SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zoria Połunocznaja, Dziennik treningowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 29245

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Masz zakaz nabiału?

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
Zakaz - nie, ale ograniczenie. Za dużo mleka itp. Mleko wyeliminowałam, ale sera białego mam nadzieję trochę od czasu do czasu jeść.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 444 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 43294
jak się źle czujesz to bym radziła odpuścić, pozwolę sobie zacytować wpis Saidy z mojego dziennika: "Lepiej odpuścić raz trening, jak jesteś przeziębiona, niż potem zawalić cały tydzień, także do łóżka marsz". Zresztą były to niemalże prorocze słowa, bo się uparłam i trening zrobiłam, a potem długo zdychałam....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
17.4:
D#32

DNT

Jedzenie:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
18.4:

Wymiary:



----------------------------------------------------------------------
Widać jakieś zmiany, wagowo w dół - ten wynik z ub. tygodnia to klasyczny WTF . Cieszy mnie zmniejszająca się opona pępkowa, tyłek i kolce. Chciałabym zjechać jeszcze z obwodu w tych jak na razie najmniej atrakcyjnych częściach mojego ciała, fajnie byłoby wysmuklić trochę talię (ale bez przesady) i odtłuścić plecy, ale zwłaszcza ramiona, bo mnie wkurzają niesamowicie.
----------------------------------------------------------------------

Dzisiaj i przez najbliższe 3 dni zapowiada się nietreningowo, więc postaram się wdrożyć dłuższe spacery. Moje "przeziębienie" to zmasowany atak alergii, oby katar odpuścił, bo zabójczy jest

Miski będą czyste, nieliczone, zapewne z przewagą tłuszczy i białka - jajka jajka jajka, swojska szynka i kiełbasa czyli dieta optymalna jak się patrzy do ciast mnie nie ciągnie, więc omijać będę się starała jedynie pieczywo - ach, śledzik z chrupiącym chlebkiem...

Do treningu pewnie wrócę we wtorek/środę. A za 2 tygodnie postaram się zrobić zdjęcia

----------------------------------------------------------------------
DNT

Jedzenie:

+ do tego wpadło przy robieniu mazurka "próbowanie" tego i owego, więc węglowodany najpewniej poszybowały nieco...




Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-04-20 10:22:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
WYPISKI WIELKANOCNE

======================================================================
19.4:
D#34

DNT
ale wieczorem zrobiłam nibytrening domowy, wszystko 3 serie po 10 ze sztangielkami 3,5 kg:
- przysiad ze sztangielkami
- wyciskanie sztangielek skos/wiosło sztangielkami
- hipthrust/wypady ze sztangielkami
- plank

Jedzenie:

nieliczone, przejedzone i o zgrozo - zjadłam ciasto.

----------------------------------------------------------------------
20.4:
D#35

DNT
Wypróbowałam wreszcie callanetics. Godzinka poszła.

Jedzenie:
...ale to raczej oszacowanie rozmiarów katastrofy



+ mnóstwo pasztetów domowych, taki siaki owaki...i jeszcze kilka grzechów, których obecnie nie pamiętam, a na pewno były

----------------------------------------------------------------------
21.4:
D#36

DNT
Zaczęłam plan treningowy wg http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy - od tygodnia 2., zakładając, że 2 minuty jakoś dam radę przebiec ciurkiem i powtórzyć to kilkakrotnie. Mam pomysł, żeby biegać rano przed pracą, ale zobaczymy jak zweryfikuje się on w praktyce.

Po wczorajszym callaneticsie mam zakwasy w dziwnych miejscach. Zostaje u mnie na dni bez siłowego lub biegania

Bieganie - plan na 2. tydzień, trening 1.
30 minut - 2/4 bieg/marsz

Jedzenie:

podobnie jak wczoraj - na bank przejadłam tłuszcze
jutro powrót na dobrą ścieżkę

======================================================================

Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-04-21 21:14:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
22.4:
D#37

DNT
Godzinka Callaneticsu

Szczerze, to się aż spociłam. Jeśli można zemdleć w pozycji siedzącej (tzn. nie stojącej, bo siedzenie to raczej nie jest...), to byłam dzisiaj blisko - czarno mi się przed oczami zrobiło autentycznie - podczas ćwiczeń z nogą do tyłu. Tu całkiem uprawnione jest użycie:

Jutro może być trudno na siłowni



Jedzenie:



Jak blisko było akcji "dzisiaj nie zjem nic, za świąteczne wyskoki"...


Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-04-22 23:38:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Daj spokój, akcja "dzisiaj nie zjem nic, za świąteczne wyskoki" nigdy nie działa i nie będzie działać. Przerabiałam przez 1/4 życia i nie chcę do tego wracać. SIC!

Fat zejdzie, trzeba być cierpliwym.
Co nagle, to po diable.
3mam kciuki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
Dzięki Al

wiem, wiem, że to nie działa, w końcu się przemogłam i mimo, że kusiło mnie, by sobie obciąć, powiedziałam: nie! I jakoś poszło

BTW ten callanetics jest naprawdę niezły, dzięki że mi go poleciłyście

-------------------------------------------------------------------------
23.4:
D#38

DNT
Bieganie nie wyszło wczoraj.

Jedzenie:




Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-04-24 09:15:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
24.4:
D#39

Trening:

Teoretycznie powinien to być ostatni tydzień z powtórzeniami 3*10, ale z racji przerwy świątecznej, dorzucę sobie jeszcze jeden

1 Przysiad ze sztangą na plecach 11*20 kg/10*30 kg/12*35 kg
Trochę nierozruszana byłam po tygodniowej przerwie, ale ostatnia seria już ładnie poszła.

2a Wyciskanie sztangi skos góra 10*22,5 kg/10*27,5 kg/10*27,5 kg
OK, zęby zaciśnięte, jednak czuję, że mam siłę na więcej

2b Przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha 12*20 kg/10*25 kg/10*25 kg
OK, przy pilnowaniu dobrego wykonania te 25 kg w zupełności mnie niszczą.

3a Prostowanie nóg w siedzeniu 10*50 kg/10*60 kg/10*70 kg


3b Wznosy tułowia z opadu 3 serie po 10 cc z kuleniem ramion w dole i ściągnięciem łopatek w górze
Też jakoś niszcząco było...Przenieśli ławeczkę do wznosów przed lustro więc mogłam sobie popatrzeć na swoją czerwoną mordkę

4 Plank max
~30 sek.

+ Aeroby Bieżnia 35 minut

Bieganie - plan na 2. tydzień, trening 2.
30 minut - 2/4 bieg/marsz

Zdecydowanie łatwiej mi przyszły te 2 minuty biegowe, zwiększałam tempo co przedział - w ostatnim było 9 km/h

----------------------------------------------------------------------
Jestem zadowolona z treningu, przysiad idzie mi zdecydowanie lepiej, bieganie nie jest już taką masakrą. Taki rodzaj ćwiczeń bardzo mi odpowiada - krótkie, treściwe, przy każdym ćwiczeniu jest ciężko. Rozmyślam nad kolejnym treningiem i myślę, że będzie to FBW 4nn - przyznam, że czuję dreszcz ekscytacji na myśl o nowych ćwiczeniach
----------------------------------------------------------------------

Jedzenie:

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mi_mi...walka o siebie :)

Następny temat

siłownia a redukcja i sport wytrzymałościowy

WHEY premium