Oczywiście, że zrobisz też i postęp na "porządnej diecie" - ale co to znaczy porządna dieta?
...
Napisał(a)
Miałem już mini redukcję, odleciało mi 3 cm w pasie i stwierdziłem, że wolę nawet się trochę otłuścić, ale za to złapać też i mięśnia. Nie zależy mi na ośmiopaku ani atletycznej sylwetce na te lato - za to może przy dobrych wiatrach za rok będzie można już śmiało wyjść na plażę bez koszulki
Oczywiście, że zrobisz też i postęp na "porządnej diecie" - ale co to znaczy porządna dieta?
Oczywiście, że zrobisz też i postęp na "porządnej diecie" - ale co to znaczy porządna dieta?
...
Napisał(a)
WRAŻLIWYCH UPRZEDZAM - TO NIE POST DLA WAS! Może spowodować ból dupy, a przecież tego nie chcemy.
PS. Przy okazji pozwolę sobie wstawić linki do dwóch tematów, które powinny zainteresować osoby krzywiące się na widok wrapsów zamiast ryżu:
https://www.sfd.pl/[ART]_Clean_food_vs_IIFYM_[zdrowe_jedzenie_vs_niezdrowe_jedzenie]-t1006473.html
https://www.sfd.pl/[BLOG]solaros/Beast_Mode_ON[pods._masy_str.112,181]_Redukcja__Start_str._183-t968849.html
Popatrzcie na Solarosa, szczena opada
Dzisiaj treningu push 1. Jako, że miałem problem z ciężarami (nagle każdy zaczął używać tych o większej średnicy niż typowa olimpijka) to musiałem się zadowolić albo 60 kg albo 100 kg w przysiadach. Postanowiłem poćwiczyć przysiad ATG na 60 kg, było zdecydowanie ciężej niż bardziej płytki ze stówą na plecach
Przysiad ATG:
60 kg x5
60 kg x5
60 kg x5
60 kg x5
60 kg x5
Wyciskanie leżąc:
27,5 x8
37,5 x8
47,5 x8
57,5 x8 (ostatnia z asystą)
Wyciskanie sztangi siedząc: (zmieniłem za namową znajomego z MP)
20 kg x10
22,5 kg x10
25 kg x10
27,5 kg x10
Kierując się sugestią Pandarka zwiększyłem ilość powtórzeń kosztem mniejszego ciężaru, gdyż jak widać po poprzednich wpisach, w MP siłowo jestem dupa.
Wyciskanie sztangi na skosie:
22,5 kg x6
32,5 kg x6
42,5 kg x6
52,5 kg x6 (dwie ostatnie asysta)
Tutaj nieco zyebałem, chodzi o ostatnią serię. Na poprzednim treningu 50 kg x6 poszło bezproblemowo, teraz konieczna była asysta. Obstawiam brak skupienia, akurat mecz Włochy - Kostaryka leciał :D
Dipsy w wersji na triceps:
CC x8
5 kg x8
7,5 kg x8
7,5 kg x6
Zszedłem lekko z ciężarem na korzyść techniki, starałem się bardziej czuć tricepsy.
