Od poniedziałku na siłkee..:D z 3 dni diety nie maiłem, byłem na ujemnym bilansie kalorycznym niestety. Z nowym planem mam zamiar zacząć, właściwie to rozbije ten plan na A i B i dodam kila innych ćw., zalecany progres to 2-2.5kg co trening, ale mi się to jakoś dużo wydaje, no może z początku to okey ale później po paru tygodniach to już tak kolorowo to raczej wyglądać nie będzie, mam nim zamiar ćwiczyć do czasu aż przestaną być widoczne efekty, może jakieś drobne modyfikacje co wyjdą w "praniu".
Tak wstępnie:
Trening A: (PONIEDZIAŁEK)
Przysiad ze sztangą 3 serie x 15 powtórzeń
Wiosłowanie sztangą 3 serie x 15 powtórzeń
Wyciskanie sztangi leżąc 3 serie x 15 powtórzeń
Podciąganie na drążku podchwytem 3 serie x 15 powtórzeń
Trening B: (ŚRODA)
Martwy ciąg ze sztangą 4 serie x 10 powt.
Pompki na poręczach 4 serie x 10 powt.(*zamiast:
Wyciskanie sztangi wąskim chwytem)
Wyciskanie na barki, siedząc, do czoła 4 serie x 10 powt.
Wiosłowanie jednorącz 4 serie x 10 powt.
Wznosy ramion w opadzie 4 serie x 10 powt.
TRENING A (PIĄTEK; to samo co w poniedziałek, z modyfikacją)
Przysiad ze sztangą 5 serii x 5 powtórzeń
Wiosłowanie sztangą 5 serii x 5 powtórzeń
Wyciskanie sztangi leżąc 5 serii x 5 powtórzeń
Podciąganie na drążku nachwytem 5 serii x 5 powtórzeń