SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PROJEKT IRONMAN

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5377

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Wrzuć miskę do wglądu i wysyłaj mi PW
, będę zaglądał na ile czas mi pozwoli
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 450 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 15995
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 319 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10429
2 dni do startu.. a ja choruje, los mnie karze ;) kaszle, kicham, poce się jakbym w saunie przesady wał. Taki stan trwa od 14 lipca i niby jest lepiej ale kaszel nadal mi dokucza. Niby jakieś zapalenie wirusowe. Ibuprom max, thiocidin, Wit c i syropy z nacieraniem Vikiem i pocenie się w łóżku - tak wyglądają moje ostatnie dni do startu. I co robić? Różne myśli w głowie przez ostatnie dni. Jutro się pakuje i w piątek rano o 5 ruszamy do Poznania. Na miejscu zdecydujemy czy tylko odpocznie my czy wystartuje. Mam jednak nadzieję że mi się nie pogorszy i wystartuje i ubije czas poniżej 3h tak jak sobie to zaplanowałem. Trzymajcie kciuki. Postaram się wrzucić fotki z relacja z Poznania ;)

Dawno i nieprawda : http://www.sfd.pl/[mocnyM]__IRON__Cross_Training_&_Diet_System_SFD-t907479.html

"bądź dla siebie katem na treningu, by przeciwnik nie był dla Ciebie katem na ringu!"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Szacuny 10081 Napisanych postów 30414 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728909
Mocny-jak bedziesz na miejscu-podejdź do mnie nagra sie krótki wywiad itpo.
Bedę juz przed 7:00 w okolicach startu.....




Od 9:00 relacja live oraz zdjęcia w galerii live(zdjecia od 7:00 polecą)-ale pewnie prędzej sie włączę.....

Info w temacie

https://www.sfd.pl/26_lipiec_2014_godz_9:00_Relacja_Live_z_Lotto_Poznań_Triatlon_-t1034593.html# 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 649 Wiek 65 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 67122
Płuca prześwietlałeś ?

Pozdrawiam Darek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 319 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10429
no właśnie nie, lekarz upiera się że widzi jakąś infekcje wirusową i przepisuje mi głupie ibupromy, thiocidiny itp. A ja dalej prycham, dziwna sprawa, nie wiem jak jak bede pływac :) a nawiązujesz do zapalenia płuc moze?

Dawno i nieprawda : http://www.sfd.pl/[mocnyM]__IRON__Cross_Training_&_Diet_System_SFD-t907479.html

"bądź dla siebie katem na treningu, by przeciwnik nie był dla Ciebie katem na ringu!"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 649 Wiek 65 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 67122
mocnyM
a nawiązujesz do zapalenia płuc moze?


Tak, mój syn w maju dostał zapalenia płuc z niczego. Na szczęście lekarka która go osłuchiwała, mimo, że nic niepokojącego nie słyszała, żeby mieć pewność wysłała go na prześwietlenie. Okazało się, że ma rozległe zapalenie.
Tych zapaleń jest pierdylion rodzajów z najróżniejszymi objawami.

Pozdrawiam Darek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
GRATULACJE !! Za hart ducha i walke do konca, pomimo przeciwnosci losu, pecha, naprzekor chorobie. Jestes dla mnie wzorem i bohaterem !

Nie bede uprzedzal faktow - Adam sam napisze, co przezyl. Powiem tylko - jest MEGA KOZAKIEM !






Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-07-28 13:02:33

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 319 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10429
i stało się.. z lekkim poślizgiem ale jest.. Niestety ostatnio zbyt dużo się u mnie dzieje, niestety niezbyt dobrego, stąd relacja o te 7-8 dni późńiej.

ENEA TRIATHLON POZNAŃ 1/4 IRONMAN
moja ściana płaczu...

27 lipca 2014 - dzień sądu.. dzień w którym zderzyłem się z ścianą. Mój wyjazd na triathlon stał pod dużym znakiem zapytania ze względu na mój uporczywy kaszel, katar i ogólne osłabienie z tym związane. Przez triathlonem brałem różne leki które lekarz mi przepisywali, jak się okazało nieskuteczne.. bo dojechałem do Poznania nadal chory. Ok, skoro już jestem w Poznaniu z rodzinką to muszę pamiętać że skoro mnie do łóżka nie przybiło to przyjechałem tu po to by wziąć udział w wyczekiwanych cały rok zawodach. godzina 20:00kilkanaście godzin do startu) odprawa, już wtedy wiedziałem że się nie wycofam. Nastała noc... niespokojna noc, próbowałem spać bo co chwile kaszel dawał się we znaki mnie i mojej partnerce. Po czym wstajemy rano o 6:30, a moja luba mówi do mnie: "Adam Ty nie startujesz dziś, nie spałeś, całą noc kaszlałeś, nie zgadzam się !" ale już wcześniej postanowiłem że się nie wycofam.. pomyślałem: "co ma być to będzie".