Prostowanie nóg na maszynie:
54 kg x8
60 kg x8
66 kg x8
72 kg x8
Jako, że przysiady nie wyglądały ciężarowo tak jak powinny, dodałem na koniec treningu prostowanie. Świetnie ćwiczenie, wystarczy wyobrazić sobie, że chcemy zaserwować kopa wybranemu przez siebie politykowi i bezproblemowo można bić rekordy siłowe
Dieta:
I tu się zacznie butthurt. Szczególnie z ostatnim posiłkiem, którym postanowiłem uzupełnić nieco kalorie i WW :D
Do tego dzisiejsza potreningówka - kebab. Musiałem zrobić koniecznie, bo zachaczając o market natknąłem się na kilka nowych sosów, kupiłem ten Develey - Kebab (ostry) i bodajże Roleski - dressing jogurtowy. Do tego niezawodna przyprawa Kamis - Kebab shoarma, pomidory, sałata i kiszony - i wyszedł mega świetny kebab. Po sosie develeya spodziewałem się, że określenie "ostry" będzie oznaczało "lekko kwaśny", ale bez bicia mogę przyznać, że potrafi zapiec w gardle
Zmieniony przez - KamiD w dniu 2014-06-20 20:53:18
Zmieniony przez - KamiD w dniu 2014-06-20 23:03:32
PS. Przy okazji pozwolę sobie wstawić linki do dwóch tematów, które powinny zainteresować osoby krzywiące się na widok wrapsów zamiast ryżu:
https://www.sfd.pl/[ART]_Clean_food_vs_IIFYM_[zdrowe_jedzenie_vs_niezdrowe_jedzenie]-t1006473.html
https://www.sfd.pl/[BLOG]solaros/Beast_Mode_ON[pods._masy_str.112,181]_Redukcja__Start_str._183-t968849.html
Popatrzcie na Solarosa, szczena opada
Dzisiaj treningu push 1. Jako, że miałem problem z ciężarami (nagle każdy zaczął używać tych o większej średnicy niż typowa olimpijka) to musiałem się zadowolić albo 60 kg albo 100 kg w przysiadach. Postanowiłem poćwiczyć przysiad ATG na 60 kg, było zdecydowanie ciężej niż bardziej płytki ze stówą na plecach
Przysiad ATG:
60 kg x5
60 kg x5
60 kg x5
60 kg x5
60 kg x5
Wyciskanie leżąc:
27,5 x8
37,5 x8
47,5 x8
57,5 x8 (ostatnia z asystą)
Wyciskanie sztangi siedząc: (zmieniłem za namową znajomego z MP)
20 kg x10
22,5 kg x10
25 kg x10
27,5 kg x10
Kierując się sugestią Pandarka zwiększyłem ilość powtórzeń kosztem mniejszego ciężaru, gdyż jak widać po poprzednich wpisach, w MP siłowo jestem dupa.
Wyciskanie sztangi na skosie:
22,5 kg x6
32,5 kg x6
42,5 kg x6
52,5 kg x6 (dwie ostatnie asysta)
Tutaj nieco zyebałem, chodzi o ostatnią serię. Na poprzednim treningu 50 kg x6 poszło bezproblemowo, teraz konieczna była asysta. Obstawiam brak skupienia, akurat mecz Włochy - Kostaryka leciał :D
Dipsy w wersji na triceps:
CC x8
5 kg x8
7,5 kg x8
7,5 kg x6
Zszedłem lekko z ciężarem na korzyść techniki, starałem się bardziej czuć tricepsy.
Prostowanie nóg na maszynie:
54 kg x8
60 kg x8
66 kg x8
72 kg x8
Jako, że przysiady nie wyglądały ciężarowo tak jak powinny, dodałem na koniec treningu prostowanie. Świetnie ćwiczenie, wystarczy wyobrazić sobie, że chcemy zaserwować kopa wybranemu przez siebie politykowi i bezproblemowo można bić rekordy siłowe
Dieta:
I tu się zacznie butthurt. Szczególnie z ostatnim posiłkiem, którym postanowiłem uzupełnić nieco kalorie i WW :D
Do tego dzisiejsza potreningówka - kebab. Musiałem zrobić koniecznie, bo zachaczając o market natknąłem się na kilka nowych sosów, kupiłem ten Develey - Kebab (ostry) i bodajże Roleski - dressing jogurtowy. Do tego niezawodna przyprawa Kamis - Kebab shoarma, pomidory, sałata i kiszony - i wyszedł mega świetny kebab. Po sosie develeya spodziewałem się, że określenie "ostry" będzie oznaczało "lekko kwaśny", ale bez bicia mogę przyznać, że potrafi zapiec w gardle
Zmieniony przez - KamiD w dniu 2014-06-20 20:53:18
Zmieniony przez - KamiD w dniu 2014-06-20 23:03:32
...
Napisał(a)
Ja mam na to pół godziny, wyrabiam się w dwadzieścia To spore ułatwienie, jak z samego rana dostarczysz 1000 kcal i sporą dawkę węgli. Poza tym, co ciekawsze, po płatkach owsianych czuję się mniej "beczkowato" niż po Chocapicach.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dzisiaj pull 2. Było małe wtf? na treningu, ale o tym dalej.
