Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-19 22:46:01
...
Napisał(a)
W sumie tak - ja się mogę po prostu zwolnić z nowej pracy - natomiast Ty masz przej**ane
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-19 22:46:01
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-19 22:46:01
...
Napisał(a)
19.09.2014 - Dzień 53
Wpis za wczoraj.
Wycieczka do Zakopanego, wstałem o 8:00 i koło 10:00 wyjechałem. Diety niestety utrzymać się nie udało. Na trening czasu nie było - więc dzień z dupy. Tyle że pracę dostałem Wieczorem praca w Krakowie 19:00 - 7:00 i tak się dzień zakończył. W samym Zakopcu byłem tylko na rozmowie, wsiadłem w auto i wróciłem do do domu. Nie było czasu tam łazić po Krupówkach - ale za 2 tygodnie będzie go mam nadzieję bardzo dużo
Dieta
- tatar wołowy z bułką wieloziarnistą
- w pracy chinol zamawiany - 380g mięsa z ud kurczaka + 75g ryż biały - porcję mi dali solidną wydaje mi się że więcej tego było ale mogę się mylić
- rano drożdżówka z czekoladą do kawy
- wieczorem kilka sztuk ciastek na wagę w pracy typu pierniczki w czekoladzie...
Trening
Brak.
Nie ukrywam - dzisiaj lipa ale zdarza się. Gruby już nie jestem, niech się grubasy martwią jednym dniem
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-20 15:43:58
Wpis za wczoraj.
Wycieczka do Zakopanego, wstałem o 8:00 i koło 10:00 wyjechałem. Diety niestety utrzymać się nie udało. Na trening czasu nie było - więc dzień z dupy. Tyle że pracę dostałem Wieczorem praca w Krakowie 19:00 - 7:00 i tak się dzień zakończył. W samym Zakopcu byłem tylko na rozmowie, wsiadłem w auto i wróciłem do do domu. Nie było czasu tam łazić po Krupówkach - ale za 2 tygodnie będzie go mam nadzieję bardzo dużo
Dieta
- tatar wołowy z bułką wieloziarnistą
- w pracy chinol zamawiany - 380g mięsa z ud kurczaka + 75g ryż biały - porcję mi dali solidną wydaje mi się że więcej tego było ale mogę się mylić
- rano drożdżówka z czekoladą do kawy
- wieczorem kilka sztuk ciastek na wagę w pracy typu pierniczki w czekoladzie...
Trening
Brak.
Nie ukrywam - dzisiaj lipa ale zdarza się. Gruby już nie jestem, niech się grubasy martwią jednym dniem
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-20 15:43:58
...
Napisał(a)
20.09.2014 - Dzień 54
Po nocce w pracy poszedłem spać od 9:00 do 11:30 i w zupełnosci wystarczyło. Cały dzień jednak dosć z dupy bo nic nie robiłem, rano padało więc rower odpadł. Dieta była choć cos tam lekko w pracy podjadłem pysznosci - ale tak na smak. Popatrzyłem wstępnie na wynajem czegos w Zakopanym ale jeszcze nic nie znalazłem. Dzień spędzony w mieszkaniu na laptopie. Teraz już kolejna nocka 19:00 - 7:00 i od jutra dwa dni wolne - w planach dietka + jakis konkretny rower bo dawno nie jezdzilem
Dieta
- tortilla z 500g kurczaka + warzywa
- tortilla z 500g kurczaka + warzywa
- orzechy włoskie na wyrównanie
- drożdżówka LIDL z kawą
- kilka sztuk ciasteczek na wagę w pracy
Trening
Brak.
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-20 20:17:05
Po nocce w pracy poszedłem spać od 9:00 do 11:30 i w zupełnosci wystarczyło. Cały dzień jednak dosć z dupy bo nic nie robiłem, rano padało więc rower odpadł. Dieta była choć cos tam lekko w pracy podjadłem pysznosci - ale tak na smak. Popatrzyłem wstępnie na wynajem czegos w Zakopanym ale jeszcze nic nie znalazłem. Dzień spędzony w mieszkaniu na laptopie. Teraz już kolejna nocka 19:00 - 7:00 i od jutra dwa dni wolne - w planach dietka + jakis konkretny rower bo dawno nie jezdzilem
Dieta
- tortilla z 500g kurczaka + warzywa
- tortilla z 500g kurczaka + warzywa
- orzechy włoskie na wyrównanie
- drożdżówka LIDL z kawą
- kilka sztuk ciasteczek na wagę w pracy
Trening
Brak.
