a fazie najjgorszej najpierw smarowałam ręce "kremem specjalnym" emolium, nie jest szczególnie drogi, a używam nie tylko do rąk - ratunek dla skóry w przypadkach krytycznych.
Po chwili smarowałam kremem z mocznikiem - CerkoDerm się nazywa.
Takie kombinacje były dlatego, że jeśli posmarowałam od razu kremem z mocznikiem na taką megaspękaną skórę, to pieeeekło jak diabli i zaogniała się - po sztuczce z emolientem przeszło także polecam.
Jak skóra po pewnym czasie się wygładzi, można jechać na samym emoliencie.
Mens sana in corpore sano:
http://www.sfd.pl/Zoria_Połunocznaja,_Dziennik_treningowy-t1001383.html