Martwy ciąg na prostych nogach:
45 kg x6
55 kg x6
65 kg x6
75 kg x6
Czasami tracę napięcie w hamstringach, szczególnie kiedy wykonam pełny wyprost. Muszę o tym poczytać.
Podciąganie nachwytem:
CC x6
+2,5 kg x6
+5 kg x6
+5 kg x3
I tutaj było WTF. Naczytałem się tyle o świetności podciągania i przewadze nad ściąganiem drążka, że na upartego zacząłem na nim wisieć. Samym ciężarem ciała dałem radę podciągnąć się sześć razy, nie jest to szczyt perfekcyjnej techniki, ale jednak. Największe zdziwienie, kiedy "z ciekawości" doczepiłem 2,5 kg - znowu 6 razy bez problemu, przy siódmym basta. To samo gdy dałem 5 kg :o Najwyraźniej duża ilość powtórzeń nie jest moją mocną stroną w tym ćwiczeniu, ale doczepić ciężaru nieco mogę. Oczywiście to wszystko przy technice "średniej na jeża". Ale jednak
Wiosłowanie sztangą:
20 kg x8
30 kg x8
40 kg x8
50 kg x8
Zamiast sztangielki, bo mam za mało na siłowni. Nie dodałem ciężaru, za to o wiele lepiej czułem plecy niż na ostatnim wiosłowaniu.
Uginanie ramion ze sztangielką, chwyt młotkowy:
10 kg x8
13,75 kg x6
15 kg x2
10 kg x8
Tutaj lekki burdel, trzeba poprawić, może jednak więcej powtórzeń a ciężaru mniej na siłę.
Face pull:
35 kg x6
40 kg x6
45 kg x6
50 kg x6
Tutaj muszę się kogoś zapytać jak z ciężarem, bo przy większym przestaję czuć barki, za to ciężko mi utrzymać się w pozycji, bo do przodu mnie wypycha i łyda się napręża do granic. Może lepiej nie szaleć z tym ciężarem? Przy 20 kg na koniec świetnie było czuć tył barków, a i ruch był jakiś płynniejszy.
Dieta:
Trochę nudno, czasu brak. Ważne, że zgadzają sie kalorie i makro (kalorii de facto więcej, bo wpadło jeszcze kilka mniejszych posiłków których nie wliczyłem)
Plus foto zapasu kury na trzy dni
Martwy ciąg na prostych nogach:
45 kg x6
55 kg x6
65 kg x6
75 kg x6
Czasami tracę napięcie w hamstringach, szczególnie kiedy wykonam pełny wyprost. Muszę o tym poczytać.
Podciąganie nachwytem:
CC x6
+2,5 kg x6
+5 kg x6
+5 kg x3
I tutaj było WTF. Naczytałem się tyle o świetności podciągania i przewadze nad ściąganiem drążka, że na upartego zacząłem na nim wisieć. Samym ciężarem ciała dałem radę podciągnąć się sześć razy, nie jest to szczyt perfekcyjnej techniki, ale jednak. Największe zdziwienie, kiedy "z ciekawości" doczepiłem 2,5 kg - znowu 6 razy bez problemu, przy siódmym basta. To samo gdy dałem 5 kg :o Najwyraźniej duża ilość powtórzeń nie jest moją mocną stroną w tym ćwiczeniu, ale doczepić ciężaru nieco mogę. Oczywiście to wszystko przy technice "średniej na jeża". Ale jednak
Wiosłowanie sztangą:
20 kg x8
30 kg x8
40 kg x8
50 kg x8
Zamiast sztangielki, bo mam za mało na siłowni. Nie dodałem ciężaru, za to o wiele lepiej czułem plecy niż na ostatnim wiosłowaniu.
Uginanie ramion ze sztangielką, chwyt młotkowy:
10 kg x8
13,75 kg x6
15 kg x2
10 kg x8
Tutaj lekki burdel, trzeba poprawić, może jednak więcej powtórzeń a ciężaru mniej na siłę.
Face pull:
35 kg x6
40 kg x6
45 kg x6
50 kg x6
Tutaj muszę się kogoś zapytać jak z ciężarem, bo przy większym przestaję czuć barki, za to ciężko mi utrzymać się w pozycji, bo do przodu mnie wypycha i łyda się napręża do granic. Może lepiej nie szaleć z tym ciężarem? Przy 20 kg na koniec świetnie było czuć tył barków, a i ruch był jakiś płynniejszy.