godzina 8:40 - na starcie, ubrany do połowy w piankę z sprzętem. Nawet nie czułem stresu przedstartowego, wyluzowany.
godzina 9:00 - czas rozgrzewki w wodzie, no i mamy HORROR: poprosiłem moją ekipke o okulary i niestety ekipka zapomniała okularów pierwsza myśl: "o ku*wa!!!" Nie tracąc na czasie wybiegłem z strefy zawodnika, pobiegłem w piance do domku po niezbędne dla mnie okulary. W drodze powrotnej myślę "zdążę, muszę !". Dobiegam do strefy zawodnika szybko wchodzę do wody i nagle sygnał do startu... a ja mam około 200m straty do płynących już zawodników. Trudno, płynę samotnie, nie martwiąc się że ktoś mnie kopnie, pociągnie, ugryzie itp itd ;) na szczęście po około 200m(od startu)+450m udało mi się dogonić ostatnie osoby w grupie. Kolejne 450m były męką w powodu kaszlu co skutkowało trudnościami z wzięciem poprawnego oddechu, krztusiłem się, smacznej wody z malty się opiłem :) ale juz widzę ląd! już czuje dno, jest wychodzę! i co? ledwo się trzymam na nogach, kręci mi się w głowie, jakoś dobiegam do strefy zmian, nawet zgrabnie pianka zeszła, wybiegam z rowerem z strefy zmian, wsiadam i nie mogę utrzymać się na rowerze.

Pierwsze 5km rowerowania to walka o wybudzenie się z kręciołków w głowie, popijam napój, wcinam kawałek banana który sobie przymocowałem do roweru. Jest, w końcu wracam do sił, powoli się rozpędzam, wskakuje na lewy pas i sru! .... jestem na 23kilometrze(według licznika), widzę Marcina! jest przytrzymam się go i jakoś to będzie. Dzieli nas kilka rowerów... trzymamy prędkość, jest dobrze! i nagle tracę panowanie nad rowerem, stało się coś co wydawało mi się że mnie sie to nie przytrafi, GUMA!!! Krzycze, Marcin! Marcin! niestety podczas jazdy takim tempem jedzie się jak w tunelu i nie słychać co kto woła... no nic stanąłem na poboczu i czekam na ekipe techniczną. Po chwili doszło do mnie że nie doczekam się pomocy, jedna osoba podrzuciła mi klucz, nigdy gumy z tyłu nie wymieniałem, stąd byłem trochę przerażony że to już mój koniec ale pokombinowałem, troche to trwało ale jest ! wskakuje na rower jade! Cisne ile sie da! czuje jak w udach spina mi mięśnie, lekkie skurcze - to dało mi do myślenia że z biegiem mogę mieć problem przy moim zakwaszeniu. Ostatnie 2km daje odpocząć udom. Dojeżdzam do strefy zmian i co?! i nie potrafie zsiąść z roweru, wyprostowanie nóg = skurcz. Oparłem się o barierkę, chwila oklepywania, polewania zimna wodą ud, jest! wchodze jak na szczudłach do strefy, zostawiam rower, i próbuje podjąć bieg.