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-20 20:17:05
...
Napisał(a)
21.09.2014 - Dzień 55
Po nocce wstałem o 11:30 - tak jak powinno być, nie traci się dnia. Na start LIDL, jedzenie, trochę laptopa typu "football heads" (polecam wciąga jak cholera) - wpisujecie w google to (wyjdzie pierwsza pozycja), klikacie tam gdzieś start / new game i można grać. Miałem nadzieję że się wypogodzi i tak się też stało koło 16:00 więc wszedł całkiem niezły rower. Po powrocie żarcie i tyle. Zaczynam od dziś uczyć się niemieckiego - tzn od jutra dziś tylko znalazłem fajne stronki z darmową nauką. Jak ktoś coś ogarnia to może tu podesłać. Jutro jedziemy z tym koksem na poważnie - materiały mam przygotowane (od zera, nie umiem nic prawie).
Dieta
- śniadanie tortilla z 500g kurczaka + warzywa
- obiadokolacja tortilla z 500g kurczaka bez warzyw
- kolacja pół mozarelli + warzywa na wyrównanie 2k kcal
- drożdżówka LIDL z kawą
Te tortille które tak katuję zaczęły mi się lekko przejadać...zachciałem je na słodko / ostro. Idąc na łatwiznę kupiłem coś takiego jak na fotce. Chojowe bo 1/3 to cukier ale kupiłem bo dodaję mało. Do tego nie dodaję wtedy majonezu - więc ten czy tamten syf - w takich ilościach mam nadzieję że bez większego znaczenia. Co do smaku takiego posiłku - rewelacja, będę to jadł aż przestaną te placki tortilli produkować. Plusem jest też to że wchodzi 1kg mięsa codziennie na tym - a nie białko z serków wiejskich czy z innej p***y.
Trening
- 53,7 km (2h 43min) - rower w terenie, asfalt, na początku podjazdy całkiem dobre, później jeszcze po płaskim
- ABS na noc po 24 powtórzenia
Jutro też wolne od pracy więc będzie całkiem podobnie.
Uważajcie bo mogę jutro rozpiskę j**nąć po dojczlandzku !
Dzięki za 8000 wyświetleń (nie wiem co za poj**y) przy 10 000 spiję jakieś 2 dobre piwka
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-21 21:56:03
Po nocce wstałem o 11:30 - tak jak powinno być, nie traci się dnia. Na start LIDL, jedzenie, trochę laptopa typu "football heads" (polecam wciąga jak cholera) - wpisujecie w google to (wyjdzie pierwsza pozycja), klikacie tam gdzieś start / new game i można grać. Miałem nadzieję że się wypogodzi i tak się też stało koło 16:00 więc wszedł całkiem niezły rower. Po powrocie żarcie i tyle. Zaczynam od dziś uczyć się niemieckiego - tzn od jutra dziś tylko znalazłem fajne stronki z darmową nauką. Jak ktoś coś ogarnia to może tu podesłać. Jutro jedziemy z tym koksem na poważnie - materiały mam przygotowane (od zera, nie umiem nic prawie).
Dieta
- śniadanie tortilla z 500g kurczaka + warzywa
- obiadokolacja tortilla z 500g kurczaka bez warzyw
- kolacja pół mozarelli + warzywa na wyrównanie 2k kcal
- drożdżówka LIDL z kawą
Te tortille które tak katuję zaczęły mi się lekko przejadać...zachciałem je na słodko / ostro. Idąc na łatwiznę kupiłem coś takiego jak na fotce. Chojowe bo 1/3 to cukier ale kupiłem bo dodaję mało. Do tego nie dodaję wtedy majonezu - więc ten czy tamten syf - w takich ilościach mam nadzieję że bez większego znaczenia. Co do smaku takiego posiłku - rewelacja, będę to jadł aż przestaną te placki tortilli produkować. Plusem jest też to że wchodzi 1kg mięsa codziennie na tym - a nie białko z serków wiejskich czy z innej p***y.