Dieta:
Trochę nudno, czasu brak. Ważne, że zgadzają sie kalorie i makro (kalorii de facto więcej, bo wpadło jeszcze kilka mniejszych posiłków których nie wliczyłem)
Plus foto zapasu kury na trzy dni
...
Napisał(a)
Widzę, że dziennik nieco opadł w dziale. Niestety, nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, nabawiłem się delikatnej kontuzji i jednocześnie przeziębiłem, dlatego przez pięć dni ani diety ani treningu nie było.
Po ostatnim treningu pleców, następnego dnia obudziłem się z ogromnym ich bólem. Bardziej kości niż mięśnie, a może jedno i drugie. Jednocześnie w pracy je dobiłem i dodatkowo się przeziębiłem. Całe szczęście, że szybko udało mi się wykurować.
Wczoraj był trening push 2:
Przysiady:
60 kg x5
70 kg x5
80 kg x5
90 kg x5
Wyciskanie leżąc:
27,5 x8
37,5 x8
47,5 x8
57,5 x6
Wyciskanie sztangielek siedząc:
10,0 kg x8
12,5 kg x8
17,5 kg x6
17,5 kg x6
Wykroki chodzone:
10,0 kg x12 kroków
14,5 kg x12 k
14,5 kg x12 k
17,5 kg x8 k
Ćwiczenie - męczarnia. To już przysiady wydają się przy nich proste i przyjemne :D
Wyciskanie leżąc w wąskim chwycie:
30 kg x8
40 kg x8
50 kg x6
60 kg x5
Dieta:
Martwiłem się, że będzie mało kcal, a apetytu nadal nie mam. Na szczęście, kcal i makro w miarę się zgadza, chociaż jadłem co wpadło pod rękę.
Po ostatnim treningu pleców, następnego dnia obudziłem się z ogromnym ich bólem. Bardziej kości niż mięśnie, a może jedno i drugie. Jednocześnie w pracy je dobiłem i dodatkowo się przeziębiłem. Całe szczęście, że szybko udało mi się wykurować.
Wczoraj był trening push 2:
Przysiady:
60 kg x5
70 kg x5
80 kg x5
90 kg x5
Wyciskanie leżąc:
27,5 x8
37,5 x8
47,5 x8
57,5 x6
Wyciskanie sztangielek siedząc:
10,0 kg x8
12,5 kg x8
17,5 kg x6
17,5 kg x6
Wykroki chodzone:
10,0 kg x12 kroków
14,5 kg x12 k
14,5 kg x12 k
17,5 kg x8 k
Ćwiczenie - męczarnia. To już przysiady wydają się przy nich proste i przyjemne :D
Wyciskanie leżąc w wąskim chwycie:
30 kg x8
40 kg x8
50 kg x6
60 kg x5
Dieta:
Martwiłem się, że będzie mało kcal, a apetytu nadal nie mam. Na szczęście, kcal i makro w miarę się zgadza, chociaż jadłem co wpadło pod rękę.
...
Napisał(a)
Możesz dac film z jaką głębokością robisz te siady ?
Bo to troche dziwne, że siadach 120kg, a robisz w martwym 110kg tylko, nie mówiąc o 50kg na wiosle, nawet na to, że to roboczy ciężar.
Bo to troche dziwne, że siadach 120kg, a robisz w martwym 110kg tylko, nie mówiąc o 50kg na wiosle, nawet na to, że to roboczy ciężar.
Dzienniczek treningowy- http://www.sfd.pl/Imp__Dziennik_treningowy-t954463-s13.html
...
Napisał(a)
Głębokiego na 120 nie zrobię, w chwili obecnej zrobiłem na 80 kg. Zdaję sobie sprawę, że półprzysiad to nie przysiad. W MC dzisiaj było 95 kg x 6 i potem x 4, później wstawię rozpiskę.
Poprzedni temat
Jeden dzień, dwa treningi ? Prośba rade.
Następny temat
Problem z rozpisaniem Treningu..
Polecane artykuły