Pierwsze 3 kilometry były katorżnicze, ten dobijający kaszel... pogoda nie pomaga, gorąco, odpływam, ratuje się płynami, sikawkami, workami z lodem, niestety kilkukrotnie na pierwszym okrążeniu złapały mnie skurcze które zmusiły mnie do chwilowych spacerków :/. Kończę pierwsze okrążenie 5km250m zrobiłem z czasem 50min!!! Koszmar... w tym momencie załamałem się, skurcze nie odpuszczają, myśli o tym by już tylko przejść to ostatnie okrążenie, facet który ukończył już bieg, wyciąga do mnie ręke z piwem, chwytam je i prawie całe w siebie wlewam! Rozpocząłem drugie i ostatnie okrążenie, moja kobieta krzyczy do mnie "rzuć to piwo!" a więc rzucam! ;) na szczęście tylko kilka kropel uroniłem. "Adam biegnij! Adam jestem z Tobą!" Zebrałem się w sobie, 1000m jakos poleciałomoja kobieta zadbała o kilka worków lodu które włożyłem jeden za lędźwia, drugi na szyje i dwa pozostałe na uda. Pomogło! Wracają siły, moge biegać! jest w końcu biegnę na tyle ile chciałem, nadchodzi 8 km i znów skurcz... ale pozwala mi w miare biedz dalej. Wolnym tempem dotrwałem do 9km, po drodze wykąpałem się w natrysku i i ostatnie 1,5km wciskam jak tylko się da. Już wiem że to tylko te 1500m dam rade! widze już mete! jest! Biegne ile sił w nogach. Dobiegam do mety, i trzech miłych panów medyków złapało mnie, przeniosło na bok i doprowadziło moje uda do przyzwoitej normalności, po siatce z lodem na udo + masaż. minęło kilka minut i stałem już na nogach. Z strefy finishera nie korzystałem zbytnio - nie miałem sił na to by tam stać, ochoty by jeść. Szybko przetransportowałem się do domu, kąpiel w zimnej wodzie + 1,5h spania postawiły mnie na nogi.

LICZBY:
1. Pływanie 950m 32min37 sek
2.Rower 45km 1h34min 2 sek
3. Bieg 10,5km 1h 15min 19 sek

Wynik końcowy: 3h 30min 50sek - nie wymaga komentarza :) żeby było śmiesznie to zakładałem czas poniżej 3h, niestety mój brak przygotowania, moja tusza, przygody na trasie były dla mnie zimnym kubłem wody. Poznańska trasa uchodzi za jedną z najszybszych w Polsce.. a mimo to mam gorszy czas o ponad 30minut w stosunku do czerwcowego Sierakowa. Triathlon bez przygotowania może ukończyć wielu osób, jednak dla osoby która ma ambicje walczenia o swoje życiówki okazał się ścianą płaczu.. doświadczyłem na nim tyle wzlotów i upadków, tyle różnych emocji co na żadnych innych zawodach!

Po powrocie do domu zrobiłem kolejne badania, prześwietlenie aby wykazać co mi dolega. Diagnoza która postawił lekarz to zapalenie płuc i ostra reprymenda od lekarza "co pan robi z swoim zdrowiem! łóżko! łóżko! łóżko!"

Po drugim dniu zmagań na dystansie długim z MACCĄ(dwukrotny Mistrz Świata IRONMAN) który z przyczyn technicznych(rower) nie ukończył zawodów.


Dziś jest już prawie 10dni po starcie a ja dalej z moimi płucami się męczę.. kiedy to się skończy ?! mam nadzieje że jeszcze kilka dni... :)
Bo czas ruszyć te cztery tłuste litery i zacząć PROJEKT IRONMAN !

Jednak to czego doświadczyłem na tym triathlonie nie zabierze mi nikt! :)

Na koniec chcę podziękować wszystkim tym którzy we mnie wierzyli i byli przy mnie i tych którzy być nie mogli..

Kilka dni po powrocie przykra niespodzianka, mam ojca w szpital który dostał zatoru płuc...
A przede wszystkim wierzę w powrót do zdrowia mojego Ojca który w tej chwili prowadzi prawdziwą walkę o życie!
Wierze że nadejdą te lepsze dni! Wiara czyni cuda!




Zmieniony przez - mocnyM w dniu 2014-08-04 02:42:25

Dawno i nieprawda : http://www.sfd.pl/[mocnyM]__IRON__Cross_Training_&_Diet_System_SFD-t907479.html

"bądź dla siebie katem na treningu, by przeciwnik nie był dla Ciebie katem na ringu!"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Śledzę z ukrycia, ale podgladałem od początku :)

Ogromne brawa za hart ducha, za to, że pokonałeś swoje słabości, bo z tego co piszesz przed zawodami, jak i na samych zawodach wyskoczyła kilka niespodzianych spraw ;) Z drugiej strony zdrowie ma się jedno i warto o nie dbać - sam tak piszę, a pewnie postąpiłbym dokładnie tak jak Ty... Taka mentalność ;)

I teraz powodzenia dla Taty. Musi walczyć z całych sił.

Pozdrawiam i powodzenia dla Was Obu
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Crossfit Dla Ektomorfika

Następny temat

HESTreZ Throwdowns

WHEY premium