Macie rację, nie ma opcji aby jeść cały czas to samo. Ciągle coś zmieniam, wczoraj był też łosoś.
29.05.14. PLECY + TRICEPS
Chyba coś delikatnie naciągnąłem pod lewą łopatką. Trening dokończyłem, ale ostatnie ćwiczenia już z dokuczającym bólem. Na noc ketonal poleciał, trzeba będzie zastosować kilka razy dziennie.
Powoli ciężary się zwiększają to i o kontuzję łatwiej. Ciągów jeszcze nie robię bo back pumpy dopadły mnie jeszcze przed wyjściem na siłownie... nie było opcji bym ćwiczył ciągi przy takim "zapięciu" mięśni.
No ale jest też coś co warto odnotować. Waga wczoraj to już ponad 104kg
PLECY:
-
podciąganie na drażku chwyt szeroki - 3 serie po 10 ruchów
- wiosłowania sztangą w podchwycie - 70/90/110/150kg - 12/12/10/6r - w ostatniej mogłem zrobić więcej ruchów ale niestety plecy mnie nak******ą
- wiosło hantlą jednorącz - 3 serie 50kg na rękę po 10 ruchów
- ściąganie drążka wąsko podchwytem 3 serie po 10 ruchów
- na rozciągnięcie ściąganie szeroko na maszynie 2 serie
TRICEPS:
- ściąganie linki wyciągu gornego 3 serie
- francuskie sztanga prostą max 50kg 4 serie
- ściąganie drążka wyciągu górnego szerokość barków 3 serie
- na dobitkę prostowanie ręki z hantlą trzymaną nad głową 2 serie 14kg na rękę
Muszę kupić jakąś szczotkę do mycia i to dłuuuuuugą bo nie ma opcji żebym umył sobie plecy. Po treningu czy to bicepsa czy tricepsa mam trudności z umyciem nawet głowy
Trzeba przeczekać aż pompa zejdzie i dopiero wtedy iść pod prysznic..