Boczek leci z pasa...hop sa sa %-)

Wysoki - to jest redukcja. Tylko brzuch chce spalić bo tylko to zostało i jest tu tego dużo niestety.
Skończyłem drugi sezon Wikingów - dobry serial. Teraz cos nowego wejdzie, może ten HoC zobaczę czy mi spasuje czy nie.

Wczoraj totalne upicie, dowiedziałem się też że w nightclubach jednak nie można robić zdjęć dziewczyną na rurach
Dzisiaj bez diety - słodycze, później może chinol, ledwo żyje. Ch** nie cytryny i miody

16.08.2014 - Dzień 19

Dzisiaj dzień kaca. Wstałem 14:30 ledwo bo do pracy na 15:30 - 23:30. Dobrze czułem żeby przesunąć pracę z 14:00 na 15:30
Wczoraj było dobrze :D Szkoda że kasa poszła w eter ale trudno.
Kolejna okazja to będzie dopiero ostatni weekend tego miesiąca - wesele tego kolegi, także lecimy od jutra czysto przez prawie 2 tygodnie dalej

Dieta
Póki co jem same słodycze (loda, ciastka) - jeszcze nie zjadłem nic normalnego także sam cukier póki co.
Na noc wejdzie KFC zestaw z Granderem Texas i tyle.

Trening
Brak.

Doszło wczoraj do sciągania koszulki pod wpływem alkoholu Znajomi nie mogli uwierzyć jak można schudnąć
Jutro praca 14:00 - 22:00. Rano w planach siłka, dieta, normalnosc.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-08-16 21:05:17

Co do Shake'a. Ma sie rozumiec, ze to wszystko miksujesz? Pi razy drzwi ile lejesz mleka i jaka to ma gestosc?

Nie miksuje, wrzucam do shakera i tyle. Tylko banana kroję na plasterki. Mlkea 150-200 ml zależy ile WPC daję. Jem łyżką. Coś jak jogurt.

A na jakieś zdjecia progresu bedzie mozna liczyc?

Zmieniony przez - SupraOmnes w dniu 2014-08-17 12:08:51

Jak stopie więcej smalcu to może coś dam. Póki co nie ma na co szczególnie patrzeć i oceniać

A ile już spaliłeś?

Wagi nie sprawdzam wogole bo mi do niczego nie potrzebna.
Pasa już też nie mierzę tak jak kiedyś to ciężko powiedzieć - ale raz na dwa tygodnie zmierzę z ciekawości.

Widzę w lustrze że wyglądam lepiej więc jest ok

17.08.2014 - Dzień 20

Daleko do normalnosci Cały dzień spoko a na noc lokator mnie załatwił na amen wódką.

Dieta
- sniadanie to co zawsze
- obiad kurczak z bułą
- kolacja wódka
- w pracy wpadł 1 twix do kawy

Trening
Brak, rano spałem do 11 chyba...a praca 14:00 - 22:00

Dzisiaj już w poniedziałek chce tylko przeżyć - a jutro lecimy rano siłka, wieczorem 50 km.





Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-08-18 16:47:40

dobra to i ja dziś odpuszczam.