Boczek leci z pasa...hop sa sa %-)

15.09.2014 - Dzień 49

Na szybko - na nocce w pracy nie spałem bo jakos mi się nie chciało. Później w mieszkaniu o 10 rano usnąłem przez to do 16:30. Wyjątkowo głupio, już tego błędu nie popełnię. Wstałem, posiłek i znowu do pracy na drugą nockę pod rząd (19:00 - 7:00). Od jutra 4 dni wolne a dowiedziałem się że rower odbiorę dopiero na weekendzie...tak więc zdecydowałem wstępnie że jutro późnym wieczorem jadę do Zakopanego połazić po górach (nawet sam)...nie chcę po prostu siedzieć w tym miescie jak mam tyle wolnego Akurat mam bilety z Polskiego Busa za łącznie 4 zł w obie strony

Jak się zdecyduję to wtorek 20:40 wyjazd z Krakowa, sroda i czwartek na miejscu góry - chciałbym solidnie, duuużo pochodzić, spalić milion kalorii. Piątek chyba 6:40 rano odjazd z Zakopanego mam. Co z tego wyjdzie to zobaczymy.

Dieta
- przed snem rano tatar z bułką wieloziarnistą
- po przebudzeniu obiad tortilla z 500g kurczaka + warzywa
- kolacja 3 jaja, ser mozarella + warzywa
- na noc troszkę orzechów włoskich na zdrowe podbicie kalorii do tych 2k
- drożdżówka czekoladowa LIDL z kawą w pracy

Trening
Brak.

ja bym na Twoim miejscu kupił zwykły ekspres przelewowy, tak czy siak najważniejsza jest kawa i woda

Ja do Zakopanego wybiorę się dopiero jak ruszy Pedolino, inaczej za długa podróż, podobnież Gdańsk-Kraków ma jechać ok 5,5h zamiast 11-3 więc różnica będzie.

Pedolino? Poczekasz jeszcze sporo, a przynajmniej żeby trasę Krk-Gdańsk robił w 5,5h.

podobnież w grudniu

zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Na uczelni prowadzący z instytutu pojazdów szynowych mówią że to najgłupszy wydatek. Ale przez to że nam tak tłuką do głowy, to jestem sceptycznie nastawiony.

głupi być może, jednak jako osoba, która często kursuje między Warszawą a Gdańskiem w końcu odczuję na co idą moje niemałe podatki, nawet jak będzie te 20-30zł drożej(choć ceny mają być jak w ekspresach, a te kosztują obecnie grosze) to za skrócenie czasu podróży prawie o połowę(w ekspresach w teorii jest to niewiele ponad 4h, w praktyce zazwyczaj wpada ta godzina-pół opóźnienia) warto dopłacić.

Jechałem tym pociągiem i masz rację.Ale za piękne żeby było już od grudnia... niestety. Ale byłoby super.
Mieszkam 45km od Krakowa i wiesz ile jedzie pociąg do mnie? Ponad godzinę momentami do 1,5h. Jest to spowodowane... nie wiadomo czym. Dawniej jeździł mnie niż 40min, co lepsze pociąg na trasie Kraków-Katowice jedzie szybciej do stacji przed Chrzanowem niż pociąg Kraków-Oświęcim. Dlaczego jeden może drugi nie? Pani w kasie jak i konduktorzy nie odpowiadają albo kręcą głową.

Czasem jedzie szybciej bo maszynista jest na takiej bani - że nawet nie wie że pociąg prowadzi
Od wieków pociągami nie jeździłem ale miło wspominam podróż właśnie tym środkiem transportu nad morze ze znajomymi. Działo się.

Zakopane odpadło niestety. Za te pieniądze kupię sobie jak dorosły, rozważny człowiek - płytki, fugę, parapet i meble na balkon...niestety - dorosłe życie

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-17 15:39:43

to ile kafli Ty tam chciałeś rozwalić, że takie zakupy za to?