Trening
- 53,7 km (2h 43min) - rower w terenie, asfalt, na początku podjazdy całkiem dobre, później jeszcze po płaskim
- ABS na noc po 24 powtórzenia
Jutro też wolne od pracy więc będzie całkiem podobnie.
Uważajcie bo mogę jutro rozpiskę j**nąć po dojczlandzku !
Dzięki za 8000 wyświetleń (nie wiem co za poj**y) przy 10 000 spiję jakieś 2 dobre piwka
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-21 21:56:03
...
Napisał(a)
Spoko dziennik, śledzę od jakiegoś czasu. Z tego co czytam masz fajne poczucie humoru xD Powodzonka w nowej robocie;)
...
Napisał(a)
Dzięki Z pracą raczej problemu nie będzie bo mam doświadczenie - byle tylko reszta pracowników była spoko dla dobrej atmosfery w pracy.
Gorzej z dietą - póki co czytam gdzie można tam tanio zjeść (obiady domowe w góralskich domach robione przez małżeństwa, bary mleczne, inne tanie miejsca). Ewentualne darmowe jedzenie w Hotelu - nie wiem czy będzie czy nie. Nie wiem jeszcze jak będzie wyglądała możliwość robienia jedzenia w miejscu które wynajmę.
Co do treningu - rower TAK, chodzenie po górach TAK, bieganie po okolicy TAK (ale pewnie nie będzie mi się chciało), siłownia TAK ale nie od momentu wprowadzenia się - pewnie po 2 tygodniach. W zimie snowboard + siłownia. Także ruchu na pewno tam mi nie braknie - taki był sens przeprowadzki od samego początku.
Gorzej z dietą - póki co czytam gdzie można tam tanio zjeść (obiady domowe w góralskich domach robione przez małżeństwa, bary mleczne, inne tanie miejsca). Ewentualne darmowe jedzenie w Hotelu - nie wiem czy będzie czy nie. Nie wiem jeszcze jak będzie wyglądała możliwość robienia jedzenia w miejscu które wynajmę.
Co do treningu - rower TAK, chodzenie po górach TAK, bieganie po okolicy TAK (ale pewnie nie będzie mi się chciało), siłownia TAK ale nie od momentu wprowadzenia się - pewnie po 2 tygodniach. W zimie snowboard + siłownia. Także ruchu na pewno tam mi nie braknie - taki był sens przeprowadzki od samego początku.
...
Napisał(a)
stoi mi ten sos w lodowce prawie cały, z tego co pamiętam z łososiem spoko wchodzi.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
22.09.2014 - Dzień 56.
Wczoraj nie zjadłem tej połowy mozarelli z tabeli (więc weszło 1900 kcal) ale dzisiaj lekko nadrobiłem za to mięsem. Wstałem o 10:00, jedzenie, wypogodziło się na szczęście więc rower, jedzenie, w międzyczasie pierwsza lekcja niemieckiego :D Przeprowadzka westępnie na 2-3 października - jutro będzie chyba już wszystko wiadomo. Wpadł kolega po odbiór kurtki którą przywiozłem mu z Zawoi ostatnio. Dał w ramach podziękowań piwko więc musiałem jednak je wypić - od razu
Dieta
- śniadanie tatar z bułką wieloziarnistą
- obiad tortilla 500g kurczaka
- kolacja tortilla 500g kurczaka + 1 piwo PilsnerUrquell
- drożdżówka LIDL z kawą
Dzisiaj jak widać bez warzyw, nie chciało mi się kroić
Trening
- 41 km (2h 5min) - pierwsza połowa podjazdy, druga połowa po płaskim - całość asfalt bo mokro było.
