[BLOG] Lume - Redukcja v2 z IF

Nie wiem sam, jak byłem kupować karnet to facet powiedział, że jest kilka urządzeń tylko dla kobiet, min bieżnie. W sumie, odkąd byłem tam pierwszy raz nigdy nie widziałem żadnego faceta na bieżni wszyscy zasuwają na orbitrekach lub rowerkach.

pierwszy raz słyszę o tak badziewnej siłowni- ta obsługa i brak biezni dla wszystkich? ...

Cóż są takie co poradzisz, w sumie i tak nie korzystał bym z bieżni. W przyszłym miesiącu przepisuje się do innej siłowni, ale jeszcze zobaczę.

Dzień nr 9 (07.07.2014)



Trening:
Wyciskanie na ławce poziomej: 45kg 4x4
Przysiady ze sztangą z przodu: 35kg 6x3
Ściągnie drążka wyciągu górnego podchwytem: 35kg 6x4 + 45kg 4x2
Martwy ciąg: 40kg 6x3
Wyciskanie żołnierskie siedząc: 25kg 3x3

We wszystkim prócz siadów drop set.

Komentarz:
Poprawiłem kg z tego się cieszę, tyle że np w wyciskaniu płasko 4 zamiast 6, tzn zrobiłbym pewnie 6, gdyby ktos stał za mną, bo czułem się nie pewnie przy 4 powt, więc olałem odłożyć. Zakwasów jakiś strasznych nie miałem tak jak mówiłem tylko pierwszy wypad był taki zły reszta już będzie okej.

Dieta:
Nic nowego za jakiś czas będę musiał coś zmienić, żeby mi się nie znudziła. Poza tym muszę coś wykombinować z orzechami płatkami owsianymi i wiórkami, bo mi nie wchodzą :/

Zmieniony przez - Lume w dniu 2014-07-08 22:15:30

Dzień nr 10 (08.07.2014)
DNT



Dziś taki mały cheat meal z tą bagietką, byłem u dentysty i jak pierwszy posiłek jem o 13 tak dziś zjadłem o 15, a że byłem w biedrze i mnie ssało to pierwszą zjadłem bagietkę ofc wliczyłem ją i zmniejszyłem ryż i wyrzuciłem płatki owsiane.

W niedziele pomiar i foty w sumie, wtedy zadecyduje czy coś obcinam czy może dorzucam cardio. A za 2 tyg cheat day

Zmieniony przez - Lume w dniu 2014-07-08 22:19:24

Rozpiske dnia wrzuce jakos wieczorem teraz tylko opisze trening
Straszny byl dzis. Tzn zrobilem 6 powt 45kg ja plaskiej i 40kg przysiad z przodu i o to sie rozchodzi podczas siadow strasznie spinam szyje i zaczyna mnie bolec z lewej strony szyji nie sadze zeby to byly kregi raczej miesien. Jutro bede umawial sie do ortopedy w zwiazku z krotsza noga a dokladnie lewa o ok 1cm. W dziecinstwie nosilem wkladki i cw korekcyine w szkole ale czuje ze to nie pomogło pewnie dostane wkladki czy cos. Ps pisze z tel wiec sorki za bledy i pl znaki.

Dzień nr 11 (09.07.2014)
DT



Trening
Wycisk na płaskiej: 45kg 6pow,4pow,5pow
Przysiady z przodu: 40kg 6x3
Ściąganie drążka wyciągu wąsko podchwytem: 45kg 6x3
Wyciskanie żołnierskie: 25kg 3x6
Martwy Ciąg: -

Komentarz:
Szło wszystko dobrze, aż do przysiadów, gdzie zaczęła bolec mnie szyja i głowa to chyba przez krótszą nogę dlatego z martwym już dałem sobie spokój tego dnia. Potem napisze co mi ortopeda powiedział.

Dieta:
Zastąpiłem orzechy i wiórki 100g migdałów.

Dzień nr 12 (10.07.2014)
DNT


Zdjęcia diety nie daje, bo zjadłęm strasznie mało coś koło 1300kcl, w sumie nie miałem za bardzo, kiedy jeść najpierw wizyta u ortopedy, a potem parę godzin u kumpla i składanie komputera, ale od początku.

Wybrałem się do orto z powodu bólu tej szyi, poza tym wiedziałem, że mam jedną nogę krótszą od drugiej, bo w dzieciństwie nosiłem wkładki ortopedyczne, ale coś chyba nie pomogły. No i tak za wizytę prywatnie 120zł tego samego dnia, a na NFZ wizyta za ROK! Kpina...

Orto mnie pomierzył itd i wyszło, że lewa noga jest krótsza w odcinku kolano - kostka o 1.5cm od nogi prawej przez co miednica krzywo się układa itd przez co mam początki lekkiej skoliozy. Mam kupić wkładkę korekcyjną oraz zrobić RTG kończyn dolnych wraz z miednicą i biodrami.

Dlatego do czasu aż nie kupie wkładki muszę zrezygnować z przysiadów na rzecz wypychania na suwnicy wyboru innego nie mam z treningu nóg nie zrezygnuje, a przysiady przyprawiają mnie o ból szyi.

Zmieniony przez - Lume w dniu 2014-07-11 00:36:07

Zmieniony przez - Lume w dniu 2014-07-11 00:36:23

Zmieniony przez - Lume w dniu 2014-07-11 23:53:05

Dzień nr 13 (11.07.2014)
DT



Trening:
Martwy ciąg: 40kg 6x3
Wypychanie nóg na suwnicy: 20kg 5 serii 6/8/10/8/6
Wyciskanie na płaskiej: 40kg 6x3
Ściągnie drążka wyciągu górnego podchwyt: 45kg 4x6
Arnoldki: Hantel 9kg 3x6

Wszędzie dropset.

Komentarz:
Tak jak wspominałem zamiast przysiadów wypychania aż do zakupu wkładki. Ciężarów nie podwyższałem, gdyż ostatni raz na siłowni był taki sobie, więc dałem sobie jeden dzień więcej na tych samych kg.
Najbardziej ciesze się z martwego ciągu, gdyż jest to ćwiczenie angażujące niemalże całe ciało co fajnie zwiększa poziom teścia w przyszłości, a idzie mi ono całkiem nieźle i zauważam progresje w sile :)

Dieta:
Cóż znów trochę mi kcl zabrakło, nie wyrobiłem się, gdyż musiałem coś zrobić po siłowni. Myślę, że będzie to już ostatni raz.

Dzień nr 14 (12.07.2014)
DNT



Komentarz:
Dziś nic się nie działo zwykły sobotni dzień, w poniedziałek myślę, że przejadę się zobaczyć tą wkładkę do butów, bo przydało, by się zacząć biegać czy coś, bo z moją kondycją nie jest za fajnie, a jakoś we wrześniu/październiku będę miał testy sprawnościowe w szkole i nie chce być znowu ostatni :<