróbować bo zawsze pod koniec pracy jestem zmęczony, zniechęcony, ospały, a tu zaraz na siłkę trzeba iść. Nie wiem ile to placebo, ile taki dzień, pogoda, atmosfera na siłce itp. ale ćwiczyło mi się fajnie. Mimo, że zeszło mi długo to do końca bardziej ożywiony byłem.
Trening nie zaczął się fajnie bo już na rozgrzewce robiąc przysiady poczułem ból na prostownikach. Uczucie jakby mi się napięły mocno i za cholerę nie mogłem ich rozluźnić. Dodatkowo zaczynałem od MC, gdzie jeszcze starałem się poprawiać technikę. Ból się dopiero mocny pojawił i myślałem, że nie dokończę pleców. Udało się jednak, potem było już coraz lepiej, to napięcie puściło.
Ogólnie jak na czwartek poszło nieźle choć długo.
Na bicku i tricku stanąłem - prawie taka sama ilość powtórzeń co tydzień temu. Jeszcze nie wiem co zrobię za tydzień, ale po głowie chodzą mi dropsety.
Góra hipertrofia:
1. MC (6x5)
T1: 85, 85, 85, 85, 85, 85 (3 powtórzenia)
...
T5: 90, 90, 90, 90, 90, 90 (4 powtórzenia)
T6: 90, 90, 90, 90, 90, 90 (5 powtórzeń)
a) Inverted row (4x10-8)
T1: cc, cc, cc, cc (8 powtórzeń)
...
T5: cc, cc, cc, cc (10, 10, 8, 8 powtórzeń)
T6: cc, cc, cc, cc (10, 10, 10, 8 powtórzeń)
+
b) Wiosłowanie linką wyciągu dolnego trójkątem (4x8)
T1: 35, 35, 35, 35 (10 powtórzeń)
...
T5: 37,5; 37,5; 37,5; 37,5 (12 powtórzeń)
T6: 40, 40, 40, 40 (8 powtórzeń)
2. Wyciskanie sztangi na płaskiej (6x5)
T1: 70, 70, 70, 70, 70, 70 (3 powtórzenia)
...
T5: 75, 75, 75, 75, 75, 75 (4 powtórzenia)
T6: 75, 75, 75, 75, 75, 75 (5 powtórzeń)
a) Wycisk hantli skos dodatni (4x12)
T1: 18, 18, 18, 18 (10 powtórzeń)
...
T5: 24, 24, 24, 24 (10 powtórzeń)
T6: 24, 24, 24, 24 (12 powtórzeń)
+
b) rozpiętki linkami wyciągu dolnego (4x8)
T1: 5, 5, 5, 5 (10 powtórzeń)
...
T5: 7,5; 7,5; 7,5; 7,5 (12 powtórzeń)
T6: 10, 10, 10, 10 (8 powtórzeń)
3. Push Press (6x5)
T1: 40, 40, 40, 40, 40, 40 (3 powtórzenia)
...
T5: 47,5; 47,5; 47,5; 47,5; 47,5; 47,5 (4 powtórzenia)
T6: 47,5; 47,5; 47,5; 47,5; 47,5; 47,5 (5 powtórzeń)
Unoszenie hantli w tył leżąc w pochyleniu + na boki stojąc + wyciskanie do góry siedząc (4x8)
T1: 7, 7, 7, 7 (8 powtórzeń)
...
T5: 9, 9, 9, 9 (12 powtórzeń)
T6: 12, 12, 12, 12 (8 powtórzeń)
4a) Uginanie hantlami stojąc (4x12-10)
T1: 15, 15, 15, 15 (10 powtórzeń)
...
T5: 18, 18, 18, 18 (12, 12, 12, 10)
T6: 18, 18, 18, 18 (12, 12, 12, 11)
+
4b) Prostowanie ramion na wyciągu trójkątem (4x12-10)
T1: 30, 30, 30, 30 (8 powtórzeń)
...
T5: 32,5; 32,5; 32,5; 32,5 (12, 12, 11, 10)
T6: 32,5; 32,5; 32,5; 32,5 (12, 12, 11, 10)
+burpees 3x10 (20 s. przerw)
Suplementacja:
- witamina C -400 mg (rano)
- wapń - 250 mg (rano)
- tran - 10 ml (wieczorem)
- leucyna - 3 g (po treningu)
- beta alanina - 4 g (wieczorem)
- kreatyna - 20 g (rano, przed i po treningu, wieczorem)
Dieta:
Kolacja inna niż zawsze, ale nie czułem wywalonego brzucha i mega najedzenia (to dobrze). Myślałem, że wyszło mało kcal to zjadłem jeszcze trochę masła orzechowego - ku mojemu zdziwieniu przekroczyłem 4 000 kcal. Dużo białka dziś, za dużo...
To po prawej to przepis znaleziony kiedyś na tym forum w dziale kuchnia:
https://www.sfd.pl/Konkurs_na_DESER_SFD_!!!!-t1001966.html
Pierwszy post z przepisem w temacie. Bardzo fajne w smaku, niepotrzebnie dałem słodzik bo pod koniec aż mdliło.
Zmieniony przez - suchymks w dniu 2014-10-09 22:05:14