KamiD - dziennik treningowy [IIFYM]

dzięki za przepis ;) sam cisne redukcje na iifym i dobrze idzie

Przejrzalem z grubsza dziennik, sporo napinki i udowodniania sobie ,,cos". Prawda jest taka, ze wszystko wyjdzie w praniu, kto mial/ma racje.
Trzeba wziac rowniez poprawke co do poruszanego topicu jedzonka, niestety kazdy z nas jest inny i rozne produkty toleruje lepiej, drugie gorzej. Kazdy musi znalezc dla siebie zloty srodek. Oparcie sie na przykladach osob doswiadczonych lub tez celebrytow roznie moze sie skonczyc;p

Slawod1

Przejrzalem z grubsza dziennik, sporo napinki i udowodniania sobie ,,cos". Prawda jest taka, ze wszystko wyjdzie w praniu, kto mial/ma racje.
Trzeba wziac rowniez poprawke co do poruszanego topicu jedzonka, niestety kazdy z nas jest inny i rozne produkty toleruje lepiej, drugie gorzej. Kazdy musi znalezc dla siebie zloty srodek. Oparcie sie na przykladach osob doswiadczonych lub tez celebrytow roznie moze sie skonczyc;p

Jasne, masz rację. Dlatego ja nie rozumiem opierania się na planach Arnolda i jedzenia kurczaka z wody i brązowego ryżu jak wysuszeni kolesie przed startami. Dużo osób zapomina, że pomiędzy snickersem i mcdonaldem a kaszą i korzonkami są inne posiłki, można by rzec - neutralne.

Znam kilka przykładów zwykłych śmiertelników, którzy nie trzymali takiego żywieniowego rygoru, a mają estetyczne sylwetki. I są to często osoby ze sporym bagażem doświadczeń jeśli chodzi o kulturystykę.

Swoją drogą, dzisiaj rano waga pokazała mi 72,3 kg, w pasie bez zmian - 84 cm. Po redukcji szybko podskoczyła mi waga do 72 kg, teraz powoli się zwiększa.

Dzisiaj dla odmiany pizza Tym razem z ananasem i dodatkiem sera żółtego oprócz mozarelli. Ale spróbowałem także owianego mityczną sławą KURCZAKA Z RYŻEM I WARZYWAMI. Powiem wam - coś w nim jest, od razu po pierwszym kęsie tej niebiańskiej ambrozji przybyło mi 5 cm w bicepsie, +50 kg w WL i +7 cm w innym miejscu, czyli teraz jest 30 cm

Dzisiaj pull 2:

Martwy ciąg na prostych nogach:

40 kg x8
50 kg x8
60 kg x8
70 kg x8

Tutaj wideo z wykonaniem, byłbym wdzięczny za uwagi odnośnie techniki.





Podciąganie na drążku:

CC x6
2,5 kg x6
2,5 kg x6
W ostatniej serii zmiana na ściąganie drążka: 70 kg x8

Wiosłowanie sztangą jednorącz:

5 kg x8
7,5 kg x8
10 kg x8
12,5 kg x8

Uginanie ramion chwytem młotkowym:

8 kg x8
10 kg x8
13,75 kg x8
10 kg x8

Face Pull:

15 kg x8
20 kg x8
25 kg x8
30 kg x8

Gdzieniegdzie zszedłem z ciężarem na korzyść prawidłowej techniki, szczególnie w dwóch ostatnich ćwiczeniach, bo bez sensu było brać większy ciężar i chaotycznie wymachiwać łapami "bo da się".

Wczoraj był push 2, ale wpadło też 2h rowerka, kalorie na koniec dnia zaspokojone pizzą 46 cm i grillem

Przysiad:

65 kg x5
75 kg x5
85 kg x5
95 kg x5

Nagrałem filmik, akurat przy 75 kg, ale jak sam tak oglądam, no cóż, zbyt głęboko nie jest, problem w tym, że głębiej nie mogę, nie wiem czemu. Słyszałem, że niektórzy tak mają, kwestia mobilności bioder, czy jakoś tak. Musiałbym nad tym popracować, podobno na Smithie warto, bo nie trzeba koncentrować się na utrzymaniu równowagi, dzięki czemu łatwiej starać się o głębsze zejście. Tutaj filmik:





Wyciskanie sztangi leżąc:

30 kg x8
40 kg x8
50 kg x6
60 kg x6

Wyciskanie hantli siedząc:

10 kg x8
12,5 kg x8
17,5 kg x6
17,5 kg x6

Wyciskanie hantli na skosie:

17,5 kg x6
17,5 kg x6
17,5 kg x6
17,5 kg x6

Wyciskanie sztangi wąskim chwytem:

20 kg x8
30 kg x8
40 kg x6
50 kg x5

Nie jest źle. Co do siadów to ja np niżej schodze tylko jak szerzej staję nogami. Pokombinuj z szerokością rozstawienia stóp.

Trenuj jak chcesz, wyglądaj jak chcesz

Co tym razem jest nie tak, Paniedarku?

To jest mój pierwszy wpis w tym dzienniku, więc "tym razem" = "pierwszym razem".

Powodzenia!