Wczoraj nie zjadłem tej połowy mozarelli z tabeli (więc weszło 1900 kcal) ale dzisiaj lekko nadrobiłem za to mięsem. Wstałem o 10:00, jedzenie, wypogodziło się na szczęście więc rower, jedzenie, w międzyczasie pierwsza lekcja niemieckiego :D Przeprowadzka westępnie na 2-3 października - jutro będzie chyba już wszystko wiadomo. Wpadł kolega po odbiór kurtki którą przywiozłem mu z Zawoi ostatnio. Dał w ramach podziękowań piwko więc musiałem jednak je wypić - od razu
Dieta
- śniadanie tatar z bułką wieloziarnistą
- obiad tortilla 500g kurczaka
- kolacja tortilla 500g kurczaka + 1 piwo PilsnerUrquell
- drożdżówka LIDL z kawą
Dzisiaj jak widać bez warzyw, nie chciało mi się kroić
Trening
- 41 km (2h 5min) - pierwsza połowa podjazdy, druga połowa po płaskim - całość asfalt bo mokro było.
...
Napisał(a)
23.09.2014 - Dzień 57
Wpadka dzisiaj wieczorem po całości. Wstałem 10:20, posiłek, do pracy 14:00 - 22:00 więc bez treningu. W pracy drugi posiłek. Po pracy tak mnie ssało że...pojechałem do tego co mam w avatarze Wszedł zestaw cola + frytki + mc chicken + big mac. Jakieś kupony wydrukowałem w pracy i dali mi to za 20 zł.
Zmieniam lekko dietę bo nie ukrywam - ostatnio głoduję...a jak głoduję to kończy się to tak jak dzisiaj. Wrzucam do diety jajecznicę z 3 jajek + bułkę wieloziarnistą do tego. Nie wiem ile to kcal będzie ale wyjdzie jutro w rozpisce. Plan na jutro jajecznica + 2 tortille jak dzisiaj. Będzie sporo białka ale co tam. Jutro też praca 14:00 - 22:00 więc treningu nie widzę.
Wydatki na jedzenie przekroczyły dziś 600 zł...także do końca miesiąca będzie pewnie jakieś 750 zł. Trochę sporo jak na 1 osobę wg mnie.
Nie dość że sporo to jeszcze schudłem od tego nosz k***a
Dieta
- tortilla 500g kurczaka
- tortilla 500g kurczaka
- drożdżówka LIDL z kawą
- Mc Donald
Trening
Brak.
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-24 00:07:39
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-24 00:09:23
Wpadka dzisiaj wieczorem po całości. Wstałem 10:20, posiłek, do pracy 14:00 - 22:00 więc bez treningu. W pracy drugi posiłek. Po pracy tak mnie ssało że...pojechałem do tego co mam w avatarze Wszedł zestaw cola + frytki + mc chicken + big mac. Jakieś kupony wydrukowałem w pracy i dali mi to za 20 zł.
Zmieniam lekko dietę bo nie ukrywam - ostatnio głoduję...a jak głoduję to kończy się to tak jak dzisiaj. Wrzucam do diety jajecznicę z 3 jajek + bułkę wieloziarnistą do tego. Nie wiem ile to kcal będzie ale wyjdzie jutro w rozpisce. Plan na jutro jajecznica + 2 tortille jak dzisiaj. Będzie sporo białka ale co tam. Jutro też praca 14:00 - 22:00 więc treningu nie widzę.
Wydatki na jedzenie przekroczyły dziś 600 zł...także do końca miesiąca będzie pewnie jakieś 750 zł. Trochę sporo jak na 1 osobę wg mnie.
Nie dość że sporo to jeszcze schudłem od tego nosz k***a
Dieta
- tortilla 500g kurczaka
- tortilla 500g kurczaka
- drożdżówka LIDL z kawą
- Mc Donald
Trening
Brak.
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-24 00:07:39
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-24 00:09:23
...
Napisał(a)
widzę ze lubisz bardzo tortille, może spróbuj samemu zrobić z mąki pszennej razowej
Poprzedni temat
[Redukcja] Cel 10% bf.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
Następny temat
Dwa programy treningowe
Polecane artykuły